Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Dzisiaj to chyba na pogodę nie mogłaś narzekać
Tak ciepło o tej porze roku ;:oj
Ja byłam zachwycona i z przyjemnością przeszłam się spacerkiem do oddalonego znacznie samochodu
Ja jutro biorę się za taki sprzęt
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12780
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jasne, że się nie poddam... Ale skala zniszczeń jednak trochę przytłacza...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
megi1402
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2149
Od: 1 lis 2010, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Köln

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi, widzę, że kurier z wiosną wreszcie dotarł. Krokusy wysłały próbki, jak ci się spodobają, to zakwitnie reszta :;230
Bratki masz bardzo ładne, ja miałam ochotę na jasnoniebieskie, ale że nie miałam czasu na wyprawę do ogrodniczego i kupowałam w Lidlu, to wzięłam jakie były, białe i bordowe. Cieszą i takie.
Miło mi czytać, że Filozof będzie jednak uprawiał pomidory i ogórki. Gdyby mi ktoś zabronił hodować pomidory, to bym chyba pogryzła ;:173
Ty masz u siebie tyle ciekawych roślin, że mogę zrozumieć znudzenie zwykłymi jeżówkami. Mnie one nadal bardzo cieszą, tym bardziej że je sobie sama wysiałam. Liście już zaczynają odrastać od ziemi i mam nadzieję, że zobaczę kwiaty.
Pamiętałam dzisiaj o następnym odcinku z Alys Fowler. Wprawdzie wiedziałam, że kwiaty nasturcji i nagietka są jadalne, ale dopiero jak zobaczyłam u niej na talerzu, przekonałam się, żeby spróbować. Jeszcze tylko muszę znaleźć kawalątek wolnej ziemi i wysiać. I już wiem, jakie gąsienice ogryzły mi bukszpan - bielinka kapustnego.

Lisico, wertykulację przeprowadziłaś fachowo, teraz rozumiem dlaczego w sezonie masz taki piękny trawnik. Ja również nie przepadam za grabieniem i kiedy się tylko da, wykorzystuję kosiarkę w roli odkurzacza. Także jesienią i zimą, sąsiedzi znowu mieli ubaw, chyba tylko ja śmigałam w grudniu przed świętami z kosiarką po ogrodzie ;:306

Dzisiaj kolejny ciepły dzień, właśnie się byczę z laptopem na leżaczku, czego i wam życzę.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagódko :wit

Dobrze, że Zlatanek już prawie wykurowany. ;:138
Taki dziarski kotek ale musi się nauczyć, że trzeba bardziej uważać, gdzie się łapkę wsadza. :lol:
Bratki posadziłaś przeurocze. ;:oj
U mnie w tym roku rosną w koszach wiosennych na ganku prymulki i hiacynty.

Przyznam, że dopiero wpis Lisicy o daliach zmobilizował mnie do podzielenia dalii Blue Bayou.
Podchodziłam do tego jak do jeża, bo nigdy nie dzieliłam dalii. Ale chyba mi się udało i mam je posadzone do doniczek.
Dla Ciebie, dla Lisicy i Marysi Amby. Myślę, że po świętach znajdziemy jakiś dzień odpowiedni "dla podziału łupów". :lol:
Póki co nabiorą ciała i może coś zielonego wypuszczą.

Ogórki Filozofa pamiętam i bardzo mi smakowały.
Dobrze, że jednak będzie je uprawiał dalej.

A i jeszcze jedno, mój bodziszek Rozanne jednak wschodzi. :tan
Mam nadzieję, że Twoje też.

Pozdrowienia dla Ciebie i Lisicy ;:196 ;:196
:wit
Awatar użytkownika
elam
100p
100p
Posty: 182
Od: 28 paź 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagódko
zamilkłam, bo reperowałam swoje rabatki. Płot mam zrobiony, dziki przeniosły się na inne działki. mogę więc działać.
Chętnie przyjmę nadwyżki roślin.
Lisico, dalie jakieś przezimowałam, ale chętnie skorzystam z Twoich nadwyżek, dziękuję za ofertę.
Krysia wspomina o spotkaniu po świętach, może uda mi się do Was dołączyć.
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

A gdzież to się podziewa Gospodyni tego uroczego wątku?

