
Moje zielone zakręcenie cz.II
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6370
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Nowalijki bardzo smakowicie wyglądają 

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu, jaka piękna rzodkiewka
Oj, zjadło by się już takiej swojej, ale jeszcze trzeba poczekać. Ciemierniki cudne, reszta kwiatków też niczego sobie. Mam nadzieję, że pogoda się szybko poprawi i będziesz mogła częściej i na dłużej na działkę uciekać 


Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Witaj Julciu po świętach!
Ja już też mogłabym wyrwać rzodkiewkę, ale niech przytyje nieco bo moja smuklejsza
Na razie zajadamy się czosnkiem niedźwiedzim
przez co szczypiorek nie ma wzięcia
Kwiateczki ładnie kwitną, a moje dalej skulone Tulipanów botanicznych to w pełni rozwiniętych nie widziałam jeszcze
Kuklik dalej w pączkach, a rano w wielu miejscach leżał śnieg! Myślałam katar przejdzie, święta minął rzucę się na ogród...no rzucę się ale chyba okrywać go
Julciu gdzie jest wiosna
Pozdrawiam 




Kwiateczki ładnie kwitną, a moje dalej skulone Tulipanów botanicznych to w pełni rozwiniętych nie widziałam jeszcze




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Nowalijki super aż
,fajne są te Twoje podniesione rabaty ,kwiatki pięknie kwitną,a u mnie zimnica ,że nawet na działkę nie chodzę.
Pozdrawiam

Pozdrawiam

- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Lucynko zdjęcia z Wielkiej Soboty
było jeszcze chłodno i deszczowo. Teraz zimnica na dodatek z lodowatym wiatrem więc na działce nawet nie wiem jak wygląda
najbardziej boję się o hosty, hortensje i świeże latorośle winogron o serduszkach nawet strach pomyśleć
ale przecież wszystkiego nie da się okryć bo ze owoców nie będzie to już wiadomo
\Piotrze, Mariuszu rzodkiewka zaraz po wejściu do domku znikła jakoś śniadania wielkanocnego nie doczekała
za życzenia bardzo dziękuję i wam wszystkiego najlepszego
Iwonko rzodkiewka szybko rośnie jak ma ciepło i mokro niestety teraz w tym chłodzie tylko ostra się robi
Mario fajnie wyglądały i smakowały na następne muszę zaczekać bo zimnica i na działkę nie chodzę , a tak mnie ciągnie
Aniu nawet nie masz pojęcia jak bardzo bym chciała się schować na działce przed kłopotami, ale coś gardło mnie szczypie to zaczekam na ciekawszą temperaturę.Marysiu zerwałam kilka listków czosnku niedźwiedziego drobniutko posiekałam dodałam ciut majonezu i jogurtu sosik znikną w czasie śniadania i już różniej tylko wszyscy dopytywali czy jeszcze jest
wyszedł pyszny sosik aromatyczny a nie szczypiący, pycha i pokosztowałam tylko dzięki Tobie
Już sama nie wiem czego chcieć , troszkę pookrywałam co się dało i na co starczyło okryć ale to kropla w potrzebie jeszcze wszystko inne , może delikatna śniegowa kołderka była by lepsza niż lodowaty wiatr i minusowa temperatura
Niestety na owoce śliw, brzoskwiń, czereśni, wiśni ,gruszek już nie liczę nawet o agrest się boję
Tereniu też nie chodzę
bo co miałabym robić zmarznąć jedynie na pewno
grządki nie są specjalnie wysoko uniesione, może jakieś 15 cm, ale naprawdę fajnie się je okrywało
wolałabym jednak nie okrywać
Miłego wieczoru.






Iwonko rzodkiewka szybko rośnie jak ma ciepło i mokro niestety teraz w tym chłodzie tylko ostra się robi

Mario fajnie wyglądały i smakowały na następne muszę zaczekać bo zimnica i na działkę nie chodzę , a tak mnie ciągnie


wyszedł pyszny sosik aromatyczny a nie szczypiący, pycha i pokosztowałam tylko dzięki Tobie

Już sama nie wiem czego chcieć , troszkę pookrywałam co się dało i na co starczyło okryć ale to kropla w potrzebie jeszcze wszystko inne , może delikatna śniegowa kołderka była by lepsza niż lodowaty wiatr i minusowa temperatura

