Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Zablokowany
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »


Witajcie! :wit

Wiosna, ta prawdziwa, ciepła nie chce do nas zawitać. W weekend paskudna aura popsuła plany pewnie nie tylko mnie, ale większości z Was. Nie było mowy o jakichkolwiek pracach na zewnątrz, więc wykorzystałam ten czas na decoupage :D M zrobił stolik, a mnie pozostało pomalowanie i ozdobienie. Oprócz tego posadziłam do donicy jedną dalię i wysiałam jednoroczne. Między innymi floksy drummonda, naparstnice, bo coś mi poznikały, a nowych siewek jakoś nie widzę oraz torebkę szałwii trójbarwnej.
W piątek dostałam sms, że została do mnie nadana paczka. Wpadłam w panikę. Matko moja jedyna, a cóż to za dziwoląg? ;:202 Czy ja coś w ogóle jeszcze zamawiałam oprócz róż? Nie mogłam sobie za nic przypomnieć. Co ja takiego zamówiłam? Po dłuższym biciu się z własnymi myślami wreszcie sobie przypomniałam, że to pewnie lilie z Lilypolu ;:306 No i dzisiaj paczka dotarła. Co do jakości cebul nie mam większych zastrzeżeń. Tylko Kushi Maya i Mistery Dream są nieco mniejsze. Reszta naprawdę w porządku. Dostałam również w gratisie dwie cebule Espel. Co prawda trochę kolor nie teges, bo pomarańczowe już mam, ale M powiedział, że jemu się podoba. Dobrze, nie będę przecież wybrzydzała, bo darowanemu koniowi itd...

Czekam na paczkę z różami, ale na razie cisza. Może przyjdą w tym tygodniu, a może w przyszłym? Nie spieszy mi się tak bardzo, bo i zimno i mokro. W taką pogodę sadzenie nie należy do przyjemności. A to i tak jeszcze nie koniec różanego zamówienia. Kolejne odbiorę osobiście, ale tutaj termin ustalę z Kamilą.

Oczywiście chcę Wam wszystkim podziękować za wszystkie życzliwe wpisy na temat pierwszych ozdobionych przeze mnie donic ;:196 Takie słowa uznania bardzo dodają skrzydeł i zachęcają do dalszych działań. Poszłam zatem za ciosem i kolejne siedem donic jest w trakcie wykańczania :;230

Przywiozłam również zapas końskiego "złotka", ale o tym z jakimi przygodami napiszę w kolejnym poście... ;:219


Wiosna jeszcze w powijakach i kwiatów jak na lekarstwo, ale coś tam powoli się pokazuje

Obrazek


Teresko, towarzystwo dla Bathsheby na pewno znajdę, to tylko kwestia czasu. Mam już dwa typy, ale ostatecznie zadecyduję jak zakwitnie. Wtedy tak naprawdę zobaczę co do niej pasuje ;:108
Swojej drugiej połówki w ilość różanych zamówień nie wtajemniczam zbytnio żeby mi nie zastrajkował. On ostatnio zrobił się strasznie ciekawy. Ciężko będzie przed nim ukryć taką ilość nowych nabytków. Tak powoli zaczynam go oswajać z tym, że to nie będzie sześć, ale dwa razy tyle :;230
A z zimowaniem francuzek faktycznie jest coś na rzeczy, bo i u mnie one słabo wyglądają. Będzie bardzo mocne cięcie.

Anido, idąc za Twoją radą zostawiłam ją jak jest. Pomalowana stoi na tarasie i czeka na nową lokatorkę :)

Wiolu, dziękuję za pochwalę donic ;:196 Postanowiłam już niczym więcej jej nie upiększać. To, co jest w zupełności wystarczy. M dumny jak paw i mile połechtany szybko zmajstrował stolik ;:224 Nawet specjalnie nie musiałam go namawiać. Oczywiście pokażę jak będzie skończony.
U mnie pod tarasem stoi ze sto doniczek w różnych rozmiarach. Żebym tak miała czas, to ozdobiłabym wszystkie, tak mi się spodobało to zajęcie.

Obrazek

Marlenko, namawiam Cię do wypróbowania decoupagu. To działa uspokajająco, a przy okazji wychodzą naprawdę fajne rzeczy. Trzeba tylko trochę czasu i cierpliwości.
Dziękuję za radę na temat dalii w donicach ;:196 Będę musiała pomyśleć jak je zabezpieczyć przed wywracaniem.

