Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witajcie !
Wiosna zaczęła się nam dość pechowo. Zlatanek z nocnej wyprawy wrócił na trzech łapkach. Czwartą sobie gdzieś poharatał i to mocno, bo stracił jeden pazur. Tak więc wiosenne przedpołudnia spędzamy u weterynarza. Resztę dnia Zlatanek spędza przy drzwiach tarasowych i płacze, że nie może wyjść na dwór. Ot, "pan kotek był chory i leżał w łóżeczku", a Zlatanek pod łóżeczkiem ;:218,
W ogrodzie niektóre cebulowe wysunęły swoje peryskopy na powierzchnię ziemi, większość jednak trwa w pełnym zanurzeniu.
U Pani Porządnickiej ruch jak w ulu. W rzęsistym deszczu miejscowe pijaczki obsadzały sąsiadce korytka bratkami. Taka jest siła nałogu ;:306. (Którejś śnieżnej zimy proponowali mi bełkocząc: szefowo, może pani skopać ogródek?, tacy pracowici, psia kość ;:224.)

Mnie jednak zimno zniechęca do prac ogrodowych, zresztą za bardzo nie ma co robić, nawet tych lilii, które piechotą szły, nie ma jak posadzić, dopóki nie ujawnią się wszystkie rośliny ;:209. Nawiasem mówiąc, cebule lilii przyszły olbrzymie ;:oj, a tu i ówdzie czytałam narzekania na Lilypol.
Z ogrodu nici, więc, zapatrzywszy się na szparko przepływające chmury, postanowiłam zmienić kolorystykę salonu na takie właśnie chmurne odcienie ;:218.


Yoll, witaj!
Dalie ładnie się zaprezentowały, jednak z wielkokwiatowych mam zamiar zrezygnować, mają zbyt wielkie kwiaty i szypułki nie są w stanie ich utrzymać. Natomiast te mniejsze, typu Creme de Cassis czy Blue Bell były świetne.
Szkoda tych Twoich wymokniętych ;:174. Jeśli chcesz, swoimi chętnie się z Tobą podzielę.
Filozof jest wyjątkowo sympatycznym sąsiadem. Dzieli się plonami, ja się rewanżuję piwkiem. I zawsze jest chętny do pogawędki i wymądrzania się, jak to filozof.
Oczywiście, żal każdego odchodzącego artysty, ale dla mnie szermierzy wspaniałej polszczyzny szczególnie szkoda. Ileż cytatów z tekstów Wojciecha Młynarskiego jest w mojej codziennej mowie... ;:224.


Megi, właśnie tak sobie pomyślałam, że ten program przypadnie Ci do gustu. Ta Angielka (patrz, ja nie zauważyłam jak ona się nazywa ;:218) niespecjalnie dba o estetykę swojego ogródka, choć kwiatów tam trochę jest, natomiast to, co jadalne wielbi w sposób uroczy i faktycznie ze smakiem toto konsumuje. Ta zblendowana botwinka to miał być polski chłodnik!
Z Filozofem dobrze nie jest. Właściciele coraz większy areał obsiewają trawą, spychając go pod mój płot. Ich poczynania (bardzo nieudolne) denerwują go, zeszłoroczna susza wykończyła mu sporo upraw, ocalałe plony zabierają właściciele pod nieobecność Filozofa, część grządek zdepczą, więc jego zniechęceniu trudno się dziwić. Ostatnio, zamiast ze mną gawędzić o światowym ogrodnictwie, tylko zrzędzi na działalność właścicieli, którzy ziemi nie znają, nie lubią i wszystko robią byle jak, kompletnie nie słuchając rad Filozofa ;:218.
Za ogóreczki "płaciłam" najczęściej piwkiem...
Dziś już troszeczkę wiosną zapachniało, wyszło słonko (na chwilę) i zrobiło się nieco cieplej. Jest więc nadzieja, że Poczta Polska tę wiosnę w końcu dostarczy ;:306.