Szuka wiosny? Negocjuje z przedstawicielami krokusów? A może ją wywiało z porywistym wiatrem, jaki szaleje na Pomorzu?

Z braku wiadomości o Zielonych Pokojach, przenieśmy się na Kaszuby :twisted: :twisted: .
Dzisiaj mnie właśnie stamtąd dosłownie WYWIAŁO. Rozszalał się śnieg, gradowa krupa, wiatr, ziąb! Trzeba było zwijać się co prędzej.
Niemniej, pierwsze przejawy wiosny już się pojawiły, chociaż nie powalają na tle ogólnej przestrzeni.
Pierwsza "jaskółka", to (jak mówi Jagi) - wiosna kupiona.

Obrazek

Druga "jaskółka" - narcyzy Ice King. Ładne, ale w porównaniu z łanami tychże u Jollandy, ta kępka wygląda bardzo mizernie.

Obrazek

Chyba najlepiej wygląda zwertykulowana przestrzeń. Jest łyso, ale lubię ten stan.
Aż nie chce się wierzyć, że niebawem wszystko wybuchnie tu jak wulkan.

Obrazek

Elu, dalie dla Ciebie już siedzą w doniczkach. Dołożę do nich białą firletkę, która się mocno rozmnożyła.
Zresztą pozbieram, co się da. Cieszę się, że z dzikami już spokój, gratuluję rozwiązania problemu.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Cześć, witajcie!
Coś mi się na długo zamilkło ;:218. Wszystko przez tę wiosnę, której wydaje się, że jest szkołą tańca, tyle że zamiast "wolny, wolny, szybki, szybki" funduje nam "ciepły, ciepły, zimny, zimny". A teraz na dodatek ma czkawkę i wychodzi jej:"zimny, zimny, zimny, zimny...".
Ale wiosna jest, bowiem obudziły się wszystkie domowe komary. W ogrodzie mnie nie gryzą, za to w domu pocięły mnie za wszystkie czasy ;:174.
W tzw. międzyczasie pomalowałam część zardzewiałego ogrodowego złomu, przy czym Krawiec poczęstował mnie częstochowskim rymem, że "najlepiej jest malarzom, nic nie robią tylko łażą" ;:306.


Obrazek

Obrazek


W ogrodzie coś tam kwitnie, ale gdyby to kwitnące zebrać do kupy nie byłoby tego zbyt wiele, ot pojedyncze plamki koloru, jak zgubione papierki od cukierków... ;:209 . Nie to, co u Joli Yollandy, którą z Lisicą nawiedziłyśmy. Ale dolę z tą wiecznie mokrą ziemią ma nielekką. Byłyśmy tam w ciepły dzień, a i to pod nogami kląskało ;:218 .
A z cyklu "Jak nas lali w Ukajali", z upodobaniem oglądam Ligę Mistrzów. Ostatnio Juve zlali Barcelonę. A jutro znowu gra Ibra :heja.
A propos, nie stęskniliście się za Zlatankiem? Szkoda, bo to coraz piękniejszy koteczek.


Obrazek

Obrazek


Za to zielone pokoje robią się coraz bardziej zielone... ;:224.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A teraz Wy ;:196.


Silvarerum, cwanie to sobie wymyśliłaś ;:306. Każdy by chciał być kotem.
A z krokusami pewnie porozmawia łopata, albo dosadzona jesienią konkurencja...
Nie zawsze są takie bratki, jakich szukamy. Ja kupuję takie, które mi aktualnie najbardziej wpadły w oko. I tym sposobem każdego roku mam inne, a wszystkie śliczne.

Obrazek


Lisico, gdybyś tak z tą machiną zajechała do zielonych pokoi... ;:224. Ze dwa trawniki bardzo się o wertykulację proszą, ale jakoś... nie mam twojego zapału... Ale siana, fiu, fiu.

