
Namiastka ogrodu
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Namiastka ogrodu
Wpadam w zachwyt widząc tak piękne róże 

- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Namiastka ogrodu
Ewuniu , bardzo trafnie opisałaś Jubile Celebration , u mnie ona zachowuje się podobnie , jest niestety chorowita , to angielka , więc podobno potrzebuje czasu na zbudowanie krzaczka , czekamy zatem co pokaże nam w tym roku. Pozdrawiam 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Namiastka ogrodu
Witaj
. Kolejne śliczności nam pokazujesz
. Wszystkie piękne i niesamowite
. Ogród masz wspaniały i tyle cudnych roślin w nim nazbierałaś
. James Galway bardzo ładny
. Jestem ciekawa tegorocznego sezonu jak sprawdzą się nasze nowe i te stare róże
. Zanim to jednak nastąpi będziemy cieszyć oczy tulipanami, szafirkami, i później innymi roślinami aż w końcu zakwitną róże
. Pozdrawiam
.








- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Namiastka ogrodu
Witaj
piękne te Twoje różyczki
powiedz mi czy jakoś specjalnie je pielęgnujesz, że tak ładnie rosną
chętnie zastosuję u siebie
jakieś tajemnicze składniki hihi
No i oczywiście będę gościem odwiedzającym często Twój wątek








Re: Namiastka ogrodu
Kasiu, ja też bardzo żałuję, że Isla jest taka chorowita bo to piękna róża.
Ula, pięknie opisałaś James Galway, Kronenburg jest przecudna, na płatkach są jakby drobinki złota.
Soniu, koło pęcherznicy rosły też inne róże i dobrze sobie radziły.
bumm, bardzo się cieszę, że sprawiam komuś radość
Elu, ja też jestem bardzo ciekawa co pokaże Jubile Celebration. Chciałabym, żeby dobrze sobie radziła bo ma ładne kwiaty. Hmmm, mnie to się chyba wszystkie róże podobają
Ewelinko, siedzę w domu jak na drożdżach i czekam na tulipany. Ta zima jest mroźna, długo takiej nie było. U nas mrozy dochodziły do -30 stopni. Wszystkie róże dostały kopczyki, ale czy to będzie wystarczające ?
Mariusz, witam w moich progach. Jeżeli chodzi o róże i inne rośliny to niestety nie dbałam o nie bo byłam po operacji i nie mogłam pracować fizycznie. Dużo gorzej kwitły, może w tym roku uda mi się o nie lepiej zadbać.
Niestety dopadła mnie grypa. Mam więc sporo czasu.
Ciąg dalszy alfabetu
Literka L
Róża Lavaglut
Ja jestem zwolenniczką pastelowych kolorów, mocne czerwienie, pomarańcze to nie dla mnie. Pomimo tego teki kolor zagościł u mnie na działce. Pewnego razu wybrałam się do centrum ogrodniczego i mój wzrok przeciągła sympatyczna róża w nietypowej dla mnie kolorystyce. To była Lavaglut. Mocna czerwień wpadająca w bordo, średniej wielkości kwity zebrane po kilka lub kilkanaście w kwiatostany. Mam ją od 2015 r. Początkowo urosła na 40 cm, a w 2016 naokoło 60 cm. Tworzy dość ładnie zbudowany krzaczek, szerokość około 50 cm. Nie zauważyłam, żeby chorowała, jeżeli nawet to nieznacznie. Nie żałuję, że ją kupiłam, czasami potrzebny jest mocniejszy akcent wśród pastelowych kolorów.



Róża Lavender ice
U mnie pierwszy rok i troszkę mnie zaskoczyła. Myślałam, że to będzie raczej niska róża, a ona buduje całkiem wysoki krzaczek. Piękne dość duże kwiaty, śliczny kolor, lila, w środku jakby ciemniejszy. Ładnie budowała krzak, sztywne pędy dobrze trzymają kwiaty. Niestety u mnie nie było ich zbyt wiele. Troszkę chorowała, ale tylko w dolnej części krzaka.


Róża Lipstik
Bardzo fajna i słodziutka różyczka. Niewysoka, ładny zwarty krzew, sztywne pędy i mnóstwo małych kwiatów, których w kwiatostanie jest kilkanaście. Są one w kolorze różowym z białym środkiem. Tą różę mam już kilka lat, była przesadzana, dobrze sobie radzi i co najważniejsze bardzo zdrowa. Warta polecenia

Ula, pięknie opisałaś James Galway, Kronenburg jest przecudna, na płatkach są jakby drobinki złota.
Soniu, koło pęcherznicy rosły też inne róże i dobrze sobie radziły.
bumm, bardzo się cieszę, że sprawiam komuś radość
Elu, ja też jestem bardzo ciekawa co pokaże Jubile Celebration. Chciałabym, żeby dobrze sobie radziła bo ma ładne kwiaty. Hmmm, mnie to się chyba wszystkie róże podobają