Sylwio, gdybyśmy się miały kiedyś spotkać, trzeba by na to przeznaczyć co najmniej tydzień, żeby się choć z grubsza nagadać ;:306.
Ponoć Skandynawowie nagminnie piszą kryminały, żeby zabić nudę spokojnego życia w bogatych krajach... ;:224. A skąd te chore rojenia niektórych twórców? Brak wojen, czy co?
Refleksja o większą dbałość o świętych na rabatach zaiste zbożna...
A tych "rzeźników, zarzynających nasz język", wysłałabym do wszystkich diabłów ;:188.


Dziś zamiast kwiatów, których brak, kotki. Zlatanek z szyneczką, Szuwarek w słonku i ozdobna Ibrakadabra ze startującym "kebabem", czyli hipeastrum.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Buziaki wiosenne (jednak!) - Jagi
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Byli tacy, co wracając z nocnej wycieczki, wieźli łupy bogate, a Zlatanek bez pazura. Szkoda kotka. To chyba mocno bolesna kontuzja? Zadziwiające, że pomimo to, ani na chwilę nie osłabła w nim chęć zwiedzania świata. Dziarski chłopak. Zdrowia mu życzę.
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Ach z tymi kotami :roll: . Jak nie urok to sr..... ;:306 . Ja też ze swoim chorowitkiem pędzę dzisiaj do weterynarza - strasznie śmierdzi mu z pyszczka i ma mocno zaczerwienione dziąsła :( . Pewnie znowu będę musiała ładować w niego antybiotyki, a ja jestem taka trochę antylekowa i nie tabletek używam w ostateczności :cry:
Czytałam, że dałaś sobie spokój z jeżówkami - ja będę próbować z nimi ostatni sezon, też u mnie niezbyt ładnie rosną i giną po zimie :evil:. Dojrzewam powoli do decyzji, aby z nich zrezygnować - nic na siłę.
Życzę zdrówka dla Zlatanka ;:196
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7193
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagoda, Zlatanek rośnie na dzielnego kota. Ilość blizn świadczy o poziomie bohaterstwa. Bo czymże jest jeden pazur, stracony w zaciekłej walce o jakąś piękną, wartą grzechu koteckę :tan
No popatrz, u mnie takiej chętnej siły roboczej brak. A przydałaby się, oj bardzo czasami, bo M mnie opuszcza w celach służbowych i zalega mi z pracami raczej męskimi. Tylko, chyba region mam raczej nieurodzajny. Ostatnio zaczepił mnie taki jeden, na oko 35-40 rż, podbiegł lekkim truchtem i poprosił, żebym mu coś do jedzenia zakupiła. Ja przystanęłam, bo tak mam, że jak ktoś się do mnie zwraca i chce rozmawiać, to przyjmuję właściwą pozycję. Skupiłam wzrok, otaksowałam i mówię: Ja wstałam dzisiaj proszę pana o godzinie piątej czterdzieści pięć, przygotowałam siebie i dziecko i wyruszyłam do pracy. Pracowałam osiem godzin, odebrałam dziecko, chcę robić zakupy. A pan co robił w ciągu dnia? On na to : NIC. Bo co miałem robić, jak nie mam pracy. Ja : Szukał pan? On: A po co? I tak nie ma pracy? Ja : To może ogródek by Pan skopał, trawę pograbił, czy coś ? ( Miałam chytry plan, bo ojca działka wymaga już pomocy, a ja nie dam rady).A on : No wie Pani, ja się nie szkoliłem na ogrodnika, tylko ja porządny spawacz jestem!!! No i rence opadajom.

Skandynawskie kryminały są niezłe, bo to strasznie depresyjny i nałogowy naród jest ;:224
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

