Moje róże i nie tylko

[kogra]

Aniu nie ważne jak , ale to co się uda samemu wyhodować.
Masz całkiem ładne sadzonki i na pewno coś z nich wyrośnie.
A błędy.....kochana a któż ich nie robi.

[tara]

tu.ja Krysiu ja dawałam też wióry rogowe podpatrzyłam u naszej Jadzi/Jakuch , teraz jestem na etapie eksperymentowania z rybą ciekawe czy wyjdzie to różom na zdrowie - eksperymentowi poddana została First Lady.

kogra Grażynko pocieszycielko moja, mam już chyba w genach coś zawsze narozrabiać.

Oto mój foliaczek:

Ogórki które jak widać już nieco oskubały ślimaczki i dostały papu





A tu ocalone sałaty masłowa, lodowa, karbowana i parę kalarepek widać też szczypiorek. Liczę na koperek ale mikro zostało kilka sztuk.






A do gruntu poszło: por letni i zimowy, seler korzeniowy a czosnek nawet dobrze sobie radzi od jesieni.



A tu proszę jak te ślimaczyska futrują aż Pustynnik, żonkil





Ale co tam jak mawia mój kiedy coś zbroi na działce "straty muszą być" no to teraz z innej beczki ładne kwitnące cudniaste............













Moja ukochana Piwonia koperkowa

[x - e-1]

Aniu, wiosna piękna w Twoim ogrodzie, a pomidorki i papryki też niczego sobie.
Tylko jedno: (przepraszam, że się tak tu rządzę)
Aniu nigdy nie lej po liściach jeśli podlewasz nawozem, bo ukatrupić tak można-a szkoda. Albo liście, albo do ziemi.
Zawsze czytaj etykietę jaki roztwór nawozu sporządzić i rób to dokładnie co do 1 ml.
Najlepsza do odmierzania nawozu w płynie jest strzykawka od syropu dla dzieci lub strzykawka zwykła z wyjętym tłokiem i zaklejonym dzióbkiem -taka menzurka wyjdzie, oraz butelka po mleku 1l lub po napoju 2l (wtedy trudniej się pomylić)
Ja też się mylę, dlatego te butelki używam 1 lub 2 litry, a nie 1,5.(blondynką jestem)
Podlewać nawozem możesz pomidory po pikowaniu jak zauważysz, ze ruszyły ze wzrostem i co drugie podlewanie możesz zasilić nawozem.
Raczej unikaj oprysków liści nawozem, łatwo przesadzić i nie można tego robić na słońcu, lub wystawiać pomidorków na słońce po oprysku. Pryskamy w dni pochmurne.
Podlewać nawozem możesz zawsze bez względu na pogodę.
Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości to pytaj.

Tu zawsze otrzymasz odpowiedź:
tutaj często zaglądam.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=798
Pozdrawiam i udanego sezonu Ci życzę.

...a takiej piwonii to w życiu nie widziałam.

[kogra]

Aniu najważniejsze że coś zostało i rośnie.
To już dużo i zawsze jest swoje, wiesz na czym wyhodowane.
I tak jesteś lepsza ode mnie, bo masz ogórki a ja jeszcze nie wysiałam.
Nie mam tez porów, ani koperku, dopiero się do niego przymierzam.
Na razie strasznie zimno się zrobiło a ma tak być przez cały tydzień.

[tara]

Elu i Grażynko dzięki za podpowiedzi i rady jesteście dziewczyny dbest lubię Wasze ogródki staram się małpować nieco nieudolnie.

W tym roku moje chłopaki zdecydowali o nieco podwyższonych rabatach na warzywnik - jak wiele z nas mamy już swoje problemy zdrowotne i ten pomysł chodził mi już po głowie wcześniej to m.in.zdecydowało o powiększeniu warzywnika. Nazywam to w obecnej chwili korytami a dopiero po świętach przyjedzie syn to zamówimy ziemię nie ma co się spieszyć no i tak zimno. Wygląda to mało efektownie ale będzie fajnie




W trakcie przeglądu nasion, znalazłam koszyczek z cebulami tulipanów, narcyz było to w połowie lutego - przesadziłam je do skrzynek i o dziwo część będzie kwitła




Oczywiście nie byłabym soba gdybym jeszcze coś zaniedbałam /bałaganiara/ w czwartek przy kolejnych porzadkach następny koszyk z pięknymi cebulami nawet zdrowe, kiełki na wierzchu - poszły natychmiast do gruntu ciekawe czy coś z nich będzie oj SKS.
Na swoje usprawiedliwienie daję argument mało poważny ale chłopaki prowadzili roboty budowlane w domku itd.itd. pozastawiali

Chciałam pochwalić się Mahonią pospolitą kiedyś miałam przepiękny okaz ale to już historia. Mój syn lubi przywozić jakieś porzucone sadzonki, patyczki - tak było z białym np. Rh dziś przepiękny okaz po 3 sezonach. Mahoma to były naprawdę suche patyczki gdzieś w skali mikro korzonek m-c styczeń w ub.roku sporo je moczyłam i powsadzałam żeby nie było mu przykro ale nadziei nie miałam i o dziwo trzy krzaczki zakwitły, dwa pewnie samce.