Ewelinko, siedzę w domu jak na drożdżach i czekam na tulipany. Ta zima jest mroźna, długo takiej nie było. U nas mrozy dochodziły do -30 stopni. Wszystkie róże dostały kopczyki, ale czy to będzie wystarczające ?
Mariusz, witam w moich progach. Jeżeli chodzi o róże i inne rośliny to niestety nie dbałam o nie bo byłam po operacji i nie mogłam pracować fizycznie. Dużo gorzej kwitły, może w tym roku uda mi się o nie lepiej zadbać.
Niestety dopadła mnie grypa. Mam więc sporo czasu.
Ciąg dalszy alfabetu
Literka L
Róża Lavaglut
Ja jestem zwolenniczką pastelowych kolorów, mocne czerwienie, pomarańcze to nie dla mnie. Pomimo tego teki kolor zagościł u mnie na działce. Pewnego razu wybrałam się do centrum ogrodniczego i mój wzrok przeciągła sympatyczna róża w nietypowej dla mnie kolorystyce. To była Lavaglut. Mocna czerwień wpadająca w bordo, średniej wielkości kwity zebrane po kilka lub kilkanaście w kwiatostany. Mam ją od 2015 r. Początkowo urosła na 40 cm, a w 2016 naokoło 60 cm. Tworzy dość ładnie zbudowany krzaczek, szerokość około 50 cm. Nie zauważyłam, żeby chorowała, jeżeli nawet to nieznacznie. Nie żałuję, że ją kupiłam, czasami potrzebny jest mocniejszy akcent wśród pastelowych kolorów.



Róża Lavender ice
U mnie pierwszy rok i troszkę mnie zaskoczyła. Myślałam, że to będzie raczej niska róża, a ona buduje całkiem wysoki krzaczek. Piękne dość duże kwiaty, śliczny kolor, lila, w środku jakby ciemniejszy. Ładnie budowała krzak, sztywne pędy dobrze trzymają kwiaty. Niestety u mnie nie było ich zbyt wiele. Troszkę chorowała, ale tylko w dolnej części krzaka.


Róża Lipstik
Bardzo fajna i słodziutka różyczka. Niewysoka, ładny zwarty krzew, sztywne pędy i mnóstwo małych kwiatów, których w kwiatostanie jest kilkanaście. Są one w kolorze różowym z białym środkiem. Tą różę mam już kilka lat, była przesadzana, dobrze sobie radzi i co najważniejsze bardzo zdrowa. Warta polecenia


- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Namiastka ogrodu
Ewo i u mnie Jubile zachowała się tak samo jak u Ciebie. Z jedną tylko różnicą -zdrowa była.
James Galway za to bardziej u mnie chorowity. No ale przepiękny.
Obie tak samo posadziłam na sezon 2016. Z niecierpliwością czekam co pokażą w tym.

James Galway za to bardziej u mnie chorowity. No ale przepiękny.
Obie tak samo posadziłam na sezon 2016. Z niecierpliwością czekam co pokażą w tym.

Re: Namiastka ogrodu
Aniu, pocieszyłaś mnie z różą Jubile, tak bardzo marzy mi się duży, zdrowy krzak obsypany mnóstwem kwiatów.
Teraz róże na literkę M
Róża Mariatheresia
To jest pięknotka nad pięknotkami. U mnie od 2014 r, rośnie zdrowo. Zbudowała ładny krzak o wymiarach około 60/60 cm. Budowa krzaka jest bardzo ładna, wypuszcza silne, sztywne łodygi. Jasno różowe kwiaty są średniej wielkości zebrane po kilka sztuk. Jedyna jej wadą, jak dla mnie jest to, że kwiaty blakną.

Róża Minerwa
U mnie pierwszy rok. Dość dobrze sobie radziła, zbudowała ładny kształt. Niestety miała mało kwiatów. Kwiaty są w kolorze fioletu, bardzo szybko przypala je słońce. U mnie troszkę chorowała, raczej w dolnej części.

Róża Miss Fine
Bardzo lubię ją w początkowej fazie rozkwitu, kiedy kwiaty są kremowe z bursztynowym środkiem. Następnie są kremowe a na końcu kremowo-żółte. Krzak nie jest wysoki, ale ładnie zbudowany. Pędy są sztywne i dobrze trzymają duże kwiaty. U mnie od wiosny 2016r. Troszkę chorowała. Piękna róża




Teraz róże na literkę M
Róża Mariatheresia




To jest pięknotka nad pięknotkami. U mnie od 2014 r, rośnie zdrowo. Zbudowała ładny krzak o wymiarach około 60/60 cm. Budowa krzaka jest bardzo ładna, wypuszcza silne, sztywne łodygi. Jasno różowe kwiaty są średniej wielkości zebrane po kilka sztuk. Jedyna jej wadą, jak dla mnie jest to, że kwiaty blakną.

