Witam w sobotnie popołudnie!
Pogoda w kratkę. Przed południem głównie słoneczna, choć wietrzna, wobec czego spędziliśmy ten czas na działce.
Po południu naprzemiennie deszcz i słońce, ale w ciepłym mieszkaniu nic sobie z tego nie robię.
Trochę przeraża mnie spadająca w dość szybkim tempie temperatura powietrza. W tym momencie na moim balkonie jest tylko 9* na plusie. Znowu będę paliła znicze w foliaczkach.
W słonku pootwierały się niektóre narcyzy, dzięki czemu mogłam zobaczyć, czy sadzone jesienią cebule były prawidłowo opisane.
Aguniu [jagusia] - nie mam wiedzy na temat ewentualnego powtarzania kwitnienia przez pierwiosnki ząbkowane.

Nigdy wcześniej takich nie miałam.
Tereniu [TerDob] - dziękuję w imieniu moich kwiatuszków.
Bardzo mi żal Twoich przytłoczonych śniegiem.
Mam nadzieję, że pokażą jeszcze swoje piękne oblicza.
Weekend zaczął się u mnie dobrze i ze słońcem. Dziękuję

i wzajemnie życzę Ci dużo
Ewuniu [ewarost] - piękna jak piękna, ale z pewnością dużo lepsza niż pod śniegiem.
Szczerze współczuję przeżyć związanych z troską o zaśnieżone czy też zmrożone roślinki.
Wierzę, że Tobie również słoneczko zaświeciło bądź zaświeci, czego życzę Tobie i Twoim roślinkom z całego
Marysiu [Maska] - ja też wiele razy wprowadzałam sasanki na rabaty. Udało się, ale rozrastać się nie chcą. Na szczęście pozwalają się wysiewać, choć z maleńkim sukcesem. W końcu dochowam się może większej ich ilości.
Mam dwie kępki tego pierwiosnka, a była jedna, a to może znaczyć, że przychówek jest z nasion.
Spokojnie mogę jeszcze podzielić kępkę.
Sobota minęła czy raczej mija całkiem sympatycznie. Dziękuję.
Iwonko [00..] - dobre określenie prymuli: 'oblegana'
Od dziś tak ją będę nazywała. Ponoć się rozsiewa, więc będę w stanie zlikwidować oblężenie.
Obawiam się, że g'woli sprawiedliwości i na moje rabaty
dziadzio mróz zawita.

Kto wie, czy nie dzisiejszej nocy.
Jednak wolałabym, by Twoje (i nie tylko Twoje) życzenie się spełniło.

Dziękuję.
