To jest największy koszt jaki ponosze podczas sezonu.

Już zacząłem ziemie, którą używam podczas sezonu, po jego zakończeniu gromadzićvw jednym miejscu. W tym roku to miejsce jako podniesioną grządke wykorzystam ale nie wiem czy w kolejnym sezonie nie będzie mieszana z nową. Chciałbym też zwiększyć produkcje kompostu.

Na kretowiskach byłem rok temu. Mam niedaleko taką łącze/pole, gdzie ziemia jest ciemna jak ta do wysiewu i zebrałem dwa wiadra i już w połowie drogi powrotnej tego żałowałem, tzn moje ręce tego posobu sposobu jej przetransportowania.
Przez weekend się trochę działo. Dwa Buckbes 50 Days poszły do docelowych wiader, bo już za duże na ich doniczki. Mają pierwszą noc pod gołym niebem i jestem ciekaw jak to zniosły, bo chłodno.
Kilka marchew gigantów poszło w docelowe wiadra z mieszanką nr1, część do gruntu przygotowanego pod nie, a część do większych kubków i będą czekać na mieszanke nr2.
Wysadziłem kilka porów w grunt, bo potrzebowałem miejsca w mini tunelu na pomidory. Kilka cebul trafiło do docelowych pojemników. Wysadziłem też kilka miechunek w grunt jako test temperatury. Popikowałem trochę ziemniaków, a selery giganty poszły do większego pojemnika. Wyszła jedna tykwa z ziemi ale skorupa tylko do połowy, więc musiałem jej pomóc zejść, przy cz zrzuciłem drugą doniczke z tykwą i tym sposobem dwie wyszły z ziemi.

Ale skorupa tak twarda, że małymi cęgami musiałem ciachać.
Zostało mi jeszcze pół jednego poletka do przekopania. No i ostatnie odmiany do przepikowania.
Powoli przymierzam się do wysiewu kukurydzy i słoneczników. Widziałem kilka skiełkowanych słoneczników w gruncie.