A co to, czyżby Zlatanek z kocurami się tłukł?
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jak dobrze, że przypomniałaś o krwiściągu. Przecież muszę go mieć.
Jeśli chodzi o jeżówki, mam kilka niezawodnych i tych będę się trzymać.
Dlaczego lilie zawiodły?
Chociaż zapomniałam, ze w zeszłym roku straciłam prawie wszystkie azjatki
Za to OT kwitły obłędnie. I w tym roku zakupiłam kolejne, bo zapach ich uwielbiam.
Biedny Zlatanek
Chciałaby dusza do raju .....
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi, Zlatanek musiał mieć jakieś potyczki z okoliczną kocią mafią skoro stracił pazurzysko ;:224 Może zostało wysłane jako ostrzeżenie do innych domowych kotów ;:306
Na wielkość lilii również nie narzekam, a tam gdzie trafiły się mniejsze cebulki dostałam trzecią gratis. Podstaw do jakichkolwiek pretensji brak ;:108
Wiosna się u ciebie ociąga, za to u mnie wystartowała z kopyta, wszystko rosło w niemal widocznym gołym okiem tempie, a potem zaczęło padać. Deszcz położył część krokusów i tylko zdjęcia mi zostały i oczekiwanie na młode, jesienne nasadzenia.

P.S. Chwalisz kolejny raz kłosowce, a u mnie nie ma ani sztuki.. zaczynam kombinować gdzie tu zmieścić tą wdzięczną roślinę..
P.S. 2. Niesamowicie wystartowały lilie św Antoniego/Józefa (różnie je nazywają), które dostałam od ciebie wraz z Novalisem. Mam wrażenie, że w tym roku nareszcie zakwitną :heja ;:168
Awatar użytkownika
megi1402
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2149
Od: 1 lis 2010, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Köln

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi, to w takim razie jest jeden plus, że lilie tak długo szły - urosły w drodze. Dobrze, że nie zakwitły. A kurier z wiosną już dotarł?
Faktycznie, Filozof może być wkurzony na właścicieli za takie działania. Głupia sytuacja, że jest od nich zależny. A im się pewnie wydaje, że wszystko co wyrośnie na ich terenie należy do nich. Ech...
Myślałam, że jeżówki to żelazne rośliny, przynajmniej te zwykłe, różowe. Czekałam, aż mi się rozrosną, ale co roku jakby ich mniej było i niższe, w końcu w zeszłym roku wysiałam i dosadziłam, w tym sezonie mam nadzieję na lepsze kwitnienie. A tobie które znikają, zwykłe czy odmianowe?
Chmurne odcienie w salonie, brzmi ciekawie. Znaczy tylko dodatki zmieniasz a ściany zostaną białe czy szykuje się malowanie?
Jak się goi łapa Zlatanka?
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12787
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Szlag trafił praktycznie wszystkie nowości egzotyczne kupione w zeszłym roku... koralodrzew, indygowiec, Lespedeza, Iochroma, oleander, Anisodontea, agawa, Nolina, banan... Wypadły mi także niektóre rośliny, które miałem od lat ? Lavatera maritima, łubin drzewiasty, męczennica... Nie jest dobrze...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Szkoda Zlatanka, ale swoją drogą co on wyrabiał? Bił się z innym kotem ;:185 Oby wrócił jak najszybciej do zdrowia ;:333
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witajcie, moi Kochani!
Dzisiejszy dzień należałoby w kalendarzu wyraźnie zaznaczyć, bo to pierwszy naprawdę cieplutki i słoneczny dzionek tej niby-wiosny. Dobry dla mnie - posadziłam w skrzynkach bratki; i dla Zlatanka, który po tygodniu, zakończywszy leczenie, po raz pierwszy wyszedł do ogrodu. Na początku chodził pomalutku, na wysokich nóżkach, jakby ogród odkrywał na nowo..., ale po chwili już latał jak diabeł po sośnie :heja.
Ja natomiast obraziwszy się na ślamazarną wiosnę, zamiast zmian w ogrodzie, kombinuję zmiany w domu. Znalazłam już fajnego tapicera, wymarzone mebelki do kuchni i chmurny dywan. Powinno być świetnie.



Ech, Ewo!
Niechby już Zlatanek lepiej łupów w postaci ptaszków czy myszek nie przynosił. Zranionych łapek też sobie więcej nie życzę. Ale to młody kotek, więc świat go bardzo ciekawi. Ot, choćby teraz, jest ciemna noc, a jego nie ma ;:218.


