Nasze 1500 m2 - cz.2
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ano właśnie --skimmie chcę mieć
kiedyś miałam , ale zginęła, ale ja wtedy nie byłam taka doświadczona, może teraz by przeżyła. Ale u Ciebie motylki latają
pięknie wczoraj było
sporo wygrabiłam , już inaczej wygląda 
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
U mnie wczoraj też było bardzo ciepło
i też widziałam motylka, chyba rusałka pawik, bardzo zajęty leciał gdzieś w dal
cytrynki są niesamowicie płochliwe, nigdy nie udało mi się żadnego sfotografować 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Podziwiam Twoją wiosnę ogrodową i leśną. Rzeczywiście wczoraj był ładny dzień, ale na działce posiedziałam tylko godzinkę, wygłaskałam chociaż Daszeńkę. Wiosny jeszcze u mnie nie widać, cebulowe stoją wodzie, a od dzisiaj znów zapowiadają opady deszczu.
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Hej Gosiu
U mnie też dziś było bardzo ciepło
Serdecznie pozdrawiam
U mnie też dziś było bardzo ciepło
Serdecznie pozdrawiam
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ale piękną oznakę wiosny upolowałaś...motylek wygrzewał się w słoneczku, nieważne że głową w dół...U mnie jeszcze żadnego nie spotkałam. Też tak cudnie miałam wczoraj. Dziś już niestety pogoda się zmieniła, coś było pochmurno bardzo, ale nie padało i najważniejsze że nie było zimno.
Miłego wieczoru życzę i
zostawiam. 
Miłego wieczoru życzę i
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Dziś już nie było tak ciepło jak wczoraj, padał deszcz i chmury przysłoniły niebo. Mimo wypatrywania motyli, zadnego nie dostrzegłam, pewnie poleciały do Ciebie. A skoro i motyle się obudziły, wkrótce czeka nas praca 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu trochę słońca, parę motyli, nosy cebulowych i już człowiek szczęśliwy.
M napracował się pod twoim kierownictwem, teraz tylko na efekty będzie czekał. 
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Witaj Małgosiu
. Motyle ??
Serio ??
No to jestem w szoku, ja żadnego jeszcze nie widziałam
. Póki co u mnie leje ale podobno jutro ma być już lepiej
. Mimo tej pogody czuć w powietrzu nadchodzącą wiosnę i to cieszy najbardziej
. Pozdrawiam
.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ja nie mogę
motylki w lutym och jakie piękne i tyle zielonego w ogrodzie, toż to już prawdziwa wiosna.
A u mnie czarne chmury właśnie zasnuły niebo, chyba śnieżyca nas czeka.
Przed chwilą w telewizorni pokazywali pozrywane dachy i gradobicie w Bełchatowie.Strach się bać.
A u mnie czarne chmury właśnie zasnuły niebo, chyba śnieżyca nas czeka.
Przed chwilą w telewizorni pokazywali pozrywane dachy i gradobicie w Bełchatowie.Strach się bać.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Motyle kochają słońce, jak ja
Dlatego są u Ciebie, a u mnie nie ma jeszcze nawet ich śladu. Ale cierpliwie na nie poczekam, uwielbiam je. Mój fioletowy ciemiernik jest już u mnie od lat. Nawet nie wiem jak długo, ale myślę, że może nawet z 10. Byłam na działce tydzień temu i chyba w tym roku będzie miał o kilka kwiatów więcej
Będę go pilnie obserwować
Magnolie krzewiaste kwitną wcześniej niż te drzewiaste. Może dlatego Twoja ma już pąki
? Moja zakwitła dopiero po siedmiu latach, ale było warto czekać na jej kwiaty.
Magnolie krzewiaste kwitną wcześniej niż te drzewiaste. Może dlatego Twoja ma już pąki
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Karolinko u mnie też od razu inaczej się zrobiło gdy tylko usunęliśmy choć z grubsza te paskudne badyle... Skimmię polecam, ona te różowe pączki ma od jesieni. Moja to maluszek, więc skoro u mnie przeżyła to u ciebie tym bardziej
Natalko ano właśnie, skoro takiemu świetnemu fotografowi się nie udało "dorwać" tych motylków to ja już nawet nie próbuję... A tak kusząco podfruwały do nas....
