Basiu -

no i dobrze, że leci ten czas bo szybciej do wiosny
No z tymi Liliputami sama jestem ciekawa jakie wielkie urosną. Astry niskie też kupiłam, zobaczymy.
A z nemezją to ponownie spróbuję bo mi
Marysia/ Maska kiedyś napisała ważne dla mnie zdanie, że czasami dla danej roślinki zależy od danego roku no i od żywotności nasion..... Okazuje się więc, że warto próbować, nawet jak się coś nie powiodło poprzednio...
Z dziwaczkiem zatem sobie poradzę, a z fruczakami się jeszcze nie zaprzyjaźniłam i zupełnie nie mam pojęcia co mnie czeka.
Mati
A jasne, że będziemy porównywać roślinki, a brzoskwinkę to na pewno
Ja na razie nie zamawiam więcej roślin, wystarczy jak na początek tego roku. Potem wolę dokupywać bezpośrednio w szkółkach, na bieżąco.
Karolinko -
To bordowa stara róża, światło słoneczka przekłamało jej kolor. Ale faktycznie mam też dwukolorową Papageno.
Powiem Ci, że niektóre zdjęcia przywołują niejedno westchnienie.... Czasami się wydaje, że te początkowe zdjęcia to nie są z mojego ogrodu, już prawie zapomniałam, że aż tak było pusto
