Na starym po nowemu 4.

[maniolek]

Beatko widzę, że powoli i u Ciebie wiosna się budzi trzymam kciuki żeby więcej było, no i oczywiście przy okazji najlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet zostawiam

[apus]

Beatko są petunie w nasionkach w L., dzisiaj kupiłam jedną paczuszkę (nasionka u nas na sporym stojaku obrotowym), wzięłam też ślazówkę, gdyby mi się miały moje nie wysiać, jest też mączka rogowa (używałaś kiedyś? taki naturalny, wg. mnie bardzo dobry nawóz).

[iwona0042]

W sumie to niczym, tylko te dostane szybciej kwitną

[Beaby]

Iwonko, no to różnica jest zasadnicza Jasne, że też bym wybrała te petunie co kwitną.

Mariuszku - za życzenia bardzo, bardzo dziękuję
Jedno Twoje słowo i już mam pierwsze kwitnienia w ogródku
Wczoraj zakwitł pierwszy krokus, a dzisiaj pierwszy irys żyłkowany, niebieski.

Basiu - dziękuję za wiadomość o nasionkach petunii
Zerknę jutro czy i u mnie są.
A nie zbierasz nasion ślazówki? Moja się wysiewa ale ja i tak z niej zbieram nasionka i dosiewam wiosną. Ja jej nie ścinam całej na zimę, może dlatego mam samosiejki. A jaki kolorek ślazówki kupiłaś?
Mączki rogowej nie stosuję i raczej się do niej nie przekonam chociaż wiem, że jest świetna. Ale dziękuję za informację, że już jest w sprzedaży. Na razie pozostaję przy Azofosce, oborniku granulowanym, dżdżownicach kalifornijskich, pokrzywie, itp.

[apus]

Beatko nie zbierałam, bo moja ślazówka późno mi zakwitła w ubiegłym roku. Pierwszym razem jak ją wysiałam zmył nasiona deszcz, a właściwie ulwa, musiałam wysiać drugą partię końce maja... ale kwitła do późnej jesieni.

[Elizabetka]

Beatko a co to za podpórki oglądałyście. Mnie by się bardzo przydała taka większa ale ceny też są odpowiednie.
Pokrzywę i skrzyp to i ja stosuję...jeszcze marzę żeby zdobyć sadzonkę żywokostu. Wiem gdzie rośnie i w tym roku sobie przywiozę.

[Beaby]

Basiu, mam już te nasionka petunii. Dziękuję
Tak, ślazówka kwitnie bardzo długo. A masz białą czy różową?

Elżbietko - w gazetce L. widziałam te podpórki na pnącza, ale mają tylko 1,20 m więc
troszkę niskie są. Z tego co piszesz też wyższe by Cię interesowały. Koszt znośny, bo ok, 25 zł. Na zdjęciu wyglądały bardzo ładnie.
A moja znajoma stale u mnie widzi żywokost A mnie się wydaje, że to nie jest to.

Wspomniany mój pierwszy irys żyłkowany - jakość zdjęcia adekwatna do dzisiejszej pogody

[Aguss85]

Ale śliczny irysek, chyba pierwszy jakiego widzę w tym sezonie
Właśnie sobie przytargałam takie dwie podpórki z Lid.a, spodobały mi się białe na niskie pnącza Na mączkę też się skusiłam, może ją podłożę pod byliny (piwonie, serduszki) bo potem ciężko im nawóz podać, a ponoć to się długo uwalnia. Ale żeby w takich ilościach na pół ogrodu używać, to mnie na to chyba nie stać
Niech się rozgości ta wiosna, na noce też niech już zostaje
Miłego weekendu!

[JAKUCH]

Beatko masz już iryska, a moje dopiero wyłażą z ziemi .No cóż może zaczekają z kwitnieniem aż wrócę, a jeśli nie to trudno będą inne iryski niedługo Zaczęły wychodzić Ostróżki od Reni tak się cieszę ,ze przetrwały w dobrym zdrowiu Ja mam różowa ślazówkę

[Beaby]

Aguss85 - a u mnie ten irysek żyłkowany to w ogóle pierwszy jaki kiedykolwiek zobaczyłam - dobrze wiesz jaka to radość w sercu. Wcześniej widziałam je tylko na zdjęciach.
Fajne zakupy poczyniłaś. No niestety, na nawozy też trzeba troszkę naszej kasy poświęcać...
Bardzo mi się spodobało zdanie "proszące" by wiosna już i na noce z nami została. Oj tak, oj, tak!
Jest pełnia, wiec z ogrodem muszę dać sobie spokój, choć słoneczko zapowiadają.
Miłego weekendu również

