Witam wspaniałych gości,dzisiaj było ponuro i nawet jakaś kaszka z nieba leciała, ale w ogrodzie byłam i co nieco zrobiłam .
Małgosiu,tylu mam kibiców przy pomidorach ,że aż miło,bardzo chciałam,żeby wyszło to estetycznie,teraz muszę wsypać ziemi ,troszkę obornika i niech czeka do maja,nie miałabym szans okopywać tyle pomidorów,ale dopiero wyjdzie w praniu jak te kartony osłonią chwasty ,wszystko przed nami

,ja też tak co roku kupuję różne róże,pierwsze były różowe,kremowe burgundowe ,w tamtym roku herbaciane ,a w tym roku czerwone i białe zakupię i zrobię biało,czerwoną rabatę

bo tak mi się podoba,więc mam podobnie ,pozdrawiam i buziaczki
Iwonka, mówisz ,że to wielka skala?To prawda,nie umiem mało ale nie myślałam,że to widać,oby się udało z tymi pomidorami,w tym roku znowu będzie nowa rabata,biało-czerwona,pozdrawiam
Grażynko,nie chcę zakładać folii,ziemia nie przygotowana ,dopiero by chwaściory rosły,może jakoś poradzę z tą zarazą i mnie albo ominie ,albo będę jakoś ekologicznie ochraniać,niby sezon jeszcze daleko,a potem tak wszystko śmiga,pozdrawiam
Mariusz,pod pomidory przygotowałam już miejsca,bo potem będzie jeszcze więcej pracy,zawsze przed sadzeniem róż,daje obornik i czarną ziemię mieszam z gliną ,myślę ,że w tym roku będą jeszcze piękniejsze,pozdrawiam
Marysiu,pomidory nie mogą rosnąć byle jak ,wygłupiałam się ,że będą same rosły

a z ochroną coś wymyślę i już coś jest przygotowane,ja nie mam ciekawej wiosny,no może ta późniejsza,ja jakoś dość przeszłam te wiatry ,ale arytmia mi dokuczała i musiałam sie wspomagać ,gałęzi nie będę mielić ,Boguś dzisiaj trochę zmielił i żeby tak codziennie mógł to robić ,to by poszło,iglaków moja maszyna nie bardzo przerabia,to zostawię dzieciakom na ognisko,albo pójdzie do co.pozdrawiam i buziaczki
Eluś,moje pomidory pójdą na sznury ,druty już przygotowane,z uszczykiwaniem to zabawa,a zapylać będę mimo woli ,niech sie dzieje wola nieba ,co niektórzy to takie właśnie głupoty wygadują ,my jesteśmy po prostu mądre i mocne,

pozdrawiam