Lidziu no niestety u mnie też tylko jeden dzień był taki ładny. Jednak po pierwszych oznakach już cierpliwiej się trochę czeka na wiosnę
Jak tam Daszeńka? Szkoda, że biedulka sama została
Aguś witam ponownie
U mnie niestety na tym jednym ładnym dniu się skończyło, ale przynajmniej akumulatorki podładowałam, więc będzie łatwiej wytrzymać
Olu aż mi serce fikołka zrobiło na widok tych motylków
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom
Ewuś mogło tak być z tymi motylami, bo nawet latem się nie widzi takich skupisk, a przecież to dopiero luty. Od tamtego czasu już ich nie widziałam, więc może teraz poleciały do ciebie
Soniu zima skąpiła nam widoku słońca , więc nic dziwnego, że na jego widok człowiek śmieje się od ucha do ucha
Do ema chyba wreszcie dotarło, że póki co nadaje się tylko na praktykanta, bo tej wiosny trzyma się moich wytycznych. Ale pssst, żeby nie zapeszyć
Ewelinko sama też nie mogłam uwierzyć, gdy zobaczyłam pierwszego motylka. Myślałam, że jakiś jeden narwaniec się urwał z choinki, ale ciągle widziałam kolejne. Mam nadzieję, że jednak doczekałaś się choć jednego słonecznego dnia...
Stasiu też się bardzo zdziwiłam, trochę jednak za wcześnie na motyle
Ale co tam, grunt, że od razu się raźniej na duszy zrobiło
U nas tylko przez chwilę okropna ulewa z wichurą przeszła, dachy całe. Mam nadzieję, że i u ciebie nie było większych szkód?...
Iwonko też kocham motylki, dlatego blisko tarasu posadziłam budleję, uwielbiam patrzeć na ich spektakle. Mój ciemiernik jest zdecydowanie młodszy, moze mieć jakieś 5 lat. W tym roku wyczytałam, że one lubią być podsypywane wapnem. A obcinasz im te stare liście? Ja nawet nie wiedziałam, że magnolie są krzewiaste i drzewiaste
Kiedyś przeczytałam, że one są trudne w uprawie, wiec długo omijałam je szerokim łukiem, ale w tamtym roku dostałam od brata na urodziny.
Mam małą zagwozdkę... Do tej pory raczej unikałam nawozów, bo na nowo powstałych rabatach roślinki i tak rosły jak szalone, ale te starsze jednak już się chyba wyjałowiły... Postanowiłam więc dokarmić głodomorków. Na all znalazłam sprzedawcę z 12 stronami samych nawozów... Nawóz do róż, magnolii, powojników, itd., itp.
Podejrzewam, że gdybym się uparła znalazłabym osobny nawóz dla każdej mojej roślinki, a mam ich przecież całkiem sporo
Na dodatek każdy rodzaj od co najmniej kilku producentów
Opamiętanie przyszło na czwartej stronie, gdy mój koszyk był już pełny
Postanowiłam więc trochę zgłębić temat zanim to wszystko kupię... Przyznaję się, że po cichu liczyłam trochę na proste rady typu: do róż kup od Frani, a do powojników od Mani
Niestety forumowicze postanowili nie ułatwiać mi życia i najpierw przeczytałam mnóstwo sporów na temat: nawozy naturalne kontra "sztuczne". Skończyło się na dojściu do wniosku, że nie ma idealnego rozwiązania
A potem poczytałam opinie o tym, że wszystkie te ładniutko opakowane nawozy to pic na wodę i wyrzucanie pieniędzy, bo tak naprawdę niewiele się różnią od azofoski i polifoski
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Bo ja choć "studiowałam" wszystko do 1-ej w nocy zgłupiałam już do reszty...
Natalko ano właśnie, skoro takiemu świetnemu fotografowi się nie udało "dorwać" tych motylków to ja już nawet nie próbuję... A tak kusząco podfruwały do nas....
Lidziu no niestety u mnie też tylko jeden dzień był taki ładny. Jednak po pierwszych oznakach już cierpliwiej się trochę czeka na wiosnę
Aguś witam ponownie
Olu aż mi serce fikołka zrobiło na widok tych motylków
Ewuś mogło tak być z tymi motylami, bo nawet latem się nie widzi takich skupisk, a przecież to dopiero luty. Od tamtego czasu już ich nie widziałam, więc może teraz poleciały do ciebie
Soniu zima skąpiła nam widoku słońca , więc nic dziwnego, że na jego widok człowiek śmieje się od ucha do ucha
Ewelinko sama też nie mogłam uwierzyć, gdy zobaczyłam pierwszego motylka. Myślałam, że jakiś jeden narwaniec się urwał z choinki, ale ciągle widziałam kolejne. Mam nadzieję, że jednak doczekałaś się choć jednego słonecznego dnia...
