Basiu, czyli czasami warto dać na słonecznym stanowiku jakąś hostę. Ja mam na razie na pełnym słoneczku tylko jedną, jasno zieloną, bo mam ich sporio i mogłam tak spróbować. Ale jest już tam trzeci sezon, więc widać, że jej tam gra. Popróbuję zatem z innymi także, skoro i Tobie się to udaje. Mam np. te z białymi akcentami.
Twoja zaklinowała się nieziemsko
Tak, petunie od razu posiałam jak tylko kupiłam. Już mi powoluśku ładnie wschodzą, dlatego pytałam co do ich nawożenia. Dziękuję za odpowiedź.
Wtedy kupiłam też pietruszkę naciową w takiej samej "mini szklarence" i też już ją powoli widać. Więc dość sybko zaczęła się pojawiać jak na pietruszkę.
Aniu, u nas już forsycja zapaliła zielone światełko na wszelkie ogrodowe poczynania. Aż milej podróż do pracy przebiega jak się widzi takie śliczne kwitnienia. Krokusy dokupione ubiegłej jesieni. Ale te starsze też już kwitną. Te ciemno żółte maleństwa to miły gratisik do zakupów, śliczne są.
Na prawdę bardzo Cię namawiam na te iryski żyłkowane.