Aniu Ann_85, kto wie, może jak się rozpędzę i ozdobię kilkaset sztuk, to i wątek sprzedażowy otworzę? :wink:
Posłuchałam Waszych rad i zostawiłam donicę w spokoju. Pomalowana stoi na tarasie i czeka na kolczastą piękność.

Martusiu, talentu to ja nie mam, ale dziękuję za dobre słowo ;:196 Staram się jak mogę i z każdą kolejną doniczką nabieram wprawy. Najbardziej podoba mi się efekt spękań ;:215
W donicy posadzę Diamond Eyes. Śliczna, w kolorze ciemnego fioletu i na dodatek podobno mocno pachnie. Zobaczymy jak się sprawdzi? Na razie posadzę jedną i podsadzę jakimiś jednorocznymi. Tylko jeszcze nie mam pomysłu co by to miało być? Wydaje mi się, że jakieś białe drobne kwiatuszki stanowiłyby ładne towarzystwo. Mogą też być żółte, bo ten kolor fajnie komponuje się z fioletem. Delikatny, jasny róż też obleci. Liczę na Wasze sugestie ;:108

Obrazek

Daysy, dziękuję za uznanie dla moich decoupagowych prac, to bardzo motywuje do dalszych prób ;:196
Oby róża, którą kupiłaś w A okazała się Abrahamem. Jeśli wybrałaś dorodną sadzonkę, to na pewno będzie Ci pięknie rosła. Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jej kwiaty ;:65

Poszalałam z uśmieszkami i muszę podzielić odpowiedzi...
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12472
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Diamond Eyes może rosnąć w donicy ?bo właśnie od jakiegoś czasu myślę o różyczce do donicy tylko nie wiem jaką ,żeby za duża nie rosła
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Basiu, brawo dla Ciebie za wybór Aphrodite ;:63 Już sobie wyobrażam jak zakwitną te trzy sztuki...To dopiero będzie cudny widok ;:167
Dziękuję za pochwalenie moich doniczek. Tak, spękania robiłam lakierem dwuskładnikowym. Wypełnienie robię porporiną w kolorze starego złota. Wychodzi rewelacyjnie, bo ślicznie się mieni w świetle promieni słonecznych a nawet doskonale ją widać w sztucznym świetle. Tak duża ilość donic zainspirowała mnie do działania. Sporo roślin sadzę w donicach i pomyślałam sobie, że i one mogą być piękną ozdobą. Najpierw zajęłam się tymi zwykłymi, produkcyjnymi. Potem przyjdzie kolej na te domowe, którym również nadam nową szatę.

Gosiu Margo2 ;:196 W donicy posadzę oczywiście różę. Będzie to - Diamond Eyes. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie i kolorystycznie będzie pasowała do zdobień. Ciekawa jestem czy swoją Great North zimowałaś w donicy? I jak przetrwała zimę?

Obrazek

Werka, jeśli podobają Ci się moje donice, to bardzo się cieszę. Też jestem zadowolona z efektu, a to popchnęło mnie do dalszych działań :)
Elżbietką Węgierską jestem zauroczona. U Jadzi to prawdziwa piękność ;:215 Na razie jednak nie zamawiam, bo i tak rzutem na taśmę domówiłam kolejne Austinki :;230 Poczekam aż Batsheba rozwinie pierwszy kwiat i wtedy zadecyduję, kogo jej dać do towarzystwa. Kandydatki są na razie dwie...
Kurczę, te nowości u Kamili spędzają mi sen z powiek. Bardzo bym chciała zamówić choć jedną, ale i tak przegięłam z ilością zamówień wiosennych. A przecież miejsca też już praktycznie nie mam :( Liczyłam, że wypadnie mi to i owo, ale chyba na razie tylko Nostalgie jest na wylocie. Całkowicie czarna i na dodatek nie miała kopczyka, bo o niej zapomniałam. Czy coś jeszcze wypadnie, nie wiem? Może któraś z wielkokwiatowych? Się zobaczy...Najwyżej którąś z róż Massada zamówię sobie jesienią. Trzeba sobie dozować przyjemności... ;:224



Aneczko, sadzonki przyszły faktycznie wypasione ;:215 Mam nadzieję, że z takich sadzonek wyrosną równie piękne okazy. Przekonamy się za jakieś trzy miesiące...
Stoliczek już zrobiony. M musi tylko odmalować nogi od maszyny, a ja zajmę się resztą. Ciągle tylko mam dylemat czy robić spękania na stoliku, czy może zostawić bez, tak jak donicę? Doradzisz coś?