Narzekałam na moją różyczkę That's Jazz słabo rosła, gubiła liście kwitła ładnie ale oszczędnie. Jesienią radykalnie ścięta, odmłodzona i zapowiada się na super okaz



Tak ogólnie








Krecik i takich gości lubię znaleziony w błocie porzucony dostał honorowe miejsce w ogrodzie

[ewarost]

Aniu wzniesione rabaty to fajny pomysł , a Twoje mahonie, to aż nie chce się wierzyć, że z patyczków

[maniolek]

Aniu widzę, że masz rękę do roślinek mahonia pięknie kwitnie a mówisz, że słabe patyczki były

[amba19]

Aniu - twoje mahonie przypomniały mi, że na poprzedniej działce miałam duży krzew posadzony jeszcze przez moja mamę. Zawsze ścinałyśmy gałązki do wiązanek na Wszystkich Świętych. A wiesz - takie ocalone rośliny często "odwdzięczają się" dobrodziejom i pięknie rosną...
A co to tak pięknie kwitnie na różowo za magnolią gwieździstą?

[Ignis05]

Aniu , warzywnik na podniesionej rabacie zapowiada się wspaniale.
Nawet Monty Don takie rabaty sobie zafundował.
Już dwa razy znalazłam dużego winniczka jak wcinał młode pędy moich roślin.
Nawet potrafił przeleźć przez specjalny ogranicznik. A te golce jeszcze u mnie chyba śpią.
Pozdrawiam i zdrowia życzę.

[Maska]

Aniu ciekawie zapowiada się wysoka rabata, ja mam jedynie skrzynie na wysokość deski, ale też się sprawdzają jak chodzi o chwasty i ziemia w nich pulchniejsza Mahonia u mnie niestety w tym roku też dostała w kość i nie kwitnie

[tara]

ewarostEwuniu te wyższe rabaty powinny się sprawdzić, bo mamy pogodę zmienna i mam zamiar kiedy przywiozą ziemię, posiać i rozłożyć jeśli będzie taka potrzeba folię.

maniolekMariuszku nie chciałam synowi robić przykrości i posadziłam nie zawiódł

amba19 Miałam wcześniej Mahomię pięknie kwitła, spory krzew i niestety gdzieś padła, miałam nawet kupić m.in.do celów dekoracyjnych na cmentarz i mam bez kupowania.


Ignis05 Krysiu - Monty Don to Guru jest mistrzem nad mistrzami.
Ślimaki mają u nas teraz raj pada deszcz, może jedynie przestraszą się zimna.

Maska Marysiu niby zimy lekkie ale sporo roślin wypada, to znak że przyroda też ma problem.

Dzis przesadzałam moje arbuzy, ogórki ciekawe jakie będą zbiory to jest mój "pierwszy raz" no i udało mi się kupić Wawrzyn - liść laurowy

[kogra]

Pierwszy raz ...... ....Aniu a ja myślę że to najlepszy okres eksperymentalny.
I jak to zwykle bywa na pewno się udadzą, to taka przypadłość nowicjusza.
Potem bywa różnie.
Kiedyś hodowałam melony i były jak medalowe, potem coś poszło nie tak i była klapa.
Teraz powracam z nadzieją, że może znowu się powiedzie.

[ewka36jj]

Aniu - miałaś już kiedyś własne arbuzy? Z pesteczek sobie hodujesz? O rety, ale jazda A w kwestii tulipanków, to też chciałabym znajdować koszyczki z cebulkami!

[seba1999]

Aniu Twoje róże zachwycają Aż uginają się od ciężaru kwiatów
Mam pytanie odnośnie fuksji w gruncie. Mój brat uparł się żeby taką kupić, ale czy na pewno to dobry pomysł w moim klimacie ?
Pięknych arbuzisk życzę

[apus]

Aniu, a ja wysyłam całą paczkę nasion arbuza i zeszło tylko jedno... no cóż, będzie mi trzeba powtórkę zrobić.
Mam nadzieję, że zbiory będą udane