Witajcie!

Wiosna, ta prawdziwa, ciepła nie chce do nas zawitać. W weekend paskudna aura popsuła plany pewnie nie tylko mnie, ale większości z Was. Nie było mowy o jakichkolwiek pracach na zewnątrz, więc wykorzystałam ten czas na decoupage

W piątek dostałam sms, że została do mnie nadana paczka. Wpadłam w panikę. Matko moja jedyna, a cóż to za dziwoląg?


Czekam na paczkę z różami, ale na razie cisza. Może przyjdą w tym tygodniu, a może w przyszłym? Nie spieszy mi się tak bardzo, bo i zimno i mokro. W taką pogodę sadzenie nie należy do przyjemności. A to i tak jeszcze nie koniec różanego zamówienia. Kolejne odbiorę osobiście, ale tutaj termin ustalę z Kamilą.
Oczywiście chcę Wam wszystkim podziękować za wszystkie życzliwe wpisy na temat pierwszych ozdobionych przeze mnie donic


Przywiozłam również zapas końskiego "złotka", ale o tym z jakimi przygodami napiszę w kolejnym poście...

Wiosna jeszcze w powijakach i kwiatów jak na lekarstwo, ale coś tam powoli się pokazuje

Teresko, towarzystwo dla Bathsheby na pewno znajdę, to tylko kwestia czasu. Mam już dwa typy, ale ostatecznie zadecyduję jak zakwitnie. Wtedy tak naprawdę zobaczę co do niej pasuje

Swojej drugiej połówki w ilość różanych zamówień nie wtajemniczam zbytnio żeby mi nie zastrajkował. On ostatnio zrobił się strasznie ciekawy. Ciężko będzie przed nim ukryć taką ilość nowych nabytków. Tak powoli zaczynam go oswajać z tym, że to nie będzie sześć, ale dwa razy tyle

A z zimowaniem francuzek faktycznie jest coś na rzeczy, bo i u mnie one słabo wyglądają. Będzie bardzo mocne cięcie.
Anido, idąc za Twoją radą zostawiłam ją jak jest. Pomalowana stoi na tarasie i czeka na nową lokatorkę

Wiolu, dziękuję za pochwalę donic


U mnie pod tarasem stoi ze sto doniczek w różnych rozmiarach. Żebym tak miała czas, to ozdobiłabym wszystkie, tak mi się spodobało to zajęcie.

Marlenko, namawiam Cię do wypróbowania decoupagu. To działa uspokajająco, a przy okazji wychodzą naprawdę fajne rzeczy. Trzeba tylko trochę czasu i cierpliwości.
Dziękuję za radę na temat dalii w donicach

Aniu Ann_85, kto wie, może jak się rozpędzę i ozdobię kilkaset sztuk, to i wątek sprzedażowy otworzę?

Posłuchałam Waszych rad i zostawiłam donicę w spokoju. Pomalowana stoi na tarasie i czeka na kolczastą piękność.
Martusiu, talentu to ja nie mam, ale dziękuję za dobre słowo


W donicy posadzę Diamond Eyes. Śliczna, w kolorze ciemnego fioletu i na dodatek podobno mocno pachnie. Zobaczymy jak się sprawdzi? Na razie posadzę jedną i podsadzę jakimiś jednorocznymi. Tylko jeszcze nie mam pomysłu co by to miało być? Wydaje mi się, że jakieś białe drobne kwiatuszki stanowiłyby ładne towarzystwo. Mogą też być żółte, bo ten kolor fajnie komponuje się z fioletem. Delikatny, jasny róż też obleci. Liczę na Wasze sugestie


Daysy, dziękuję za uznanie dla moich decoupagowych prac, to bardzo motywuje do dalszych prób

Oby róża, którą kupiłaś w A okazała się Abrahamem. Jeśli wybrałaś dorodną sadzonkę, to na pewno będzie Ci pięknie rosła. Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jej kwiaty

Poszalałam z uśmieszkami i muszę podzielić odpowiedzi...