Aniu Annes77, cięłaś już róże? Ja tylko Winchestera, bo musiałam. Z pozostałymi jeszcze czekam. U nas taka zimnica, że nawet nie mam ochoty nosa wychylić na ogród, nie mówiąc już o cięciu. Poczekam pewnie jeszcze ze dwa tygodnie. Forsycje u moich sąsiadów nie wykazują chęci do pokazania choćby kawałka żółtego pączka, więc nie będę się spieszyła. Zresztą róże u mnie też jakieś ospałe i chyba im się za bardzo nie chce ruszyć. Wiosna nie rozpieszcza ani słońcem, ani cieplejszym powietrzem. Nie wiem kiedy wreszcie z przyjemnością będzie można popracować w ogrodzie? A tutaj zaraz przyjdzie paczka z różami. Kolejne trzeba też będzie odebrać od Kamili. Jakoś mi się w tym roku nie spieszy... ;:224 Na razie zajęło mnie zdobienie donic. Czas mnie goni, bo chcę te największe przygotować dla dalii i kilku róż. Cieszę się, że spodobały Ci się te moje pierwsze prace ;:196

Obrazek

Alutka, dziękuje za słowa uznania dla moich pierwszych prób zdobienia decoupage ;:196
A ja zamówiłam nowe Oczęta. Tym razem - diamentowe :D Pójdą do tej nowej, białej donicy. Muszę tylko pomyśleć o jakimś towarzystwie dla nich. Czymś trzeba będzie podsadzić tę różyczkę, żeby nie czuła się samotna w tak wielkiej donicy. Może masz jakiś pomysł?


Joluś, właśnie dla eMa duże brawa za wykonanie ;:63 Trochę dopytywał, czy się Wam spodobała? :wink: Jak powiedziałam, że chwalicie to za stolik zabrał się z wielką energią i w zasadzie jest już gotowy. Teraz na mnie spadła reszta roboty.
Austinki posadziłam na razie w donicach, a te okręciłam swetrami eMa i wsadziłam do jeszcze większych donic. Anne Boleyn i Bathsheba juz puściły kły. Tylko Roald Dahl jakoś się ociąga. Zimno mu czy co? Chyba jednak ruszy, bo pędziska ma grube i zieloniutkie.
Twoją Allbrighton Rambler wiesz, że jestem zauroczona. To przepiękna róża Obrazek Gdybym tylko miała więcej miejsca, byłaby kolejną pnącą tego hodowcy. Mam nadzieję, że kwiaty Bathsheby będą równie śliczne jak na fotkach.

Ewuniu, dziękuję ;:196 Donice maluję specjalnym lakierem jachtowym, który jest odporny na warunki atmosferyczne. Stosuje się go do malowania jachtów, więc myślę, że będzie w stanie zabezpieczyć donice przed mrozem, wilgocią a nawet promieniami słonecznymi. Warstwy lakieru mają za zadanie również ochronić zdobienia.

Obrazek


Aprilku, aj tam zaraz talent. Trochę za dużo powiedziane, ale przyjemnie jest czytać Wasze pochwały ;:170 Ja dopiero raczkuję w tym temacie i muszę przyznać, że bardzo mi się ta technika spodobała. Lubię grać kolorami, a w decoupage można naprawdę poszaleć. Jak biorę donicę, to już mam wizję jak ją ozdobić. Jaki kolor dać jako podkład i jakiego wzoru serwetki szukać...Potem tylko trzeba to wykonać i już.

Minerva na pewno odbije. Moja sadzona jesienią 2015 roku też dość słabo zniosła pierwszą zimę, a jednak pod kopcem była zielona i potem z każdym kolejnym dniem radziła sobie coraz lepiej. Tę zimę zniosła koncertowo. Praktycznie jest cała zielona. Tylko końcówki pędów lekko podmarzły. Ona musi się chyba dobrze zadomowić, a potem już sama sobie świetnie daje radę. Z twoimi zapewne będzie podobnie. A jeśli jeszcze zimowały w zacisznym miejscu, to musi być dobrze ;:333

