Moja mała zielona oaza spokoju
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Moja mała zielona oaza spokoju
Witam po długiej przerwie na FO. W tym czasie wiele się u mnie zmieniło.
Nabyliśmy nową działkę w Rodzinnych Ogrodach Działkowych. Jej powierzchnia wynosi 450 metrów kwadratowych. Stoi na niej domek drewniany i altana ażurowa. W spadku po poprzedniej właścicielce odziedziczyliśmy mnóstwo iglaków (36 tui różnej wielkości, 8 sosen, 10 świerków, 1 cisa, 3 jałowce), 3 wierzby, kilka drzew i krzewów owocowych. Pomyślicie jak na tak małej powierzchni można upchnąć tyle ?dobroci?. A no? można. Nasi poprzednicy byli mistrzami w tej dziedzinie. Ponieważ oboje z mężem nie gustujemy w nadmiernej ilości ?igiełkowych?, to wielu z ich się pozbyliśmy. Zostały tylko te, które tworzą ramy naszego małego raju.
Powstało na szybko parę rabat kwiatowych. Trzeba było przesadzić rośliny z mojej ?przechowalni?. Ci którzy pamiętają moje zmagania działkowe, wiedzą o czym piszę. Jeszcze jest sporo do przeniesienia. Mam nadzieję, że w następnym sezonie uda nam się zakończyć akcję przeprowadzki.
Kilka zdjęć z października 2014 r. :
Z czerwca 2016 r:
A tu z grudnia 2016:
Nabyliśmy nową działkę w Rodzinnych Ogrodach Działkowych. Jej powierzchnia wynosi 450 metrów kwadratowych. Stoi na niej domek drewniany i altana ażurowa. W spadku po poprzedniej właścicielce odziedziczyliśmy mnóstwo iglaków (36 tui różnej wielkości, 8 sosen, 10 świerków, 1 cisa, 3 jałowce), 3 wierzby, kilka drzew i krzewów owocowych. Pomyślicie jak na tak małej powierzchni można upchnąć tyle ?dobroci?. A no? można. Nasi poprzednicy byli mistrzami w tej dziedzinie. Ponieważ oboje z mężem nie gustujemy w nadmiernej ilości ?igiełkowych?, to wielu z ich się pozbyliśmy. Zostały tylko te, które tworzą ramy naszego małego raju.
Powstało na szybko parę rabat kwiatowych. Trzeba było przesadzić rośliny z mojej ?przechowalni?. Ci którzy pamiętają moje zmagania działkowe, wiedzą o czym piszę. Jeszcze jest sporo do przeniesienia. Mam nadzieję, że w następnym sezonie uda nam się zakończyć akcję przeprowadzki.
Kilka zdjęć z października 2014 r. :
Z czerwca 2016 r:
A tu z grudnia 2016:
Pozdrawiam Hala
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6393
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Halinko, jest Twój wątek, jakże się cieszę. Śliczną masz tą nową działeczkę
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Lidziu cieszę się, że mnie odnalazłaś. Jakoś trudno mi było w sezonie zebrać się do założenia nowego wątku. Bardzo mi brakowało rozmów z Wami.
Dla Ciebie mój kwitnący jeszcze ciemiernik:
... i moja nowa podopieczna...
Dla Ciebie mój kwitnący jeszcze ciemiernik:
... i moja nowa podopieczna...
Pozdrawiam Hala
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Halinko! Trudno o lepszą niespodziankę! Wracam z pracy, tradycyjnie zaglądam na FO, a tu Twój nowy wątek Nawet nie wyobrażasz sobie jak się cieszę. Ciekawa jestem tych wszystkich zmian. Jedno jest pewne do tej zielonej oazy dodałaś mnóstwo koloru. Nadmiar iglaków jest niebezpieczny...Koteczka wygląda na zadomowioną.
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6393
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Tak bardzo się cieszę, że mogę znów do Ciebie zaglądać. Dziękuję za piękny ciemiernik, czy to helleborus niger? Piszesz "jeszcze kwitnący", czyli kwitnie już od dłuższego czasu? Moje ciemierniki w tym roku strajkują. Jesienią zakwitł tylko jeden z ciemierników wschodnich, 'Kwiat Jabłoni' dopiero niedawno pokazał pierwsze kwiaty, chociaż pąki były widoczne już w październiku, a u pozostałych jeszcze nawet paków nie widać. U mnie nastała zima, leży trochę śniegu, a dzisiaj rano termometr pokazał -8. Prognozy na grudzień zapowiadają jeszcze kilka cieplejszych dni.
Pomimo chłodu jeże nadal grasują i bardzo dużo jedzą, szczególnie maluchy. Podopieczna śliczna i zupełnie podobna do mojej Daszeńki. A ja mam zmartwienie, bo od tygodnia nie pokazał się Piorun, już tracę nadzieję. Za chwilę wyruszam na działkę.
Pomimo chłodu jeże nadal grasują i bardzo dużo jedzą, szczególnie maluchy. Podopieczna śliczna i zupełnie podobna do mojej Daszeńki. A ja mam zmartwienie, bo od tygodnia nie pokazał się Piorun, już tracę nadzieję. Za chwilę wyruszam na działkę.
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Witaj i ja się u ciebie zamelduję z nadzieją na piękne zdjęcia. Jeśli pozwolisz to będę cię częściej odwiedzać . Piękna rabata z żurawkami . Super że pozbyłaś się nadmiaru iglaków -będzie więcej miejsca na kwiaty
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Witaj, Halinko!
Tak się cieszę, że zdecydowałaś się otworzyć nowy wątek.
Widzę, że dużo pracy już wykonaliście na nowej działeczce!
Ja również nie przepadam za iglakami i na swojej działce mam tylko dwa: srebrny świerk i małego cyprysika - oba sprezentowane M przez jego siostrę.
U Ciebie ogromne wrażenie robią rabatki żurawkowe. Naprawdę pięknie się prezentują.
Życzę Ci, by ogród rósł i rozrastał się, a roślinki odpłacały za serce wkładane w opiekę nad nimi. Najlepiej pięknymi kwiatami czy też owocami.
Tak się cieszę, że zdecydowałaś się otworzyć nowy wątek.
Widzę, że dużo pracy już wykonaliście na nowej działeczce!
Ja również nie przepadam za iglakami i na swojej działce mam tylko dwa: srebrny świerk i małego cyprysika - oba sprezentowane M przez jego siostrę.
U Ciebie ogromne wrażenie robią rabatki żurawkowe. Naprawdę pięknie się prezentują.
Życzę Ci, by ogród rósł i rozrastał się, a roślinki odpłacały za serce wkładane w opiekę nad nimi. Najlepiej pięknymi kwiatami czy też owocami.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Witam Miłych Gości
Izuniu dziękuję za milutkie słowa . Jak wiesz, długo przymierzałam się do założenia wątku. Cieszę się, że w końcu się przełamałam. Bardzo się staram o kolory na działce. Myślę, że jeszcze mam daleko do efektu końcowego. No cóż... od czegoś trzeba zacząć. Koteczka jest zadomowiona ale nie u nas. Właścicielka chyba o niej zapomniała, bo przesiaduje u nas całe dnie.
Lideczko dziękuję za wsparcie Ciemiernik to rzeczywiście niger. Kwitnie od lipca do teraz. Oprócz niego we wrześniu kwiaty pokazały też c. z serii double.
Trochę Ci zazdroszczę tego śniegu. U mnie wczoraj po południu chwycił mróz i trzyma do teraz. Moje rośliny nie mają takiego komfortu jak Twoje. Dobrze, że wczoraj udało mi się co bardziej wrażliwe przykryć stroiszem.
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Twoje jeże są nadal aktywne. Maluszki zdążą nabrać ciałka przed zimą. Szkoda Pioruna. Może znów go ktoś pogonił? Mam nadzieję za kilka dni wróci do Ciebie? Oby...
Iwonko dziękuję Ci bardzo za wizytę i pochwały Zapraszam do następnych odwiedzin.
Faktycznie, po usunięciu iglaków zrobiło się sporo wolnego miejsca. Ale nie wszystko mogę przeznaczyć pod kwiaty. Muszę przeznaczyć kawałek działki na placyk zabaw dla wnuków.
Lucynko dziękuję za dobre słowa i życzenia . Nadmiar iglaków na działkach ROD to koszmar. Wolę ukwiecić swoją działkę. Pewnie rozumiesz o czym piszę, bo u Ciebie ogródek kapie kolorami.
Kilka zdjęć z dnia wczorajszego:
Izuniu dziękuję za milutkie słowa . Jak wiesz, długo przymierzałam się do założenia wątku. Cieszę się, że w końcu się przełamałam. Bardzo się staram o kolory na działce. Myślę, że jeszcze mam daleko do efektu końcowego. No cóż... od czegoś trzeba zacząć. Koteczka jest zadomowiona ale nie u nas. Właścicielka chyba o niej zapomniała, bo przesiaduje u nas całe dnie.
