

Cyknij fotkę.
Na pocieszenie, winorośl jest bardzo żywotną rośliną i wypuści prędzej czy później pędy.
Ze dwie latorśle na sztuce wypadało zostawić i później pozbyć się grondoc_kr pisze:Gość, od którego kupiłem sadzonki, kazał mi wyłamać pierwszoroczne pędy przy samej główce.
Ma prawie hektar tej odmiany, więc nie było powodu kwestionować.
Mój region to Małopolska, południowy skraj Jury, niedaleko Ojcowa.
Nie ja jedna mam taki pogląd.Jak zwykle są dwie szkoły odnośnie cięcia winorośli.
Ja jestem z tej, która mówi, że młoda sadzonka niech sobie rośnie prawie jak chce.
Co to znaczy? Mianowicie , żeby nastąpił dobry rozwój korzeni roślina musi mieć górę.
Ona musi się ukorzeniać, a to jest uwarunkowane rozwojem liści. Jak nie będzie liści to i korzeni nie będzie.
I na odwrót oczywiście.
Nie wiem dlaczego zakładasz, że wszyscy kupują sadzonki gołokorzeniowe lub pojemnikowane (te z ub roku). Jest zupełnie odwrotnie. Większość biega wiosną po przeróżnych sklepach i kupuje kolorowe kartoniki z Vitis ... cos tamjokaer pisze: Sadząc sadzonkę widać przecież jakie są korzenie.
Zdrowe korzenie w dobrych warunkach w ciągu dwóch tygodni podejmują wzrost.
Tak robiłem u nich zakupy, Sadzonki są dobrej jakości np taki Leon Millot i Marszałek w 2016 mialy przyrostu po 2.5m latorośli.rolnik90 pisze:robił ktoś z was zakupy na winnica-eden? Mam zamiar kupić kilka odmian.
wybrałem takie sadzonki do uprawy amatorskiej, każdą odmiene chcę kupić podwójnie:
-Regina
-Kesza
Muskat Blu
-Wiktoria 5
-217-40-3-1
-Podarok Zaporożu
Kierowałem się odpornością winorośli na choroby i na mrozy. Proponujecie coś usunąć/zamienić ?
Wina nie będę pędził więc zależy mi tylko na odmianach deserowych.