I kolejna przerwa...
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko do donicy z różą polecam z jednorocznych smagliczkę i lobelię. Wilczomlecz Euphorbia Diamond Frost też będzie pięknie się komponował. I floksy Drummonda również.
Zlituj się kochana nade mną i jak najszybciej pokaż stoliczek. Ach jakże ja marzę o takowym. ;:65
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Sabinko, co racja, to racja ;:196 Drugiej takiej nie będzie, bo ręczne zdobienie nawet z drugiej strony nie jest identyczne, chociaż bardzo podobne. Motywy te same, ale przecież nie kleiłam tego pod linijkę, więc nie jest idealnie.
Chopin lubi podmarznąć, ale na Twoim miejscu nie spisywałabym go jeszcze na straty. W ubiegłym roku o tej samej porze pisałam dokładnie to samo co Ty... Potem się okazało, że cięty bardzo nisko i to sekatorem do gałęzi (taki gruby miał jeden pęd, że zwykły sekator nie dał rady), odbił i przeżył. Z drugiego pędu też odbił, ale na tym się skończyło. Przez cały sezon wydał zaledwie cztery kwiaty i po siedmiu latach pożegnałam z ulgą tę różę. Nie mam siły i ochoty walczyć każdej wiosny z dwoma pędami, które rosną na dwa metry, wydając po kilka kwiatów i to na samym szczycie ;:185 Jest wiele równie pięknych odmian a znacznie mniej kapryśnych od Chopina.

Majeczko
, no właśnie nie skusiłam się...jeszcze... :;230 Jeśli u Kamili nie będzie dwóch Austinek, to w ich miejsce być może wezmę dwie Massadowe piękności. Co prawda francuskich róż trochę się obawiam, bo coś u mnie słabo zimują, ale urodziwe są skubane, że dech zapiera i trudno im się oprzeć.
Murek się nie buduje, bo M nie za bardzo ma czas. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo w zasadzie przydał by się na już. Inaczej trzeba będzie w przyszłym roku przesadzać róże. No, zobaczymy jak to ostatecznie wyjdzie. Najgorsze jest to, że nie pamiętam gdzie ja zamawiałam ten materiał? ;:24 Z wiadomych względów chciałabym taki sam...Przecież to po tej samej stronie ma być...
Przyszła do Ciebie paczka z różami?

Iwonko, jesteś taka miła ;:196 , że chwalisz moje "dzieła". To dodaje skrzydeł i zachęca do kolejnych wyzwań. A skoro już jestem przy tym temacie, to doszłam do wniosku, że tę dużą mogłam jednak trochę bardziej dopracować :roll:

Czasem pędy niektórych róż zmieniają kolor na zimę. W ten sposób roślina chroni się przed zimnem. Jeśli twoje w środku są żywe, to znaczy, że wszystko jest ok i nie masz czym się martwić. Gorzej, jeśli któraś ma całe czarne pędy, które w środku są brązowe lub całkiem suche. U mnie tak wygląda Nostalgie i część pędów Augusta Luise. Kiepsko to widzę, ale z cięciem wiosennym i tak czekam, więc jeszcze nie rozpaczam. Wszystko okaże się za jakieś dwa tygodnie.

Obrazek

Soniu
, sezon 2017 mogę uznać za otwarty. Czekam na kolejne róże z dwóch szkółek. Będzie co sadzić jak już wszystkie odbiorę :D Posłucham Waszych rad i już do dużej donicy nie będę nic dodawała. Może tylko spróbuję z cieniowaniem?
Ja w tym roku rezygnuję z oprysku miedzianem. U mnie się nie sprawdził, więc po co sobie dodawać roboty?

Krysiu, dziękuję za uznanie mojej pracy ;:196 Namawiam Cię do ozdobienia jakiegoś przedmiotu, żeby się serwetki nie marnowały :wink: To naprawdę super zajęcie i na dodatek starym, nikomu nie potrzebnym przedmiotom można nadać nowy wygląd.
Księżniczka Alexandra z Kentu kwiat ma wyjątkowy. Nic dziwnego, że rzuciła Ci się w oczy. Trudno obok tej róży przejść obojętnie.