Stasiu też się bardzo zdziwiłam, trochę jednak za wcześnie na motyle
Iwonko też kocham motylki, dlatego blisko tarasu posadziłam budleję, uwielbiam patrzeć na ich spektakle. Mój ciemiernik jest zdecydowanie młodszy, moze mieć jakieś 5 lat. W tym roku wyczytałam, że one lubią być podsypywane wapnem. A obcinasz im te stare liście? Ja nawet nie wiedziałam, że magnolie są krzewiaste i drzewiaste
Mam małą zagwozdkę... Do tej pory raczej unikałam nawozów, bo na nowo powstałych rabatach roślinki i tak rosły jak szalone, ale te starsze jednak już się chyba wyjałowiły... Postanowiłam więc dokarmić głodomorków. Na all znalazłam sprzedawcę z 12 stronami samych nawozów... Nawóz do róż, magnolii, powojników, itd., itp.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Nawozów używam niewiele. Kupuję do hortensji i borówek. Do róż wióry rogowe i obornik granulowany, a do wszystkich roślin długodziałający. I to wszystko.
Jak się przyjrzysz różnym magnoliom, to sama zauważysz, że jedne wygladają jak duże krzaki, a inne jak drzewka. Maja jeden główny pień i koronę. Taką mam właśnie ja.
No, właśnie do niedawna nie wiedziałam jeszcze, że ciemierniki potrzebują wapna. W tym roku dostaną po raz pierwszy
Jak się przyjrzysz różnym magnoliom, to sama zauważysz, że jedne wygladają jak duże krzaki, a inne jak drzewka. Maja jeden główny pień i koronę. Taką mam właśnie ja.
No, właśnie do niedawna nie wiedziałam jeszcze, że ciemierniki potrzebują wapna. W tym roku dostaną po raz pierwszy
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Iwonko dzięki za porady nawozowe. Moje ciemierniki też po raz pierwszy dostaną wapno, zobaczymy jak to przyjmą
Wreszcie się doczekałam i w sobotę pierwszy raz od sierpnia mogłam popracować w ogrodzie
W ogóle pogoda była taka, że zrobiło się jakieś pospolite ruszenie i chyba nie było w okolicy podwórka, na którym ktoś nie wymachiwałby grabiami, widłami, sekatorem, czy czym tam miał pod ręką
Ja poprzycinałam powojniki, dokładnie zgodnie w wytycznymi p.Marczyńskiego... Jeszcze nigdy tyle czasu im nie poświęciłam, zobaczymy jak się za to odwdzięczą
Pousuwałam też uschnięte badyle roślinkom, które już pchają się na świat. Mięśnie czuję do dziś, więc ogrodniczka szczęśliwa
Dzisiejszy dzień przywitał nas deszczem, a miałam nadzieję na dalsze prace
Z roślinek w najbardziej zaawansowanym stanie są ciemiernik i wawrzynek, ale i tak nadal w pąkach:



Przebiśniegi posadzone jesienią niestety zgniły
I znowu całą wiosnę przyjdzie mi zachwycać się nimi tylko na waszych zdjęciach 
Wreszcie się doczekałam i w sobotę pierwszy raz od sierpnia mogłam popracować w ogrodzie
W ogóle pogoda była taka, że zrobiło się jakieś pospolite ruszenie i chyba nie było w okolicy podwórka, na którym ktoś nie wymachiwałby grabiami, widłami, sekatorem, czy czym tam miał pod ręką
Ja poprzycinałam powojniki, dokładnie zgodnie w wytycznymi p.Marczyńskiego... Jeszcze nigdy tyle czasu im nie poświęciłam, zobaczymy jak się za to odwdzięczą
Z roślinek w najbardziej zaawansowanym stanie są ciemiernik i wawrzynek, ale i tak nadal w pąkach:



Przebiśniegi posadzone jesienią niestety zgniły
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Jaka to odmiana ciemiernika, czerwone liście i czerwone pąki, jest piękny.
Szkoda, że cebulki przebiśniegów zgniły, może miały za mokro, albo były za bardzo przesuszone i nie wykiełkowały.. U mnie też w kilku miejscach, gdzie dłużej stała woda pokazały się tylko pojedyncze roślinki lub zostały same znaczniki.
Daszeńka została sama, ale codziennie ją odwiedzam i staram się poświęcać jak najwięcej czasu na pieszczoty. Gdy chorowałam, na działkę chodziła córka, a potem znajomy córki, a więc kotka i ptaszki nigdy nie głodowały.
Szkoda, że cebulki przebiśniegów zgniły, może miały za mokro, albo były za bardzo przesuszone i nie wykiełkowały.. U mnie też w kilku miejscach, gdzie dłużej stała woda pokazały się tylko pojedyncze roślinki lub zostały same znaczniki.
Daszeńka została sama, ale codziennie ją odwiedzam i staram się poświęcać jak najwięcej czasu na pieszczoty. Gdy chorowałam, na działkę chodziła córka, a potem znajomy córki, a więc kotka i ptaszki nigdy nie głodowały.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ciemiernik nawet pąki ma śliczne
szkoda przebiśniegów, ale dlaczego zginęły? Zalane, coś je podjadło...?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia

