Na starym po nowemu 4.

[Beaby]

Marysiu, tego rozłogowego już dla Ciebie mam - czeka na przesyłkę. Chciałam się zmieścić z Księżycem w cięciu - i na pewno się przyjmie. A z tym kanadyjskim dereniem to zobaczymy. To maleństwo - wysoki jak rogownica. Jak przetrwa zimę to kawałeczek Ci go uszczknę

[Maska]

Bea, Bea, Bea taką piosenkę słyszałam Dziękuję!

[Beaby]

O Marysiach też by się nazbierało
A wiesz, że jak jakąś roślinkę mam od kogoś to jak patrzę na nią to zawsze o tym kimś bardzo miło sobie pomyślę? Jakieś takie magiczne są te rośliny.....

[JAKUCH]

Patrz Beatko jaką fajna stronkę znalazłam http://zioladobrenawszystko.pl/ziololecznictwo.html warto poczytać .Jeśli chcesz kwitnącą Burzę to dostaniesz, a ja sobie jakoś dam radę.Fajny ten dereń w donicy i Kalina Roseum lubię podziwiać jej kule ,bo jak kwitnie wygląda zjawiskowo.Nie masz czasem malinowego rabarbaru??? Kiedyś go miałam na starej działce,ale mi wybył bo nie wiedziałam, ze trzeba mu pozostawiać kwiatostany rabarbarom ,żeby się rozrosły.Możliwe ,że to Lebiodka pospolita -oregano tylko Lebiodka ma ostro zakończone listki, a Twoje są wyszczerbione .Nie widziałam w realu takiej Lebiodki, a na razie nikt sie nie wypowiedział https://pl.wikipedia.org/wiki/Lebiodka_pospolita

[Beaby]

O, widzisz, Jadziu - fajna ta stronka o ziołach. W chwili wolnego czasu poczytam ją sobie z ciekawością. Te tematy są mi jakoś znajome
Kochana, ja poczekam, żartowałam - mała sadzoneczka jest bezpieczniejsza na nowe miejsce... Nawet mogę ją wziąć od Ciebie w przyszłym roku, cieszę się, że w ogóle masz tę psiankę
Ja nie wiem jaki to mam rabarbar, wiem, że jest wielki i niekoniecznie jakiś tam smaczny więc mam go dla celów ozdobnych. Chociaż rośnie w miejscu, takim, że ani w pięć ani w dziesięć. No ale już zastałam tu taki stan rzeczy. I albo się go spróbuję pozbyć, albo wreszcie uda mi się go przenieść na inne miejsce - na razie się mi to nie udaje. Ten nie ma kwiatostanów, nigdy....
Przyuważę sobie w maju czy to jest oregano czy coś innego. Dziękuję

[apus]

Beatko, czy kalina Roseum jest lubiana przez mszyce? Ja mam kalinę (niestety nie znam odmiany), ale ją właśnie uwielbiają czarne mszyce , paskudnice w ub. roku tak ją zaatakowały, że dosłownie nowe przyrosty jej obeschły...

[Beaby]

No nie mogę potwierdzić, że kalina Roseum jest lubiana przez mszyce bo ona jest ... wręcz przez nie uwielbiana!.
Ale Basieńko, wiedząc o tym to jak od razu pryskasz, np tak jak ja mydłem potasowym z tytoniem - to sobie można poradzić. Nie sprawia mi to na prawdę żadnego kłopotu. Niestety, nasturcja za późno wychodzi by przejęła te wszystkie mszyce od zapączkowanej kaliny.
Ja kupując Roseum byłam świadoma tych mszyc, ale nie wyobrażam sobie bez niej mojego ogrodu...
I wiem, że można nad tym zapanować, ale od razu trzeba zacząć pryskać.

[iwona0042]

Bardzo fajna stronka o ziołach, zapisałam sobie, bo muszę w końcu zrobić sobie swój zielnik

[Zuzia111]

Także skorzystałam ze stronki o ziołach, mam zamiar więcej ziół wprowadzić na moją działeczkę. . Bea...także mam kalinę a mszyc na niej nie więcej niż na różach bądż innych, czasem wcale. . Co do trzmieliny...wodę wyciąga jak wszystko inne zielone wokół rosnące. . Będzie dobrze.

[Beaby]

Iwonko0042 - świetny pomysł mi znowu zapodałaś. No jasne, przecież taki własnoogródkowy zielnik to fajna rzecz
Jeśli pozwolisz - spróbuję i ja

Zuzia111
Tak po mojemu to niektóre zioła w ogrodzie są po prostu nie do zastąpienia. Jakiż jest ruch i gwar np przy ładnie kwitnącym Oregano.. Niestety, niektóre są tylko jednoroczne, ale też się sprawdzają i są łatwe.
A co zamierzasz do siebie kolejnego z ziół zaprosić?
Oj, to masz fajnie z tą kaliną. Pewnie mszyce u sąsiada siedzą
I jak popatrzyłam na Twoją piękną trzmielinę przy pergoli to oczka mi się uśmiechnęły, że może i mnie się tak uda.....
Musi być dobrze Dziękuję za słowa otuchy

[JAKUCH]

Ja ostatnio robiłam olej z Żywokostu i Uczepu trójlistkowego, a właściwie macerat olejowy na oleju słonecznikowym .Mam nadzieję ,ze pomoże ofiarodawcom a korzystałam z tej stronki http://www.herbiness.com/olej-z-uczepu- ... im-kupisz/ . Jest tam sporo przepisów na oleje mam ochotę na taki z majerankowy i estragonowy .Jadłam w Chorwacji pizzę polaną olejem z dużą ilością czosnku i różnych ziół .Pychotka

[Beaby]

Dziękuję Jadziu za kolejne linki - jak widzisz, jest duże tym zainteresowanie.
A ja też robię taki olej, specjalnie sobie kupiłam to tego nawet takie buteleczki z uszkiem i korkiem. Dla ozdoby np wkładam też całą gałązeczkę Oregano. No a czosnek tam też musi być.
No ba, dopiero ostatnio doczytałam jaki to jest ten polski czosnek, a jaki nie - bo jak dotąd nigdy nie wiedziałam za jakim się rozglądać by był nasz.

[Zuzia111]

Zuzia111
A co zamierzasz do siebie kolejnego z ziół zaprosić?

Lubczyk, miętę i szałwię już mam. . Myślę jeszcze o takich co często używam, np majeranek, oregano. a najlepiej takie aby nie były jednoroczne. Pozdrawiam.

[Maska]

Ziołowy ogródek to podstawa, bo jak się nawet nie ma warzywnika to nic nie zastąpi świeżych ziół. Szczypiorek, cebulka, czosnek niedźwiedzi, lubczyk, mięty, hyzop, estragon, bylica, koper, oregano, ogórecznik i arcydzięgiel. Oczywiście te jednoroczne też koniecznie trzeba mieć jak bazylie, cząber czy majeranek. Ja z tych swoich bylinowych zawsze po wysuszeniu i zmieleniu robię własnych zestaw używany na co dzień w kuchni. Ta przyprawa stanowi swoistą nutę moich dań, pewnie wręcz niepowtarzalną Mam tzw ogródek ziołowy, ale wsadzam i sieję zioła w różnych miejscach ogrodu

[apus]

Beatko, a wytłumacz mi który czosnek jest nasz, bo ja już mętlik mam... Ten co ma łupinki takie czerwonawe?
Z tymi olejami, to też muszę popróbować, dzisiaj moja mama dostała od sąsiadki słoiczek oleju (lniany) z żywokostem, do smarowania nogi (miała złamaną, gips tydzień temu został zdjęty).