Wituś Ty figlarzu

Przez chwilę zastanawiałam się, co jest na zdjęciu, potem krzyknęłam "whot"? a potem rozbolał mnie brzuch ze śmiechu. Gdyby nie to, że mój tato co roku płata nam figle 1 kwietnia, nabrałabym się
Dobrze, że napisałeś o pikowaniu Zatrwianu. Właśnie zmieniłam im lokum i jutro wywędrują na balkon.
Cebula już siedzi na balkonie kilka dni i przestała się płożyć
Dwie odmiany pomidorów mnie nie lubią i tyle. Ani prośbą, ani groźbą, ani wodą utlenioną. Drugi raz wyłożyłam nasiona i dalej nic. No trudno, będzie o dwa mniej.
Plany były mało ambitne ale zrobiłam bardzo dużo.
U mnie pąki pękają więc kwitnienie lada moment. Akurat się ochłodzi i ma padać
W Krakowie drzewa owocowe w pełni kwitnienia.
Papryki pięknie się prezentują- popikowane i ustawione równiutko. Jesteś bardzo solidna firma
Beatko Dobrze, że miałaś lenia bo inaczej nie spotkałabyś przylaszczek. Piękne są! Ja bym pewnie zaraz na grandę poszła, bo takich piękności u mnie nie ma. Te jasno- liliowe są obłędne
Grzyby? Czy Ciebie też trzymają się żarciki?
Irenko ND nie kopałam jeszcze ale w sobotę w pierwszej kolejności udaję się w jej kierunku. Berbeć bardzo zainteresował się siekierką więc szybko musiałam ją ukryć
U mnie Malinowe Serce Rumianki miało liść regularny, typowy.
Kasia Pochwal się, co wywinęłaś Irence?
Ula Zrobiła tyko przeciąg

Skąd ja to znam
A teraz kilka migawek z wiosennego Tymczasowego
Sasanki- póki co, nornica ich nie zwietrzyła ale nie chcę zapeszać. W zeszłym roku na tym etapie zostały pochłonięte
Moje tulipany pozazdrościły Kasinym i też się pokazały
Jedne krokusy już zniknęły, inne przekwitają a jeszcze inne otworzyły swoje kielichy
Te, były miniaturowe ale nie przetrwały dziecięcego tupotu
Miodunka jeszcze w zeszłym tygodniu wyglądała, jakby miał już wypaść z rabaty a tu taka niespodzianka
Marysiu Czy te listki bardziej po prawej, to ciemiernik? Nie wiem co wyplewić
Ułudka
Śnieżniki
Słońce grzało, ptaki śpiewały, dziecię wzywało co chwilę ale i tak sobota była fantastyczna.
Róża posadzona, przycięte wrzosy, i inne drobne krzewy, róża Klasztorna dostała rusztowanie, przyczepa posprzątana po zimie, dalie posadzone, borówki nawiezione, nowe nasadzenia podlane.
Ech.... żeby tak jeszcze ze dwa dni wolnego było, to ogarnęłabym z grubsza cały ogród.