Obrazek


Anuśko Annes, wychodząc z założenia, że u mnie najlepiej wygląda wiosna kupiona, bratków zawsze kupuję dużo i obsadzam nimi cały taras. Jakoś biednie wyglądają pojedyncze egzemplarze... ;:218.
Zlatanek już zdrowy, lata jak żywe srebro.

Obrazek


Marysiu chinanit, witaj.
Fakt, ze zwierzakami zawsze coś się przytrafi. Ja się cieszę, że kleszczy nie ma, a rekordzistą jeśli idzie o rany szarpane jest Szuwarek. Przktycznie nie ma dnia, żeby nie przyszedł zakrwawiony ;:174.
Tamaryszka nie mam żadnego i szczerze mówiąc, nie bardzo je lubię przez ten ich drapakowaty pokrój. A ciemierniki udają mi się, ale tylko cuchnące...

Obrazek


Margo, ech, z tą pogodą! Jednego dnia kawa w ogrodzie, drugiego powrót do zimowej kurtki... Całe szczęście, że w ogrodzie nie ma co robić. Badyle wycięte jesienią, róże już załatwione, a chwastów nie ma. Fajnie, co?

Obrazek


Krótka przerwa...

Obrazek
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

I już po przerwie...


Loki, naga prawda jest taka, że z naturą nikt nie wygrał, a ona nie ma zamiaru sprawiedliwie nas traktować. I nic sobie nie robi z naszych corocznych frustracji. Bo przecież co roku coś wymarznie, albo wyschnie, albo zgnije, albo jeszcze nie wiadomo co się przydarzy... Kiedyś skrzętnie zapisywałam co zginęło zimą. Teraz podchodzę do sprawy ze stoickim spokojem... ;:224.
Aha, i nie kupuję delikatnych rarytasów...

Obrazek


Megi, kurier wiosnę przywiózł, ale jakąś taką niedorobioną... Opisałam ją we wstępie. A na błękitne bratki chyba całe forum miało chrapkę ;:306.
Gospodarze Filozofa panoszą się coraz bardziej, kopią i sieją trawę, coraz bardziej ograniczając jego poletko. A on coraz częściej się wkurza, wsiada na rower i znika w sinej dali...
Jeżówki chciałabym nawet mieć, ale wszystkie próby z odmianowymi okazały się niewypałem. Ginęły po roku, dwóch. Polubiłam więc inne rośliny, np. kłosowce i bodziszki. One nie zawodzą.
Alys przypadła Ci do gustu? Słucha się jej i ogląda dość przyjemnie, choć to nie jest ogród moich snów. Ale też filozofię wyznaję inną. Dla mnie ogród jest pożywką dla oczu, ona go z apetytem zjada ;:306. Ale kiedy zobaczyłam omlet z ziołami, to muszę przyznać, zapachniał mi... ;:224.
Nasturcje i nagietki mogą rosnąć między innymi roślinami. Nie muszą mieć odrębnych rabatek.
Dzięki za dobre słowo, ale na to byczenie na leżaczku przyjdzie nam jeszcze poczekać... ;:224.

Obrazek


Cześć, Krysiu, koniecznie trzeba się spotkać. Dobrze mówisz. Szczególnie musimy wspomóc Eluśkę. I mamy czym. Dzięki, że pomyślałaś o podziale tej cudnej dalii. Ja mam dla Ciebie "Czarnego Kota" i może jakieś inne, jeśli zechcesz.
Pomalutku wszystko zaczyna się ujawniać. Rozanny już są i kłosowce startują. Trochę się to wszystko ślimaczy, ale przecież idzie w dobrym kierunku, nieprawdaż?
Zakwitł ciemiernik od Ciebie i bardzo przypadł do gustu Kadaberkowi. Sama zobacz.

Obrazek


Elu ;:196, bardzo dzielna jesteś. Podziwiam. Spotkanie bez Ciebie nie może się odbyć. A te rośliny, które mamy dla Ciebie, najlepiej byłoby podrzucić Ci na działkę, żebyś nie musiała dźwigać. O daliach już wiemy, a co jeszcze byś sobie życzyła?