Karolino :wit Może znajdziesz u mnie odmiany, które zechcesz zaprosić do siebie? Skoro masz wolne miejsce, to żal byłoby go nie wykorzystać i nie posadzić kilku krzaczków. Teraz jest w czym wybierać, a co jedna to piękniejsza Obrazek

Obrazek

Aniu Lady-r
, wcale się nie przemądrzasz i chętnie skorzystam z wszelkich rad i podpowiedzi ;:196 Właśnie próbowałam już na jednej z donic i muszę przyznać, że naprawdę ładnie to wychodzi. Spróbuję się przymierzyć do tej białej. Co prawda już pomalowana lakierem, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że można zrobić cieniowanie na lakierze. A może tylko mi się wydawało? Muszę troszkę poszperać w internecie i poszukać informacji.

Małgosiu Pepsi, dziękuję za dobre słowo ;:196 Taka samodzielna praca bardzo cieszy i mobilizuje do tego żeby dalej coś zdobić. Mam już kolejny pomysł, ale o tym za kilka dni...
Nigdy nie kupowałam u Hyżów. Z tego co się orientuję to są dwie szkółki. Właśnie Hyżowie i bodajże Grzegorz Hyży. Obie firmy mają dość dobre opinie, a sadzonki od nich widziałam naprawdę wypasione. Może jesienią skuszę się na jakąś pannę? Wiosenne zamówienia zamknięte i już nic domawiać nie będę, bo M straci w końcu cierpliwość, a ja mam dla niego kolejne wyzwanie. Zaraz do Ciebie zajrzę i mam nadzieję, że wrzuciłaś zdjęcia nowych różyczek ;:65 Gartentraume jest śliczna, a pozostałych dwóch nie posiadam, więc tym bardziej z ciekawością pooglądam jak się będą sprawować u Ciebie.

Ewelinko, to prawda. Odkryłam nową pasję, która na całego mnie wciągnęła. A ponieważ wiosna nie rozpieszcza, więc nadmiar energii muszę gdzieś wyładować ;:306 W pełni sezonu pochłoną mnie całkowicie róże i na decoupage nie będzie czasu.
Słoneczka życzę nam wszystkim, bo tej paskudnej pogody mamy dosyć i bardzo tęsknimy do ciepełka.

Obrazek

Wando, dziękuję ;:196 Myślę, że warto wykorzystać niepotrzebne doniczki nadając im nowy wygląd. U mnie takich produkcyjnych doniczek jest dobrze ponad setka, więc materiału nie zabraknie i na długie zimowe wieczory będzie jak znalazł.
Moje Glorie jak zwykle ponad kopcami całe czarne. Mam nadzieję, że pod spodem jest coś zielonego, bo to mimo wszystko śliczne róże i żal byłoby je stracić. One jednak są dosyć delikatne.

Teresko, ważne, że z powrotem mnie znalazłaś ;:108 O zdrowie się nie martw. To wcale nie taka groźna choroba. Popatrz - my tutaj wszystkie mamy fioła na punkcie róż i wydaje mi się, że nam z tym całkiem dobrze. Jakoś nikt nie próbuje zwalczać tej choroby, a powiedziałabym, że same się pchamy w to uzależnienie i to z rozmysłem :;230

Tolinko, jak patrzę na dzieła wychodzące spod Twoich rączek, to moje wydają mi się, delikatnie mówiąc - dość skromne ;:171 Ale co tam, nie zrażam się i dalej zdobię kolejne.
Biznes doniczkowy powiadasz?...Przeszło mi to przez myśl... ;:306

Obrazek

No i skończyły się wiosenne fotki. Na koniec kilka sierpniowych kotlecików

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Troszkę później zapraszam na kolejną piękność z mojej Austinkowej listy. Dzisiaj Princess Anne :)
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Potwierdzam to co napisała Aneczka- lobelia pod róże w donicach sprawdza się świetnie. Nie polecam werbeny, szybko traci na urodzie, słabo powtarza kwitnienie, mimo że dbałam nią bardzo.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Kotleciki jak zwykle genialne, ale ja czekam na wiadomość dotyczącą możliwości wystawiania donic na dwór. Czyżbym przeoczyła odpowiedź?
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