Niestety na owoce śliw, brzoskwiń, czereśni, wiśni ,gruszek już nie liczę nawet o agrest się boję

Tereniu też nie chodzę


grządki nie są specjalnie wysoko uniesione, może jakieś 15 cm, ale naprawdę fajnie się je okrywało


Miłego wieczoru.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu to ja się bardzo cieszę, że czosnek się przyjął i teraz to już będzie rósł. Ja go jem na bieżąco, zamrażam i suszę, mało tego zaraziłam też całą rodzinę i wszystkim smakuje
Ta i następna noc będzie zimna więc zobaczymy czy przyniesie szkody, wszystkiego i tak okryć się nie da
Ja jedynie opatuliłam tunel i zapaliłam pomidorkom znicz...i niech się dzieje wola nieba! No to byle do wiosny 

Ta i następna noc będzie zimna więc zobaczymy czy przyniesie szkody, wszystkiego i tak okryć się nie da


- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu chyba wszyscy w całej Polsce boimy się o swoje roślinki 

- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Marysiu zniczy w tunelu nie paliłam
ale nic nie wymarzło
Nie mam pojęcia jak to się stało bo wokół pomarznięte i chyba bardziej w mieście niż na działce.
i dobrze.
Wczoraj wykorzystując chwilowe słońce zabrałam podopiecznych na spacer , kierunek wiadomo działka

Drzewa owocowe niestety owoców w tym roku nie dadzą za to chyba mróz przechodził falami bo jedna działka wymarznięta a obok całkiem nienaruszona . Moja w tej drugiej grupie bo nawet serduszka i hosty ocalały


Jeden plus chłodów to, to ,że wszystkie tulipany i inne wiosenne, kwitną dłużej w tym roku.







Piotrze jednym słowem strach ma wielkie oczy i bałam się właściwie nie potrzebnie.
jedynie pies nie wybiegał się do woli jakoś nie przeszkadzają mu rośliny w bieganiu więc musiał pobyt na działce przeczekać.
W drodze powrotnej niestety słoneczka już nie było za to w jednym z ogrodów podziwialiśmy takie cudo


Lucynko w miejscu gdzie rosła werbena od Ciebie mam takie maleńkie sieweczki , Czy to może ona
niewiele ale mam

Miłej niedzieli
Nie wiem czemu zdjęcia są bokiem, na podglądzie były ok, w komputerze też a w poście bokiem


Nie mam pojęcia jak to się stało bo wokół pomarznięte i chyba bardziej w mieście niż na działce.

Wczoraj wykorzystując chwilowe słońce zabrałam podopiecznych na spacer , kierunek wiadomo działka


Drzewa owocowe niestety owoców w tym roku nie dadzą za to chyba mróz przechodził falami bo jedna działka wymarznięta a obok całkiem nienaruszona . Moja w tej drugiej grupie bo nawet serduszka i hosty ocalały



Jeden plus chłodów to, to ,że wszystkie tulipany i inne wiosenne, kwitną dłużej w tym roku.







Piotrze jednym słowem strach ma wielkie oczy i bałam się właściwie nie potrzebnie.
jedynie pies nie wybiegał się do woli jakoś nie przeszkadzają mu rośliny w bieganiu więc musiał pobyt na działce przeczekać.
W drodze powrotnej niestety słoneczka już nie było za to w jednym z ogrodów podziwialiśmy takie cudo


Lucynko w miejscu gdzie rosła werbena od Ciebie mam takie maleńkie sieweczki , Czy to może ona

niewiele ale mam


Miłej niedzieli

Nie wiem czemu zdjęcia są bokiem, na podglądzie były ok, w komputerze też a w poście bokiem

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Pięknie wygląda działka,dobrze że ominęły cię przymrozki. To cudeńko po drodze to magnolia? Śliczna. Piesek też zadowolony ze spaceru. Oby już było cieplej,mam dość tej zimowej wiosny.
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Witam Cię w niedziele Julio
Super psiunia
No dokładnie, czasami nie ma co się martwić na zapas. Bo nasze roślinki już się trochę przystosowały do zmiennego klimatu
Jeszcze tydzień takiej sobie pogody ale bez zimy i będzie wiosna
Z początkiem maja temperatury powinny dochodzić u nas do 20st i będzie dużo słoneczka. Oby nic się nie zmieniło to będzie super !!!