Lideczko dziękuję za wsparcie Ciemiernik to rzeczywiście niger. Kwitnie od lipca do teraz. Oprócz niego we wrześniu kwiaty pokazały też c. z serii double.
Trochę Ci zazdroszczę tego śniegu. U mnie wczoraj po południu chwycił mróz i trzyma do teraz. Moje rośliny nie mają takiego komfortu jak Twoje. Dobrze, że wczoraj udało mi się co bardziej wrażliwe przykryć stroiszem.
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Twoje jeże są nadal aktywne. Maluszki zdążą nabrać ciałka przed zimą. Szkoda Pioruna. Może znów go ktoś pogonił? Mam nadzieję za kilka dni wróci do Ciebie? Oby...
Iwonko dziękuję Ci bardzo za wizytę i pochwały Zapraszam do następnych odwiedzin.
Faktycznie, po usunięciu iglaków zrobiło się sporo wolnego miejsca. Ale nie wszystko mogę przeznaczyć pod kwiaty. Muszę przeznaczyć kawałek działki na placyk zabaw dla wnuków.
Lucynko dziękuję za dobre słowa i życzenia . Nadmiar iglaków na działkach ROD to koszmar. Wolę ukwiecić swoją działkę. Pewnie rozumiesz o czym piszę, bo u Ciebie ogródek kapie kolorami.
Kilka zdjęć z dnia wczorajszego:
Pozdrawiam Hala
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42219
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Witaj Halinko!
Dołączam do grona zadowolonych z Twojego powrotu Działka miała szczęście że zmienili się właściciele, bo zyskała na urodzie
Pozdrawiam!
Dołączam do grona zadowolonych z Twojego powrotu Działka miała szczęście że zmienili się właściciele, bo zyskała na urodzie
Pozdrawiam!
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Witaj Halinko
Ileż życia i koloru wniosłaś w nową działkę Zupełnie zmieniła swoje oblicze. Czy podopieczna jest działową rezydentką?
Pozdrawiam
Ileż życia i koloru wniosłaś w nową działkę Zupełnie zmieniła swoje oblicze. Czy podopieczna jest działową rezydentką?
Pozdrawiam
Ewa
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Marysiu dziękuję za tak ciepłe słowa i odwiedziny
Jeszcze wiele pracy przed nami. Mam nadzieję, że niedługo osiągniemy swój cel.
Pozdrawiam
Ewuniu witam Cię w moich skromnych włościach i zachęcam do kolejnych odwiedzin.
Tak, koteczka jest rezydentką działkową ale ma swoją właścicielkę. Niestety, pani chyba o niej zapomniała, bo obecnie przesiaduje u nas na działce.
Codziennie dokarmiam ptaki to i jej do miseczki coś wrzucę
Zdjęcie może nie najlepszej jakości, ale wreszcie udało mi się uchwycić w kadrze bardzo płochliwe sikorki:
Jeszcze wiele pracy przed nami. Mam nadzieję, że niedługo osiągniemy swój cel.
Pozdrawiam
Ewuniu witam Cię w moich skromnych włościach i zachęcam do kolejnych odwiedzin.
Tak, koteczka jest rezydentką działkową ale ma swoją właścicielkę. Niestety, pani chyba o niej zapomniała, bo obecnie przesiaduje u nas na działce.
Codziennie dokarmiam ptaki to i jej do miseczki coś wrzucę
Zdjęcie może nie najlepszej jakości, ale wreszcie udało mi się uchwycić w kadrze bardzo płochliwe sikorki:
Pozdrawiam Hala
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Witaj Halinko.
Super ,że powróciłaś i jeszcze nowy wątek założyłaś.
A jaki to miłek ma takie już duże pąki?
Super ,że powróciłaś i jeszcze nowy wątek założyłaś.
A jaki to miłek ma takie już duże pąki?
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moja mała zielona oaza spokoju
Alu ja też się cieszę, że wreszcie zdobyłam się w pełni wrócić na FO. Bardzo brakowało mi tego.
To miłek amurski jest taki wyrywny. W ubiegłym sezonie też tak się pośpieszył, ale styczniowe mrozy zważyły mu pąki i nie zakwitł.
To miłek amurski jest taki wyrywny. W ubiegłym sezonie też tak się pośpieszył, ale styczniowe mrozy zważyły mu pąki i nie zakwitł.
Pozdrawiam Hala