No i masz ledwie odnalazłam Twój wątek a już mi się pogorszyło :;230 ,zamówiłam trzy róże;Abracham Darby,Graham Thomas i Augusto Luis i już nie mogę się doczekać :tan .Dorotko czy to końskie złoto to dajesz pod róże,bo mam do niego dostęp a nigdy nie używałam bo podobno przyciąga turkucie.
Pozdrawiam Teresa :wit
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko, widzę, że z ozdabianiem nieźle Cię wzięło :;230 To fajne hobby na zimowe wieczory ;:108 Pochwal się szybciutko ;:65
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko :oops: dziękuje ;:196 żebyś ty widziała moje pierwsze prace :;230 Pokaż stoliczek już się nie mogę doczekać ;:65
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko, bardzo ładne są te diamentowe oczy, przyznam, że nie znałam ich. A ciekawe jak będzie z tym zapachem, dasz znać w odpowiednim czasie. Do duetu fajnie pasowałaby jakaś biało kwitnąca roślinka chyba, tak dla podkreślenia oczka (coś w stylu białej chmurki, czyli o "lekkich" kwiatach jak euphorbia doniczkowa).
U Ciebie wiosna i tak ładna, krokusy nawet kwitną. Może ociepli się w końcu, to pozostałe rośliny ruszą z kopyta ;)
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Witajcie! :wit

Miałam wczoraj ambitne plany, żeby skrobnąć kilka słów o Princess Anne, ale jak to w życiu bywa skończyło się na planach ;:223 Dzisiaj nadrobię, ale zanim do tego dojdę mam prośbę do posiadaczek Golden Celebration. Pilnie potrzebuję waszej opinii o tej róży. A dlaczego pilnie? Dzisiaj dostałam telefon z F, że nie ma róży, którą zamawiałam i w zamian mogę wybrać inną albo zwrócą mi kasę. I tak sobie pomyślałam, że skoro nie ma tamtej, to może by tak wziąć Goldenkę? :) Dlatego najpierw chciałabym dowiedzieć się o niej trochę od kogoś kto ją posiada. Na opisach szkółek nie zawsze można polegać, a na waszych - tak ;:108 Nie ma to jak informacje z pierwszej ręki.
A tak przy okazji to róża, której oni nie mają znalazła się w innym miejscu, więc i tak do mnie przyjedzie :heja



Dorotko, róża Diamond Eyes jak najbardziej nadaje się do donicy. Jej wysokość podawana jest na ok. 0,40m. Na dodatek ponoć silnie pachnie, więc to dodatkowy atut. A jaka będzie to dopiero zobaczymy w czerwcu ;:108

Aneczko, jeszcze trochę cierpliwości i pokażę stoliczek.
Lobelię bardzo lubię, tylko trochę przeraża mnie jej pikowanie. To straszne maleństwa, ale spróbuję. Dzisiaj nawet kupiłam torebeczkę z nasionkami. Natomiast Wilczomlecz to jest to! Już go widzę oczami wyobraźni jako towarzystwo dla Diamond Eyes ;:108 Dziękuję za inspirację, kochana jesteś ;:196

Kasiu, dziękuję ;:196 Wybiorę którąś z tych dwóch. Albo będzie to lobelia albo Wilczomlecz. Skłaniam się raczej ku tej drugiej, bo ta chmura drobnych kwiatuszków bardzo przemawia do wyobraźni Obrazek

Obrazek

Ewuniu, poniżej wklejam jeszcze raz moją odpowiedź. Pewnie ją przeoczyłaś. :wink:
Ewuniu, dziękuję ;:196 Donice maluję specjalnym lakierem jachtowym, który jest odporny na warunki atmosferyczne. Stosuje się go do malowania jachtów, więc myślę, że będzie w stanie zabezpieczyć donice przed mrozem, wilgocią a nawet promieniami słonecznymi. Oczywiście wszystko okaże się w praniu ;:219
Większość tych donic, które ozdabiam właśnie trafi na zewnątrz. Po to maluję je tym specjalnym lakierem, żeby zabezpieczyć przed niedogodnymi warunkami.

Teresko, ;:138 Z Twoim stanem zdrowia nie jest tak źle, skoro zamówiłaś trzy róże. To właśnie one stanowią antidotum na naszą chorobę :;230 Z końskiego obornika robię gnojówkę i tą miksturą podlewam róże. Oczywiście po odpowiednim odstaniu i rozcieńczeniu. Turkuci u siebie nie dostrzegłam i niech tak zostanie. Aż musiałam sobie wyguglować żeby zobaczyć jak one wyglądają ;:173

Marlenko, oj wzięło, wzięło ;:306 Stoliczek wymaga jeszcze dużo pracy, ale jak tylko będzie skończony, to na pewno go pokażę :D

