,ale podobno trzeba być cierpliwym 
.Grażynko fruwanie już od dzisiaj zaczęłam
razem z pszczołami ,tyle ich goni ,że byłam zdziwiona ,a że w ogrodzie kwitnie tylko ciemiernik to jego obsiadły,z pomidorami sobie poradzę ,tylko martwię się jak czasowo to wyrobię ,życzę miłej pracy w ogrodzie pa pa 
Marysiu,dzisiaj u mnie był cudowny dzień ,aż za ciepły ,w jednym miejscu dość posprzątałam ,nie wierzę ile zebrałam klamotów,z myślą ,ze zaraz to sprzątnę i tak zostało do wiosny
a ile roślin w doniczkach stało nie posadzonych w jesieni i wszystko przeżyło te wielkie mrozy,więc jestem do przodu,miło,ze moje obrazy z ogrodu sie podobają ,czyli warto dalej pracować nad nim ,masz sporo pracy przy tych matach ,jak pnącza zaczepione o siatkę ,ale będzie tak jak chcesz,pozdrawiam i miłego tygodnia w ogrodzie ,buziaczki Ewo,to jest Lewizja,u mnie rośliny tak sie nawzajem przenikają ,ja też tak lubię mówisz ,że u mnie jak w ogrodzie botanicznym ,no jest w nim trochę odmian ,ale do ogrodu botanicznego to mi daleko i nigdy go nie będzie ,bo to niemożliwe,pozdrawiam
Dorota,miło,ze zaglądasz do ogrodu,u Mai byłam przypadkowo,bardzo chcą przyjechać do mojego ogrodu na pełny program ,ale ja mam wąty czy chcę i na razie się nie odezwałam ,ja też kocham piwonie ,są cudowne i nie zmienię zdania ,spotkania są bardzo miłe a nagadamy się tyle ,że ciągle nam brakuje czasu
Tereniu,staram się Was pocieszyć i siebie też ,bo też mnie dołuje siedzenie w domu i patrzenie z tęsknotą przez okno,fajnie ,ze są te zdjęcia ,bo człowiek się wszystkiemu lepiej przyglądnie ,w lecie nie zawsze jest czas,a kwiatuszki szybko przekwitają ,pozdrawiam
Asiu,witaj w moim ogrodzie,cieszę sie ,że tu trafiłaś,spaceruj do woli ,furtka zawsze otwarta ,ostróżki też bardzo kocham i na pewno będzie ich więcej ,pozdrawiam i znowu zapraszam na spacerek
życzę .
Kochana udałoby Ci się zrobić szczepkę róży Semiplena ?- ona jest niesamowita. Prztacznikowiec ciekawy, wysiałam takiego może będzie to samo.
U Ciebie wspaniałe lato a ja coraz częściej zaglądam na strony internetowe, wypełniam koszyki a potem rezygnuję, bo założenia na tez sezon inne. Kupiłam już 4 maty i kubik desek, bo muszę uporządkować kącik rozsadowo-doniczkowy i zadbać o estetykę ...tak mnie coś wzięło, skoro mogą mi zrujnować ogród kanalizacja to na razie nie będę nic dosadzać 
No to jeszcze raz obejrzę zdjęcia 