Werko, faktycznie, latanie z kotami do weterynarzy to zmora. Najwięcej wrażeń tego typu dostarczył mi Szuwarek, który wiecznie się wdawał w jakieś kocie draki.
Dziwne rzeczy się czasem w naszych ogrodach dzieją. Niektóre rośliny całkiem się wyradzają i, mimo że dotychczas rosły dobrze, nagle przestają. Tak się u mnie zachowały właśnie jeżówki, jarzmianki, narcyzy, azalie, kukliki, prymulki i parę innych. Znaczy, że trzeba dać szansę innym, a jest ich tyle... ;:224.


Małgosiu, przeceniasz kota. Podejrzewam, że to nie zaloty. Widzi mi się, że zahaczył tylną łapą o jakąś zardzewiałą część ogrodzenia.
Twoja opowieść o menelu dowodzi niezbicie, że naród mamy "robotny", a bezrobocia na dobrą sprawę nie ma ;:306. A żebyś wiedziała ile sobie tacy potrafią zażyczyć za swoje fachowe usługi ;:224.


Madziu, nie sądzę, żeby Zlatanek się z innym kotem pobił. Nic na to nie wskazuje, a ja dobrze znam sznyty wynikłe z kocich drak! One zazwyczaj nie powstają na tylnej łapie...


Margo, krwiściąg mnie zachwycił, wcześniej tej rośliny nie miałam. A jeżówki, oprócz tej zwykłej, które zresztą przestały mi się podobać, są zdecydowanie zawodne.
Lilie się nie popisały, wiele nie wyrosło, niektóre wyrosły jakieś niedorobione...
Nakupiłam nowych. Rosną leżąc na parapecie, bo nie wiem, gdzie je posadzić w sytuacji, kiedy nie wszystkie rośliny się ujawniły ;:218.


Widzisz, Sabinko, u mnie dokładnie odwrotnie, do tej pory zimno i mokro, a dopiero dziś ciepło i sucho, więc kiedy to miało porosnąć... ;:224.
No, nie wiem, jak to może być u Ciebie z kłosowcami... To dość duże rośliny, a na Twoich rabatach ścisk jak w tokijskim metrze ;:oj. Ale polubiłabyś je, nie mam wątpliwości! No, ale skoro znowu mnożysz róże... ;:224.
PS. Cieszę się, że lilijki dobrze rosną. Powinny zakwitnąć, bo gdzie będą miały lepsze warunki. Twój liliowiec kwitł w zeszłym sezonie ku mojej radości :tan.


He, he, Megi, lilie rosły po drodze, poprzebijały woreczki i rosną dalej na parapecie, bo jak je posadzić, żeby nie wyszło piętrowo ;:218? A kuriera z prawdziwą wiosną wciąż nie widać...
Filozof dziś mi wyznał, że za uprawy weźmie się w maju, bo posadzi tylko pomidory (nie mogą się te jego oryginalne paliki zmarnować ;:306) i ogórki, co mnie cieszy. Na razie wsiada na rower i uprawia turystykę.
Jeżówki zwykłe jako tako rosną i nawet się sieją, ale wydają mi się już banalne ;:209.
Natomiast odmianowe są regularnie jednoroczne, uznałam, że szkoda na nie pieniędzy.
Ściany w domu zostają białe, choć jedną ścianę chętnie pomalowałabym na szaro, nie zmieni się też na chmurny kolor obicie kanapy, bo nie dostanę takiego rasowego, które jest teraz, dojdzie na razie chmurny dywan i co tam jeszcze wymyślę...
Łapa Zlatanka ładnie i dość szybko się zagoiła, jest ponoć nawet nadzieją, że mu ten stracony pazurek odrośnie.


Loki
, rozpuściły Cię te francuskie pogody, nie ma co. My swoje egzotyczne rośliny co jesień musimy zabierać do domów... ;:224. Ale, że Ci żal - rozumiem i współczuję. U mnie też bez strat się nie obeszło, nie ma niektórych odmianowych irysów, kilka azalii oddało ducha, żurawek sporo też nie rokuje, o cebulowych nie wspomnę...
Ale przecież nie upadniemy na duchu, prawda? Dosadzimy coś ciekawego, łatwiej będzie zapomnieć o stratach.


