Moja mała zielona oaza spokoju

[magry]

Dla pierwiosnka różowego wybrałem dwa stanowiska.Jednego posadziłem w bardzo mokrym miejscu a drugiego na kwaśnym,ocienionym
miejscu.Ten drugi wytrzymał jeden rok,pomimo podlewania.Pierwszy wytrzymał trzy lata i następnie znikł.Gdybym podzielił go i posadził w tym
samym miejscu może dalej by rósł.Wynika z tego,że potrzebuje bardzo mokrego,nie wysychającego stanowiska i częstego dzielenia.

[Maska]

Halinko wczoraj to mały pikuś ale dzisiaj to mnie zasypało jak w Boże Narodzenie, czapy śniegu zawaliły wszystko!
Cudowne roślinki pierwiosnki i ja się nimi zaraziłam

[Biedronka641]

Janku, Halinko potwierdzam pierwiosnki mi lepiej przezywają w stanowisku wilgotnym i jeszcze trzeba je dzielić.
Halinko Mariusz z żoną nie wyrabiają. Kupują w Holandii a ona też oszukuje. Nie reklamując traci. Mają już wysyłkowo nic nie sprzedawać .Tak usłyszałam od żony na targach.
Skoro pracują we dwoje . Ogarniają niby wszystko sami to czasu na odpowiedzi i zapytania nie ma.
Szkoda ,że tak ta szkółka tak funkcjonuje. A mogło być lepiej i bezproblemowo.
A irysek nn tak wcześnie kwitnący Jestem chętna na przyrost . Jeśli masz nadwyżki to chętnie kupię.

[TROJA]

Halinko jakie kolory są tych piwonii?

[hala67]

Lidziu pąki piwonii, które pokazałam, należą do botanicznej 'Monte Baldo' i lekarskiej/majowej 'Rubra Plena'. To wczesne odmiany. Botaniczna po raz pierwszy wysiała mi się. Nie mam doświadczenia jak zaopiekować się tymi siewkami.
Pierwiosnek różowy już raz straciłam. Dwa lata temu wykończyła go susza. Tego, ze zdjęcia, posadziłam w wilgotnym podłożu i ładnie rośnie.
U mnie padało do około 9-tej rano. Później wyszło słońce i cała ta masa śniegowa zaczęła się topić.

Lucynko dziękuję w imieniu pierwiosnków. Nie wszystkie moje prymule mają imiona. Sporo mam marketowych, własnych siewek oraz zakupionych na targu. Ponieważ uwielbiam te kwiaty to nie przeszkadza mi, że niektóre są bezimienne.

Janku potwierdzasz całkowicie spostrzeżenia Ali i moje przypuszczenia odnośnie zachowań pierwiosnków. Koniecznie muszę podzielić moje przerośnięte kępy, aby je nie stracić.

Marysiu pierwiosnki są Ci wdzięczne za pochwały. Tak, to cudowne rośliny. Warto je zaprosić do ogródka.
Współczuję takiej ilości śniegu o tej porze roku. W mojej okolicy było go troszkę mniej. Ale i tak narobił szkód.

Alu dziękuję za informacje o pierwiosnkach.
Jeżeli chodzi o Mariusza... no cóż... nie chcę już podejmować tego tematu. Zrobiłam u niego zakupy po raz pierwszy i ostatni.
Bardzo chętnie podzielę się iryskiem. Już zapisałam w swoich notatkach.

Aniu pierwsza piwonia ma płatki różowe i żółty środek, druga jest pełna koloru czerwonego.

Dzisiejsze smutne widoki

[Florian Silesia]

Też staram się zapamiętać informacje o pielęgnacji pierwiosnka różowego Wymaga większej troski niż inne.

[ewa w]

Kupiłaś działkę w 2014 roku? Ukrywałaś ją przed nami takie piękne miejsce Bardzo ładna działka a domeczek był taki czy kupiliście nowy?Widzę, że i Ciebie nie ominęło białe szaleństwo . Z chęcią będę wpadać Halinko

[slila1]

Moje serduszki też biednie wyglądają, ale może jakoś się pozbierają. Jestem już tak otumaniona przez brzydką pogodę, że wyszła mi rymowanka.
Pierwiosnki trzeba koniecznie dzielić, ale nie zawsze jest na to czas i odpowiednia aura.