Jadziu - no wiesz, baaardzo późno te iryski sadziłam, więc pewnie sobie wzięły to do siebie by w miarę wcześniej się mi ukazać. To tak jak ze mną, wcześniej rano wychodzę do pracy by bardzo późno wracać Z irysków się bardzo cieszę, zresztą na razie wszystko co sadziłam przed samą zimą to już wychodzi, super.
Tym swoim troszkę każesz na siebie czekać, zobaczymy czy się nieco później wybiją.
Mi na razie te niebieskie wyszły, ale żółte też powinny iść w tamtych ślady.
Jak sie cieszę, że Twoje ostróżki od Reni już wychodzą! Czyli i dla mnie jest spora nadzieja, że te od Reni dadzą i u mnie radę, jeśli je zdobędę.
Ja też mam różową ślazówkę, nic z nią nie robię. I właśnie jestem ciekawa jak się prezentuje ta biała, czy też jest bezobsługowa? I jak wygląda po silnym deszczu? Bo ta różowa jest stale śliczna, czy deszcz, czy wiatr, czy słońce...
Miłego weekendu!

[JAKUCH]

Beatko moje iryski są już parę lat w tym samym miejscu i tak się zbiesiły ,że dopiero wychodzą im szczypiorki .Raczej nie zobaczę ich kwiatów ,bo zakwitną jak mnie nie będzie

[ewelkacha88]

Witaj Beatko . Cudny irysek u mnie też zakwitł jeden ale nie zrobiłam mu zdjęcia . Jutro muszę wyskoczyć z aparatem na obchód . Może pokaże się ich więcej . Też późno je sadziłam tak jak Ty ale zrobiłam jeden błąd - posadziłam na różnych głębokościach i w efekcie jedne będą kwitły a inne dopiero wyszły z ziemi . Pogody na niedzielę Ci życzę i pozdrawiam .

[apus]

Beatko, ślazówkę miałam różową. W tym roku też różową kupiłam. Irysik cudowny
U mnie znikły, kwitły przez kilka sezonów, w 2015 dosadzałam a w tym roku nic nie wyszło. Może jeszcze się pojawią? A może stały się pokarmem dla jakiejś istotki...

[Beaby]

Jadziu, a może jednak poczekają te iryski na Ciebie skoro im nie spieszno, zobaczymy.
Szybko wracaj, nie tylko do irysków ale do nas także

Ewelinko - to chyba dzięki Tobie mam te iryski. To była dobra podpowiedź by jeszcze je zakupić
No to chyba dobrze, że mają przedłużony czas kwitnienia, skoro jeden już u Ciebie kwitnie a inne się dopiero za to zabierają. Może to i dobry sposób takie różnopoziomowe sadzenie.
Miłego tygodnia życzę, i sporo

Basiu, no to różowa ślazówka króluje. A ja nie kupuję na razie białej bo nie wiem jak się sprawuje, dlatego tak dopytywałam o kolorek.
Może się jeszcze pojawią Twoje iryski żyłkowane.. Ja też czekam na pozostałe, na razie wyszło mi 5 tych niebieskich.
U mnie było dzisiaj bardzo zimno, nawet śnieg przez moment sypał, ale taki zmrożony, wyglądał jak steropian.
Pocieszające jest to, że następna pełnia to już będzie wiosną.
I znowu krótsza jedna noc przed nami i to już za niedługo... Zmiana czasu tuż tuż.

[apus]

Beatko, ja miałam niebieskie iryski i takie jasno błękitne, ale nie widzę żadnych. Może im za zimno?
Bo jednak temperatury u nas ciągle na pograniczu zera, tak samo z tulipanami jest... Wychodzą stare, nowych nie widać.
Ale widocznie jeszcze mają czas.
A co najzabawniejsze, to w ubiegłym roku wykopywałam tulipany i nie wiem jakim cudem wychodzą mi w takich ilościach w starym miejscu. Byłam pewna, że zostawiłam ze dwie bulwki w ziemi, no może trzy, a tam wybija z dwadzieścia....

Białą bym kupiła, ale w ogóle to nie wiem gdzie wysieję te wszystkie moje zakupy nasienne...