Obrazek


Lisico, pytasz, gdzie się podziewam? Otóż realizuję zamiary Upiora z "Wesela", który uznał, że czas "gębę myć, suknie prać", skoro jest się zaproszonym na Święta :uszy. A przy okazji okna umyć, fugi wyczyścić, bibeloty odkurzyć, koty udobruchać, bo odkurzacza nie lubią... itd., itp.
To się Kaszuby rozdokazywały, no, no. U mnie takich ekstremalnych zjawisk nie było, dęło tylko potężnie i koty wracały z dworu mokre. Ale synoptycy śniegiem straszą...
Nie masz to jak sobie nakupić wiosny. Nic Cię wtedy nie obchodzą fanaberie Matki Natury ;:306.
Na zeszłorocznych bratkach (błękitnych ;:333) przysiadł sobie motylek...

Obrazek


Sylwio, czy takim kotem chciałabyś być? Chyba każdy by chciał...

Obrazek


Mówimy "dobranoc", Zlatanek i ja.

Obrazek
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jaguś - zachwyciło mnie zdjęcie pod tytułem "Krótka przerwa". Ach, żebym ja tak potrafiła celebrować chwile przerwy w pracach ogrodniczych...
Cieszę się że Zlatanek ma już wyleczoną łapkę i martwię się kłopotami Filozofa..to takie przykre, gdy ludzie nie potrafią uszanować cudzej pracy :( Prace malarskie też mnie czekają w tym sezonie - tylko ja będę malowała elementy drewniane i pewnie zajmie mi to znaczną część lata.
Jaguś - patrzę z podziwem jak grzecznie i w zdyscyplinowany sposób rośnie u Ciebie cebulica. Moja sieje się gdzie chce, rośnie gdzie się jej podoba...a ja jej na to pozwalam ;:306
Kocie zdjęcia jak zwykle cudne. Ja oczywiście bardzo chciałabym być taką kotką - jak Kadabra :D Przy okazji kociej tematyki - wstawiłam wczoraj u siebie te fotki Fidela, które wysłałam Lisicy na PW - wybaczcie dziewczyny, że dopiero teraz :oops:
=======
Do Lisicy - jak możemy się umówić w sprawie odbioru dalii? A i jeszcze chciałam się zapytać czy to czerwcowe spotkanie - to ma już jakiś konkretny termin?
Awatar użytkownika
elam
100p
100p
Posty: 182
Od: 28 paź 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagoda
lubię roślinne niespodzianki, więc nie mam konkretnych życzeń, każda roślinka mnie ucieszy. Lisico bardzo dziękuję za zbieranie dla mnie roślinek, wszystkie zagospodaruję. Zapraszam po świętach.
Pozdrawiam Ela
MirkaS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1483
Od: 25 mar 2009, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

JagiS zajrzałam :wit na chwilkę ale już wiem że będę częstym gościem u Ciebie. Przejrzałam zaledwie kilka stron i powiem Ci że Twoje wpisy czyta się jak super ciekawą książkę. D tego piękne zdjecia.
Koty uwielbiam.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witam w prawie świątecznym nastroju!
Obejrzałam wczoraj mecz, w którym grał mój idol piłkarski, Zlatan Ibrahimović, zaś w drużynie Anderlechtu - Chipciu i Stanciu. Przyznajcie, że śmieszniejsi byliby tylko Szczepciu i Tońciu ;:306. (Ciekawe, czy ktoś pamięta tę parę lwowskich komików?)
Za to mały Zlatanek ma wyrwany kawał futra na karku. Sądząc po kłębach kłaków w kuchni, padł ofiarą przemocy domowej. Choć nie wołał: "Kobieta mnie bije!", podejrzana jest Ibrakadabra. Tyle miesięcy minęło, a ta małpa nie chce zaakceptować Zlatanka... Co ciekawe, skóra czarnego kotka pod futrem jest biała ;:oj.



