Wandziu - cieszę się, że mnie rozumiesz. Pewnie obie zmienimy zdanie latem, ale teraz aż tak różyczki mnie nie cieszą.Te z Floribundy zamówiłam dużo wcześniej . Ale markety omijam z daleka, mimo że nasze forum kusi i kusi. Natomiast przyznam Ci się, że mam ogromną chęć na 2 sztuki z Rosa Plant - powstrzymuje mnie jednak to, że te, które od nich otrzymałam w ubiegłym roku były bardzo kiepskiej jakości i nie wszystkie się przyjęły. Na domiar złego, nie uwzględniono mojej reklamacji.
Daysy - ja latem bezgranicznie je kocham, choć złoszczę się na te, które chorują. Jesienią opadają mi ręce, zimą tęsknię za panienkami różanymi, więc buszuję po szkółkach. W tym roku wiosna okazała się długa, zimna i na dodatek jej początek dla róż był okrutny. Stąd moja irytacja.
Rosomane Janon - kolejna cudownie piękna sadzonka
Krysiu - masz rację, że ciągle coś chcemy zmieniać w ogrodach. Mnie w tym roku marzy się dosadzenie kilku odmian dalii. One nie są tak kapryśne jak róże, a te , które zagościły u mnie w ubiegłym roku , udowodniły, że im się u mnie podoba.
Dorotko - nie tyle wkurza mnie to, że niektóre z różyczek wypadają, ale to, że kiedy sadzimy nowe, musimy czekać kolejne dwa lub trzy sezony, by przybrały wielkość i formę, jaką mieć powinny. U mnie może nawet bardziej niż Augusta w plamkach jest Anisade, jedna piękniejsza od drugiej, a obie mają problem z przezimowaniem.
Munstead Wood - niestety korzeń pozostawia sporo do życzenia. Za taką cenę liczyłam na lepszą sadzonkę.
Basiu - aura na dworze jest taka, że mimo planów związanych z cięciem, nie mogłam ich zrealizować. Na cały tydzień zapowiadają deszcze, więc pewnie z pracą się wstrzymam. Najgorsze jest to, że nie sposób wyjść na ogród, by choć zakopcować rózyczki, które przyszły.
Karolinko - jak miło Cię widzieć

Wszystkie różyczki już się moczą się i zamiast 24 godz. będą w wodzie dwa dni. Nic na to nie poradzę, ale wolałabym, by już były posadzone tam , gzie ich miejsce. Tylko gdzie ja mam je wszystkie pomieścić?
Wollerton old hall - potężne korzenie, pewnie do skrócenia.
Tolinko - czekam na fotorelację, koniecznie powiedz, co przyjechało i w jakim są stanie. Zamawiałaś we Floribundzie czy w innych szkółkach? Dużo dziewczyn chwali sadzonki od Hyżego. Nigdy w jego szkółce nie kupowałam. Podobno warto z niej skorzystać jesienią, jak jeszcze lubimy nasze królewny
Dorotko - też nie wiem czy dziwić się czy podziwiać za cierpliwość Tolinkę!
Amnesty International - pędy cienkie, a korzeń taki sobie
Ewka- Ewarost - ależ ja mówiłam o Twoich rękawicach, ale Iwonki strój rzeczywiście robi wrażenie, no i M. , który tak o nią dba!
Ewelinko - życzę, żeby Twoje sadzonki były równie piękne jak większość moich. Mam nadzieję, że na tej szkółce się nie zawiodę, do tej pory mogłam ją tylko chwalić, więc chciałabym, żeby tak pozostało. Rozumiem, że wszędzie pracują tylko ludzie, można czegoś nie zauważyć, to normalne, zważywszy, że w tej chwili pracy mają aż nadto.
Charles de Gaull - kolejna doskonała sadzonka
cd.nastąpi
