Stapeliowate (stapelia, orbea,caralluma itp.)

[janek45]

lucy ona w zimę tak nie rosła jak teraz , zimą też stała w tym samym miejscu,teraz od nie dawna tak zaczęła szalenie rosnąć.
Po prostu w oczach ,niczym nie karmie jej tylko woda co i róż delikatnie w podstawkę.
A tu jak tu nazwać gdy kupiłem ją rozsadziłem,w tej doniczce jest więcej, ale też się bujnęły i rosną.
Nie chciały mi w ogóle rosnąć, aż jesienią zeszłego roku,wsadziłem do ziemi po prostu z kretowiska i jak widać pasuje im.

[norbert76]

Janek, zimą to raczej normalne że spowalnia albo wstrzymuje wzrost, jednak przechłodzenie (w temperaturze 12 - 16 stopni) w tym okresie byłoby jednak wskazane. Druga sprawa, stapelie nie lubią ostrego południowego słońca zwłaszcza latem. Prawdopodobnie dlatego Tobie nie kwitnie.

[janek45]

Norbert nie mam innego okna mam tylko stronę południową.
U znajomej stoją kilka lat już na stronie południowej i kwitną cały czas.
A u mnie tak ładnie ,by nie zapeszyć rosną pierwszy raz,może później zakwitną .

[norbert76]

Chodzi o to, żeby ostre słońce czymś rozproszyć, np. inną rośliną, firanką - przy południowej wystawie nie musi stać bezpośrednio na parapecie. Natomiast nie porównuj do warunków u kogoś innego, bo każdy ma nieco inne warunki. A i roślina, roślinie nierówna.

[janek45]

Dla mnie jest dobrze

[luczek95]

U mnie stapelia kwitła na południowym (albo południowo-wchodnim) balkonie, gdzie jest sporo słońca. Chyba że szyba skupia promienie, ale poparzeń nie widać.
Może to sprawa spoczynku i podlewania. W zimie obniżenie tempereratury + mocne graniczenie podlewania
Za to w okresie wiosenno- letnim nie podlewać po trochu, tylko porządnie po przeschnięciu.

[janek45]

A to czyżby to były paki kwiatowe ? czy odrosty sa ciemno fioletowe.

A tak wygląda cała roślina.

A tu pozostałe stoją już na zabudowanym balkonie,gdzie w dzień gdy słonko świeci jest gorąco.

[jandom1]

są to pąki kwiatowe, teraz ważne aby nie przekręcać rośliny i ogólnie raczej dać jej spokój - w przeciwnym razie może zrzucić pączki

[ewa321]

No nie mogłam się powstrzymać, żeby przy okazji podlewania nie zrobić fotki takim słodziakom,
bo wreszcie widać, że się obudziły po zimie, i naprawdę zaczynają rosnąć !!

Huernia pillansii - młode przyrosty są obłędnie, soczyście zielone i kosmate




Huernia pillansii hybrid - ta ma z kolei młodziutkie odrosty w kolorze ... różowym






Stapelia NN (niby grandiflora, ale jeszcze nie widziałam kwiatka) wypuściła pąka.
Nie wiem co z tego będzie, bo w ubiegłym sezonie owszem,
wyprodukowała 3 pąki, ale wszystkie po kolei zasuszyła




Czy wystawiacie już śmierdziuszki na zewnątrz ?
Niby ciepło jest, ale za chwilę ma być ochłodzenie, i trochę się boję,
że jeszcze może za wcześnie wyrzucać je na balkon.

[Iochroma]

Moje wszystkie juz pod folią, ze scianami zabezpieczonymi agrotkaniną i folią dodatkowo przykryte.

[Akwelan_2009]

No nie mogłam się powstrzymać, żeby przy okazji podlewania nie zrobić fotki takim słodziakom,
bo wreszcie widać, że się obudziły po zimie, i naprawdę zaczynają rosnąć !!

- wybudzenie z "przytupem", jak tylko pokaże swój kwiatuszek, nie "zapomnij" pochwalić się nim - trzymam kciuki za prawidłowy rozwój i wzrost maluszka.

[ewa321]

Mieczysławie - nie zapomniałam się pochwalić kwiatkiem, po prostu ta NN zasuszyła kolejny pąk
Na razie idzie w gałęziaki, wypuściła chyba z 5 młodych.

A sezon rozpoczyna moja ulubiona Stapelia x hirsuta
Niby najpospolitszy kundelek stapelii, ale uwielbiam ją.
Jest bezproblemowa - ładnie zimuje, ładnie rośnie i ładnie kwitnie.
Jako jedyna wśród śmierdziuszków cały czas produkuje nowe pąki, i wszystkie rosną.
W ubiegłym sezonie miała tylko dwa kwiatki, więc jestem zaskoczona,
że teraz, i to na początku sezonu, zaczęła od 5 pąków.




W końcu stało się - od rana jest dużo radości i dużo ... smrodu
Pierwsze dwa płatki otwarły się wczoraj późnym popołudniem, reszta dzisiaj rano.
W ubiegłym roku pąki kwiatowe dojrzewały pełny miesiąc,
a w tym roku kwiatek otwarł się po niespełna 3 tygodniach.
Jest dużo większy od największego ubiegłorocznego (16 cm) - średnica blisko ... 20 cm (bez 6 mm) !!








Żaden z czterech pozostałych pąków nie zasuszył się, nie odpadł, wszystkie rosną.
Zapowiada się całkiem fajne, śmierdzące lato

[onectica]

Taki kolos! Gratulacje dla treserki
Mnie się szykowała pierwsza diplocyatha, moja ulubienica, zresztą, ale po tych wszystkich przeprowadzkach zasuszyła takiego dużego już pąka

[ewa321]

Lucy - czytałam, że ta Diplocyatha ciliata jest dość trudna w obsłudze.
Moja idzie na razie w nowe pędy, pąków nie widać.
Ale skoro już u Ciebie kwitła, to na pewno i w tym roku da radę


Powodem do radości w tym sezonie jest u mnie nadal Stapelia x hirsuta,
która otwarła w przeciągu 2 dni kolejne dwa pąki.
Kwiat z lewej pokazał się 4 dni temu, a ten z prawej to wczorajsze, poranne otwarcie
Wielkość obydwu już nie jest tak imponująca - mają tylko po 16 cm średnicy.
Pewnie każdy kolejny kwiat (jest jeszcze parę maleńkich pączków) będzie coraz mniejszy.
Ale i tak się cieszę, bo nie spodziewałam się aż takiego urodzaju

[onectica]

No ja właśnie nie wiem, dlaczego Diplocyatha ma taka opinię - mam ją 3 albo 4 lata, ukorzeniła się i kwitnie bez problemów. A nie jestem przecież fachowcem, żebym się nią jakoś szczególnie zajmowała. Obdzieram ją tylko regularnie z pędów, bo nie mogę pozwolić roślinności zarosnąć za dużych doniczek, ze względu na ograniczone miejsce na zimowisku. Zaczyna dość wcześnie, już w maju, ale zdarza się, że te pierwsze pąki zasusza. W tym roku dodatkowo miała powód, bo została eksmitowana spod folii pod chmurkę, a potem przeniesiona do budki, więc mogła się zdenerwować

Powodem do radości w tym sezonie jest u mnie nadal Stapelia x hirsuta,

"Tylko po 16 cm"!
Ale i tak przecież brawa