Marysiu ambo, nie musisz Ty szukać dalii Czarny Kot, ona może wyznaczyć spotkanie Tobie. Np. Pod Żółwiem po 20 kwietnia ;:224.
Co do Filozofa, to chyba ma tu zastosowanie powiedzenie: Z cudzego konia w pół drogi złaź. Nie wiem do końca jaki jest jego status w gospodarstwie, ale właścicielem nie jest.
Za fotki Fidela serdeczne dzięki ;:180. I Ty się dziwisz, że ten kot jest faworytem wszystkich?
Cebulica wcale nie jest taka grzeczna jak myślisz. Zobacz, jaką oślą łączkę zrobiła na rabacie... W dodatku rozlazła się i niebieska, i biała.

Obrazek


Ok, Eluniu. Będzie, jak sobie życzysz. Bardzo jestem ciekawa jak się uporałaś z porządkami na działeczce.

Obrazek


Mirko, witam Cię serdecznie ;:180. Zaglądaj. I mam nadzieję na większą regularność zaglądnięć tutaj niż w Twoim własnym wątku :uszy. A za dobre słowo dzięki. W nagrodę kotki dwa.

Obrazek


Zielone pokoje pozdrawiają:
Gruszeczką orientalną,


Obrazek


Wisienką Brilliant

Obrazek


I wyglądem ogólnym.

Obrazek

Obrazek


Wielkanoc przed nami, więc bardzo miłego świętowania życzymy: ja i trzy kotki.
Najlepszego wiosennego - Jagi


Obrazek
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Tobie i kotkom także dobrych i spokojnych świąt :D

Nadrobiłam dwie strony wątku i widzę, że mnóstwo się dzieje. Kocie wypadki, zaginięcia roślin. Całe szczęście, że wszystko dobrze się kończy. Pokoje coraz ładniejsze się robią, kawa pewnie smakuje w takich okolicznościach wspaniale :) Wstyd przyznać, ale nie mam pojęcia co to wertykulacja trawnika. Wiem, że to coś co poprawia jego stan, ale sama nigdy nie miałam z tym do czynienia. Zresztą moje trawnikopodobne coś jest małe, zachwaszczone i woła głośno o zwykłe skoszenie. Gdzie tam wertykulacja :lol:

Wspominałyście o Alys Fowler i jej niesamowitym ogrodzie ;:167 Uwielbiam tę dziewczynę i sposób w jaki opowiada o swoim ogrodzie. Taki ogród jaki tworzy ona jest dla mnie ideałem. Chciałabym coś takiego stworzyć. Dodałabym tylko więcej roślin ozdobnych. Oglądałam kilka lat temu całą serię "Edible Garden" i marzyłam wtedy o kawałku swojego ogródka. Nie myślałam, że kiedyś będę miała działkę. Teraz mam :tan Marzenia się spełniają. Muszę poszukać tego programu gdzieś i obejrzeć już pod innym kątem. Dziękuję, że mi o nim przypomniałyście :)

;:3 ;:3 ;:3 Tego wszystkim życzę :)
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12780
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Ja tam nie zapisuję co mi wypadło. Aż takim masochistą nie jestem... A delikatne okazy kupuję... Ale tylko raz. :-P Zapał początkującego ogrodnika (bo choć ogród mam już pięć lat, to ciągle uważam się za początkującego)...

Co do wiosny ? nic mi nie mów... Mamy trzydniowy weekend, planowałem wszystko posiać i wysadzić cuda-niewidy posiane do doniczek miesiąc temu. A tu nagle na przyszły tydzień zaczęli zapowiadać przymrozki... Posiać posieję, choć będę się starał zostawić połowę nasion z każdej torebki, by móc potem dosiać, ale z sadzenia nici... A najgorsze jest to, że wysadziłem już wiosenne zamówienia w sklepach ogrodniczych... Taki batat na przykład na pewno mi tych przymrozków nie przetrwa...

Pozdrawiam!
LOKI
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7191
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagoda, ogród zielony, wiosenny, wesołe w nim koty harcują, czegóż chcieć więcej? Słoneczko też będzie ;:3
Orientalna gruszeczka jest zawsze na mojej liście zakupowej, ale w tym roku były inne priorytety. :(
Mam nadzieję, że te pączusie nie padną ofiarą przymrozków?
Ślę moc serdeczności na Święta :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”