Dzięki, Natalio, ze Zlatankiem już wszystko w porządku. Na pewno się nie bił, raczej nieszczęśliwie gdzieś pazurem zahaczył. Przecież ten kotek nie umie chodzić powoli... ;:224.


A w ogrodzie:
taka niemrawa, banalna wiosna:
takich ciemierników mam tysiące ;:218.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Krokusy po naradzie, z każdej kępki wysunęły jednego delegata, który kwitnie. Reszta tylko siedzi ;:209.

Obrazek


Kotki w ogrodzie. Zlatanek odkrył kocimiętkę :shock:.

Obrazek


A to moje tegoroczne urocze bratki.

Obrazek

Obrazek


I to by było tyle na dziś. Pozostało jeszcze obdarzyć Was buziakami i życzeniami takiej pogody jaka była dziś w moim Wróblim Grodzie ;:215.
Pa, pa - Jagi
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Po wcześniejszych kocich zdjęciach widzę, że w roli kota odnalazłabym się znakomicie. Sybaryta brzmi dumnie :wink:

Bratki urocze, bardzo mi się podobają te mniejsze - polowałam w sobotę na błękitne, ale były zółto-fioletowe, więc nie wybrzydzałam i wzięłam, tak jak wszyscy o tej porze - jestem złakniona koloru i kwiatów jak kania dżdżu. A Twoje krokusy Jagi to jakieś leniwce, musisz chyba z nimi pogadać.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagi!

Cieszę się, że Kotek Wenecki już wykurowany. Ale skoro lata nocami, to wiele się jeszcze może zdarzyć...

Powiadasz, że wiosna się nie kwapi. Akurat bardzo mi to odpowiada, bo jest czas na wszelkie ponure i niewdzięczne czynności związane z porządkami po zimie.
Na przykład, cały dzisiejszy dzień spędziłam w towarzystwie takiej oto maszyny:

Obrazek

Gdyby nie moja fascynacja maszynami spalinowymi, to wertykulację nazwałbym bardzo upierdliwym zajęciem :twisted: :twisted:
Sama obsługa wertykulatora to nic, ale to grabienie, uprzątanie zwałów mchu i niewiadomoczego... ;:202
Co by jednak nie mówić, skutki wertykulacji są fantastyczne.

;:150 A teraz temat: DALIE.
Kochane Ogrodniczki. Dalie już przebierają nogami i chcą trafić do nowych właścicielek.
Na Marysię Ambę i Krysię czeka Czarny Kot.
Szukam też chętnego na przepiękną pomponową dalię Rocco w burgundowym kolorze (w następnym wpisie pokażę jej zdjęcie).
Dalie po prostu tak się rozrosły, że trzeba się nimi podzielić, a to w sumie największa radość.
Elu (elam), a może Ty zechciałabyś przygarnąć jakąś piękną dalię? Mam ich wiele, wszystkie przecudne, jedna piękniejsza od drugiej.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagi :D :wit

Cieplutki dziś dzień minął,a jutro ma być jeszcze lepiej.Wiosna nabiera rozpędu.
Bratki w najlepszym połączeniu kolorów.Sporo ich zakupiłaś,ja skromnie kilka sztuk.
Zlatankowi życzę,by szybko wrócił do pełni sił ;:108
Awatar użytkownika
chinanit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1866
Od: 6 lip 2013, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. mazowieckie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi, przeczytałam że Zlatanek narozrabiał. Miałaś dodatkowy kłopot.
Zwierzaki, to niestety także to. Ja dopiero co ratowałam Gretę po kleszczu.
Miłka natomiast kiedyś wróciła z raną szarpaną brzucha. Ciągle coś.

Tę delegację kwitnących krokusów obserwuję także w swoim ogrodzie. O co im chodzi? :roll:
Cieszę się natomiast, że ciemierniki w tym roku mam cudne. Chociaż tyle.

Nie jestem pewna, ale czy ja czasem nie u Ciebie widziałam białego tamaryszka?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”