Witaj, Maryś
Cieszę się,

że nareszcie mogłaś korzystać z pięknej słonecznej pogody.
Widzę, że bez koralowy wykaraskał się i zapowiada się koncertowo!
Ogród wprawdzie mokry jeszcze o poranku, ale pewnie im bliżej wieczoru, tym mniej młaki.
Kurki nie wiedzą, co lepsze,

albo są na tyle wygodne, że nie chce im się szukać czystej wody,

toteż piją tę najbliższą.
Skoro już

do Ciebie przypłynęło, to niech zostanie na dłużej.
Zdróweczka.
