Zantedeschia aethiopica (Kalla etiopska)

[_fox_]

Polecam przejrzenie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=42 jak pisałem kwitnieniem można sterować. Weź pod uwagę że sprzedawane kłącza czy bulwy nie pochodzą z naturalnego środowiska, przywiezione teraz i sprzedawane. Albomaculatę też miałem, ale raczej jako ciekawostkę.

[pszubart]

Dzięki za tego linka. Śliczne są te śnieżnobiałe afrykańskie piękności. Kalie etiopskie nazywają czasami: ''lilia - ucho świni'', ''lilia - świńskie ucho''.

[pszubart]

Tak wyglądają liście mojej Kalli etiopskiej, która wyrosła z kłącza posadzonego przeze mnie w listopadzie ub. r. Roślina ta potrzebuje więcej słońca, niż ma u mnie na oknie wschodnio-północnym, bo nadmiernie się wyciągnęła i dlatego nie wiem czy w ogóle zakwitnie?

[Karo]

Moja Zantedeschia aethiopica jest taka


Nie było mnie kilka dni w domu i kwiaty nieco przywiędły,końcówki pochew.

[Karo]

Piękny kwiat Jacku i zdjecie artystyczne!
Masz jeden kwiat?
Moja stoi jeszcze na balkonie ale to,że mnie nie było i z lekka podsuszono ją, odbiło się na kondycji kwiatów.

[_fox_]

Tak na razie jeden kwiat, kłącze było trochę zaniedbane no i miało taki pseudo spoczynek ale w przyszłym roku powinno być już OK donica powoli zarasta młodzieżą. Zobaczymy, kłącze powinno wydać ok. 5 kwiatów.

[Ela_Jola]

Kupiłam dziś Kalle i mam pytanie. Czy zostawić je w domu w donicy (tej czy przesadzić do większej), czy wynieś do ogrodu. I czy tam w donicy czy wsadzić do gruntu. Już kwitną więc mam obawy czy takie przesadzenie do ogrodu nie spowoduje, że roślina dozna szoku i straci kwiaty?
Dopiero raczkuje z uprawą kalii (pierwszy raz ją mam) więc proszę znawców o radę. Dziękuję

[selli7]

Koleżanka dostała taką oto roślinę( wys.50cm) posadzoną w 3 kępach w skrzynce, prosiła o identyfikację, ale ja nie wiem co to jest?

[Rennni]

Myślę, że jest to Zantedeschia aethiopica

[selli7]

To by się zgadzało, nie jestem oblatana w egzotycznych.Kojarzyłam coś z cantedeskia calla, ale cętki na liściach mnie zmyliły.dziękuję

[Karo]

Sterowałam chyba nieświadomie jej kwitnieniem.
Ale zakwitła tylko dwoma kwiatami i właściwie zbliża się do kresu kwitnienia.
Tym razem mam zamiar ją przetrzymać przez zimę w mieszkaniu .

[sauromatum]

Dostałem moją kalię na początku roku jako mini kłącze, które bardzo szybko rozwinęło 2 listki niewiele większe od 5zł. Rosła dość szybko ale liście nie były wielkie, wiedziałem, że to coś z obrazkowatych, wyglądało na cantedeskię ale nie pasowało mi do kalii, które kiedyś miałem, już samo kłącze było inne. Nie przechodziła okresu spoczynku latem, w czerwcu trafiła do gruntu i od tego czasu zaczęła wypuszczać kilka razy większe liście, zrobiła się piękna kępą (w porównaniu z tymi miniaturowymi liśćmi zimą). Teraz wygląda tak:



Moja mama jest nią zachwycona (ja w sumie też ). Wiedziałem, że ta roślina ma duże 'kwiaty' ale chyba aż tak dużego się nie spodziewałem

[sauromatum]

Widzę, ze u nikogo się tu nic nie dzieje
Moja kalia ma się bardzo dobrze choć niedawno wyglądała źle. Teraz odrosły jej liście, które potraciła podczas zimy i nawet zakwitła:

[Karo]

Moja jeszcze jest na zimowisku czyli poza mieszkaniem ale lada moment przesadzę ją i zacznę pielęgnować .
Potem wystawię do ogrodu tak jak w poprzednich latach.

[Zibi_41]

Piękna, moja to obraz nedzy i rozpaczy. Fakt, od kilku lat jest w mieszkaniu ale przez pierwsze trzy rosła i kwitła pięknie, później chyba załamała się psychicznie, kłącze się rozrasta ale liście jakieś takie rachityczne, kwiaty marniutkie... Myślisz że wakacje na rancho by jej pomogły