Alu - Biedronka641 dziękuję. Dalej czekam na pozostałe kiełki bulbokodium. Teraz rośliny przystopowały, bo zrobiło się chłodniej. Dzisiaj w nocy ma być przymrozek, a jutro opady śniegu. Zobaczymy na ile ta prognoza się sprawdzi.
Ten krokus od D. to nie alatavicus. Już w zeszłym roku głowiłam się nad jego nazwą.
Mój r.'Grunling' ma dwa pąki, i na razie ani myśli ich rozwinąć. Natomiast r.'Schwefelglanz' jeszcze się nie pokazał. Na razie się tym nie martwię, bo rannik zimowy - gatunek, który zawsze kwitł jako pierwszy, dopiero zaczyna się pokazywać.
Irys 'Lady Beatrix Stanley' co roku zakwita jako pierwszy, niedługo dołączy do niego 'Katharine Hodking'. Natomiast irysy żyłkowane dopiero wychodzą, chociaż 'Pauline' ma już pąka.
W tym roku muszę zrezygnować z realizacji marzeń, bo czeka mnie usuwanie zniszczeń, jakie na działce poczyniła nocna wichura. A druga sprawa, to ciągnące się już od prawie roku problemy zdrowotne.
Grażynko - kogra masz rację, trudno coś naprawiać, gdy nie ma kto pomóc.
Krokus ze zdjęcia, to gratis od Danusi-ktoś, jest śliczny, szkoda że nn. Natomiast krokus złocisty 'Ard Schenk' i u mnie słabo w tym roku kwitnie. Jeszcze w zeszłym roku były wielkie kępy, a teraz jakby zakwitła co czwarta cebulka. Myślę, że u mnie zawiniła woda, bo już jesienią, a potem na przedwiośniu na działce było jedno wielkie bagno.
Tereniu Ter-Dob dziękuję, staram się fotografować każdy nawet najmniejszy kwiatuszek. Ty teraz jesteś bardzo zajęta, ale gdybyś dobrze poszukała, to jestem pewna, że znalazłabyś w swoim ogrodzie coś więcej niż dwa ranniki.
Z naprawą szkód będę mogła ruszyć, dopiero jak alejka działkowa przeschnie na tyle, żeby bagażówka mogła przywieźć potrzebny materiał. No i oczywiście gdy znajdę kogoś do pomocy.
Marysiu - delosperma dziękuję. Jeden z tych zapylaczy, a jest to prawdopodobnie trzmiel kamiennik, siedzi już dwie doby wczepiony w kwiaty wawrzynka. Wczoraj zrobiłam papierową tubę i nasunęłam na gałązkę. Dzisiaj sprawdziłam, żyje i siedzi tam dalej. Prawdopodobnie zaskoczył go deszcz i nocny chłód.
Ja tez bardzo się cieszę, że miłek wiosenny zakwitł. Wspaniała z Ciebie ogrodniczka - chylę czoła.
Z wiciokrzewem na pewno sama sobie nie poradzę, bo to taki ciężar, że nawet nie potrafię go przesunąć. Nie masz pojęcia jak mi go żal i chciałabym go za wszelką cenę uratować. Myślałam przez dwie noce i mam już pewien pomysł, ale nie wiem czy uda mi się go zrealizować.
Mały jeżyk jeszcze dwa dni temu był, bo miseczka pusta i małe
pamiątki pozostawiane. Pozostałe jeże albo jeszcze hibernują, albo już wywędrowały w teren. Daszeńka dziękuje, przy okazji głaskania znalazłam u niej następnego kleszcza.
Małgosiu - clem3 no tak, pierwszego tegorocznego motyla widziałam w Twoim wątku. Po kilku dniach pojawił się i u mnie, ale tylko jednorazowo, bo pogoda się popsuła.
Niby kwitnie już dużo roślin, ale wcale tego nie widać, bo kwiatki niziutkie i zagrzebane w liściach.
Jako pierwsze kwitną irysy histrioides. Żyłkowane dopiero wystawiają noski, i na razie tylko jeden z nich próbuje zakwitnąć.
Krokus złocisty 'Dorothy'
krokus złocisty 'Ard Schenk'
krokus złocisty 'Creme Beauty'
krokus Siebera 'Firefly'
pierwiosnek gruziński
przylaszczka pospolita
rannik cylicyjski
lepieżnik japoński 'Variegata'
cyklamen dyskowaty 'Album'
miłek amurski
dzięcioł