Obrazek

Tolinko, jeszcze kilka dni i zaprezentuję stoliczek ;:108

Alutka, tak jest podane w opisie tej róży, a czy pachnie to się okaże za jakiś czas? Przyznam się, że jestem jej bardzo ciekawa ;:173
Dzisiaj byłam w ogrodniczym i pytałam o Euphorbię. W doniczkach ma być dopiero dostępna od maja, ale znalazłam stronę sklepu gdzie można ją zamówić. Chyba się skuszę, bo bardzo mi się spodobała. Myślę, że będzie pasować do Diamentowych Oczu ;:333

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Doroto fajne fury :wink: A co to za odmiana? Znudziły Ci się różane zdjęcia? :D
I ja bardzo lubię ten wilczomlecz do letnich kompozycji doniczkowych.
Goldenkę zamówiłam i ja. Same pochlebne opinie o niej w necie wynalazłam. ;:224 No i jeszcze ten jej kolor... ;:224
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Princess Anne - wiosna 2015. Posadziłam dwa krzaczki księżniczki i nie żałuję ani chwili, że zdecydowałam się na tę odmianę. Zaczyna kwitnienie bardzo wcześnie. Pierwsze kwiaty pojawiły się z końcem maja. Krzaczki dość zgrabne, mocno kolczaste, niezbyt wysokie. Moje w drugim sezonie osiągnęły nieco powyżej 1,10 m. To odmiana, która bardzo dobrze się krzewi, tworząc prawie od samego początku gęsty krzaczek. Od pierwszego spojrzenia uwiódł mnie niezwykle energetyczny kolor jej kwiatów. Są pełne, dosyć trwałe, dobrze sobie radzą ze słońcem. Kwitną bardzo obficie tworząc całe kępy kwiatostanów. Kwitnienie sierpniowe jest chyba jeszcze obfitsze niż czerwcowe. W czerwcu przechodziła u nas spora nawałnica, która wytarmosiła jeden z krzaczków i kilka pędów uległo połamaniu. Na ich miejsce za chwilę pojawiły się kolejne, które już sierpniu zakwitły niesamowitą ilością kwiecia. Z końcem sezonu potrafi złapać trochę plamek, ale goła nigdy nie stoi. Czasami po prostu gubi buciki i to wszystko. U mnie plasuje się w czołówce tych najobficiej kwitnących Austinek. Bardzo dobrze zimuje. Obie zimy przetrwały koncertowo bez żadnego uszczerbku. Naprawdę odmiana godna polecenia! ;:215

Obrazek

Tutaj w towarzystwie Harlow Carr i Geoff Hamilton

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Aneczko, ja widzę zdjęcia róż ;:202 Gdzie te fury?
Mam czas do jutra żeby się zastanowić nad Goldenką i tak się biję z myślami, bo żółtych w tym sezonie u mnie będzie już dużo. Oby nie przesadzić z tym kolorem ;:219



Czy ktoś jeszcze widzi coś innego niż róże?
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko - mam 3 Goldenki, jedna z nich była wciśnięta w kąt, więc jest słabsza od innych. Naprawdę mizerniutka, a wygląda tak:
Obrazek,
Dwie kolejne mają sporo miejsca. Przycinałam je jednak nisko, więc nie uzyskały wzrostu podawanego przez szkółki. Róże te wymagają u mnie podpory, mimo 4 lat, ciągle mają raczej wątłe pędy, więc są podwiązywane. Wszystkie łapią plamistość i to bardzo. Zaczynają kwitnąć dość wcześnie i pierwsze kwitnienie jest zjawiskowe. Kolejne są słabsze. Niestety kwiaty są mało odporne i na słońce i na deszcz, mocno przewieszają główki. Początkowo oglądałam ją z pozycji leżącej. Kolor żółty, ale ten kolor jest szlachetny, naprawdę piękny. Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego mimo tylu wad, tak bardzo lubię tę róże. Ona naprawdę jest ładna, choć kłopotliwa. Mój M. stwierdził, że oprócz ładnego kwiata niczego więcej ta róża nie prezentuje i nie poleciłby jej. Ja mam inne zdanie, ale na pewno nie powiem: Weź ją koniecznie! Wkleję zdjęcie jak wygląda po deszczu i w pełni kwitnienia.
Dorotko, śmiało usuwaj moje zdjęcia, niech nie zaburzają Twojego cudnego ogrodu.
Po deszczu
Obrazek
Pełnia pierwszego kwitnienia




Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”