[hala67]

Florianie wynika z tego, że pierwiosnek różowy faktycznie potrzebuje więcej troski. Bardzo sobie cenię te nasze forumowe dyskusje, bo wiele się można dowiedzieć.

Zakwitł kolejny kosaciec z grupy MDB



Ewuniu tak kupiłam działkę w 2014 roku. Pisałam o tym, w wątku "... w przechowalni".
Na szczęście białe szaleństwo trwało krótko. Troszkę połamało i przymroziło niektóre kwiaty. Reasumując szkód niewiele.
Zapraszam Cię do częstego odwiedzania mojego wątku. Będzie mi bardzo miło.

Pierwiosnek NN (marketowy)



Lidziu moje serduszki pozbierały się po ataku zimy. Sczerniał za to jeden z jagodowców.
Bardzo fajna wyszła Ci rymowanka. Kwiecień pogodowo nas nie rozpieszcza. Może maj będzie cieplejszy?
Po kwitnieniu planuję odmłodzić wszystkie większe kępy pierwiosnków. Nie chcę ich stracić.

Pierwiosnek 'Pink Champagne' (Primula vulgaris)

[TROJA]

Znowu wpadam podziwiać piękne kwiatki, na pierwiosnki już zachorowałam i będę szykować na nie miejsca i polować na ciekawsze okazy. Jakieś trzy lata temu kupiłam w markecie pełnego różowego i żółtego, niestety żaden z nich nie przeżyłzimy.

[hala67]

Aniu dwa lata temu straciłam wszystkie, wysiane przeze mnie, pierwiosnki wyniosłe. Nie zima je wykończyła lecz letnie upały. Te rośliny lubią wilgotne podłoże i cieniste zakątki. Najlepiej się czują pod drzewami liściastymi. Planując swoje rabaty z tymi kwiatami może wybierz taką lokalizację, która spełnia te warunki.

Moje pierwiosnki auricula (mix nasion z Francji) wysiane wiosną ubiegłego roku:

[Maska]

Halinko i ten marketowy i te pierwiosnki z zagranicznych nasion wszystkie są ładne! Przy dzisiejszej pogodzie jedynie one są niestrudzenie radosne Moje iryski przesadzę (wg Twoich wskazówek) po kwitnieniu i mam nadzieję że za rok też wcześniej zakwitną Pozdrawiam serdecznie

[tu.ja]

Halinko Twoje prymulki są rewelacyjne bez względu na pochodzenie Czasem w marketach można kupić niedrogo niezłe "cacka". Mam dużą słabość do pierwiosnków wszelkiej maści i żałuję, że nie są długowieczne. Oczywiście chętnie bym znów spróbowała swoich sił w uprawie pierwiosnka różowego ( mądrzejsza o Wasze rady), ale nie chcę Ci robić kłopotu. I tak jestem Twoją dłużniczką. Może gdzieś trafię na targach... Fajną prymulę kupiłam w marcu w Carrefourze. Pokazałam ją w wątku prymulkowym. Ciekawa jestem co to za odmiana, na pewno jest ogrodowa i z polskiej szkółki.
Śniegu współczuję. Pogoda wszędzie kiepska. U mnie też zimno i mokro. Nie ma kiedy popracować na działce, a tyle mam do zrobienia.
Czekam z niecierpliwością na moje-Twoje iryski

[magry]

U mnie w tym roku będzie bez kwitnących irysków.Ubiegłej wiosny była przeprowadzka i teraz widzę tylko liście.

[Miriam]

Niby łódzkie,ale jakże inaczej Śniegu nie miałam,irysy nie kwitną Masz rację,też uważam,że forumowe rozmowy,wymiana doświadczeń są bezcenne.Byłam dzisiaj w punkcie ogrodniczym,gdzie na metkach powojników napisane jest,że lubią lekko kwaśne podłoże,a ja cały czas uważałam,że najbardziej lubią zasadowe Cała głupia kupiłam gotowy nawóz do powojników,róż i wszystkiego po kolei