Super psiunia



No dokładnie, czasami nie ma co się martwić na zapas. Bo nasze roślinki już się trochę przystosowały do zmiennego klimatu

Jeszcze tydzień takiej sobie pogody ale bez zimy i będzie wiosna

- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
O jak dobrze, że mrozy oszczędziły Twoją pracę i kwiaty nadal cieszą oczy! Magnolię też widzę ominęło i jest co podziwiać. Wiosny, takiej cieplutkiej, życzę!
U mnie właśnie pada grad
U mnie właśnie pada grad

Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu jakiś nowy sprzęt sobie zafundowałaś? bo strasznie szyja boli jak się ogląda zdjęcia
To cieszy że kwiatki nie zmarzły, ale szkoda tych co nie mieli szczęścia
To drzewo na końcu to magnolia? jeżeli tak to pięknie kwitnie i przeżyła
Niestety pysznogłówka nie wyszła, może jeszcze wyjdzie a jak nie to Cie poproszę ale o wsadzenie młodej siewki do doniczki i niech spokojnie podrośnie w doniczce. Co prawda kwiatka rozsiałam to może jeszcze coś będzie?
Jednego wnuczka miałaś na spacerku? fajny pieseczek

To cieszy że kwiatki nie zmarzły, ale szkoda tych co nie mieli szczęścia


Niestety pysznogłówka nie wyszła, może jeszcze wyjdzie a jak nie to Cie poproszę ale o wsadzenie młodej siewki do doniczki i niech spokojnie podrośnie w doniczce. Co prawda kwiatka rozsiałam to może jeszcze coś będzie?
Jednego wnuczka miałaś na spacerku? fajny pieseczek

- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Marysiu tak jednego drugi z mamą w domku bo mama za miesiąc będzie rodziła i już nie pracuje
Sprzęt owszem, nowy telefon
zdjęcia robi wyraźne ale te kierunki
Drzewo rozszyfrowałaś , tak magnolia rosnąca między budynkami i osłonięta od wiatru.
Za to piesek to podopieczny wnuka, dostał na dzień dziecka 2 lata temu, jak na razie opiekuje się odpowiedzialnie jeszcze tylko na spacery sam nie wychodzi bo się boimy.
Zapisane będzie sadzonka po powrocie z sanatorium

Sprzęt owszem, nowy telefon


Drzewo rozszyfrowałaś , tak magnolia rosnąca między budynkami i osłonięta od wiatru.
Za to piesek to podopieczny wnuka, dostał na dzień dziecka 2 lata temu, jak na razie opiekuje się odpowiedzialnie jeszcze tylko na spacery sam nie wychodzi bo się boimy.
Zapisane będzie sadzonka po powrocie z sanatorium

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julio, spacerek z wnusiem - sama radość!
Widzę, że działeczka żyje, roślinki sobie radzą i nawet kuklik rozwija pąki.
Moje kukliki jeszcze skulone. Wszystkie.
W moim wątku pokazałaś dokładniejsze zdjęcie sieweczek i wskazałam Ci, która z nich najbardziej przypomina werbenę, ale każda z nich może nią być.
Na tym etapie trudno ocenić z całą pewnością. U mnie jeszcze się nie pokazały.
Moje pysznogłówki też jeszcze na powierzchnię nie wyszły.
Mam nadzieję, że nie umarły, a tylko sobie jeszcze
Cudna ta magnolia!


Widzę, że działeczka żyje, roślinki sobie radzą i nawet kuklik rozwija pąki.

Moje kukliki jeszcze skulone. Wszystkie.

W moim wątku pokazałaś dokładniejsze zdjęcie sieweczek i wskazałam Ci, która z nich najbardziej przypomina werbenę, ale każda z nich może nią być.

Moje pysznogłówki też jeszcze na powierzchnię nie wyszły.


Cudna ta magnolia!

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu to może zapisz na dysku komputera zdjęcie i w programie do obróbki obróć i wtedy będzie jak trzeba bo szkoda zdjęcia są ładne! o Rany to jak będę na wyjeździe będzie pępkówka
Życzę najlepszego
Dobra po sanatorium, bo teraz to nie wiem za co się chwytać?


Dobra po sanatorium, bo teraz to nie wiem za co się chwytać?