Róża Minerwa
U mnie pierwszy rok. Dość dobrze sobie radziła, zbudowała ładny kształt. Niestety miała mało kwiatów. Kwiaty są w kolorze fioletu, bardzo szybko przypala je słońce. U mnie troszkę chorowała, raczej w dolnej części.

Róża Miss Fine
Bardzo lubię ją w początkowej fazie rozkwitu, kiedy kwiaty są kremowe z bursztynowym środkiem. Następnie są kremowe a na końcu kremowo-żółte. Krzak nie jest wysoki, ale ładnie zbudowany. Pędy są sztywne i dobrze trzymają duże kwiaty. U mnie od wiosny 2016r. Troszkę chorowała. Piękna róża





- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Namiastka ogrodu
Muszę zakupić więcej krzaków róż
już spisuje nazwy sobie które mi się spodobały najbardziej 


Re: Namiastka ogrodu
Piękna ta Mariatheresa, aż się zaczęłam nad nią zastanawiać....
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
-
- 200p
- Posty: 356
- Od: 26 gru 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Lubina, dolnośląskie
Re: Namiastka ogrodu
Ewuniu, bardzo podoba mi się twoja Lavaglut jako akcent wśród stonowanych kolorów
Z róż, które wymieniłaś mam Lavender Ice, Mariatheresia, Minervę i Miss Fine. Lavender Ice mam chyba od 2015r. Niestety u mnie nie zbudowała ładnego krzaczka, ale wg mnie to jedyna jej wada. Ma piękne kwiaty i tak jak napisałaś, wcale nie jest niziutka
Mariatheresia jest u mnie od wiosny 2016r., podobnie jak Minerva. Mariatheresia zbudowała piękny, zdrowy krzaczek. Jest śliczna
Gdybym miała się do czegoś przyczepić, to rzeczywiście blednie
U mnie Minerva miała kilka plamek, ale naprawdę niedużo. Poza tym urosła dość wysoka (80 - 100 cm). Śmiałam się, że chyba chciała dorównać Artemis, bo rośnie niedaleko niej
Rzeczywiście trochę przypala ją słońce, ale i tak mi się podoba
Miss Fine mam dopiero od zeszłej jesieni, więc nie mam z nią doświadczeń, ale twoja wygląda prześlicznie i liczę, że moja też się postara i mnie zachwyci 

Z róż, które wymieniłaś mam Lavender Ice, Mariatheresia, Minervę i Miss Fine. Lavender Ice mam chyba od 2015r. Niestety u mnie nie zbudowała ładnego krzaczka, ale wg mnie to jedyna jej wada. Ma piękne kwiaty i tak jak napisałaś, wcale nie jest niziutka






Ula
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Namiastka ogrodu
Dzięki Twoim zdjęciom Kronenburg, przypomniałam sobie swoją
Miałam ją ponad 20 lat, ale niestety nie przeżyła ostatniej zimy. Wielka szkoda, bo to prawdziwa piękność.
Marietheresie posadziłam w październiku, widzę, że to był dobry wybór

Marietheresie posadziłam w październiku, widzę, że to był dobry wybór

Re: Namiastka ogrodu
Nie będę odpowiadać indywidualnie.
Ciesze się, że zamieszczacie swoje spostrzeżenia.
Dzisiaj zastanawiałam się jak przezimują róże bo mrozy dochodziły do - 30 stopni. boję się też o trawy.
Dzisiaj literka N
Róża Nostalgia
Przyznam szczerze, że mnie rozczarowała i to bardzo. Głównie chodzi mi o kwiaty. Najbardziej podobają mi się jak są w tonacji czerwono-białej. Niestety szybko czerwienieją. Dodatkowo są małe w stosunku do całości krzaka. Mam ją od wiosny 2016r. Pięknie wystartowała i szybko zbudowała spory krzak. Widziałam w innym ogrodzie, że potrafi dorosnąć do 1,5 m wysokości i szerokości. to mnie bardzo zaskoczyło i zaniepokoiło bo u mnie rośnie na obrzeżach rabaty. Pod koniec sezonu troche chorowała. Ta róża nie zdobyła mojego serca. Głównie prezez kolor czerwony, którego nie lubię. Chyba z niej zrezygnuję.


Róża Novalis
Ta róża budzi kontrowersje i ja sama mam podobne uczucia. Sama do końca nie wiem co o niej sądzić. Na pewno jest to róża na słoneczne dni. Podczas deszczowej pogody pąki i kwiaty szybko brunatnieją i gniją. Natomiast podczas słonecznej pogody kwitnie jak szalona. Kolor kwiatów nie każdemu odpowiada bo lila ma domieszkę szarości i niektórzy nazywają go trupim. Rośnie dość zdrowo i sukcesywnie z roku na rok jest coraz wyższa i szersza. Jej gabaryty też mnie zaskoczyły. U mnie ma już ponad metr wysokości i szerokości, a przycinam ją corocznie do samej ziemi. Ma sztywne pędy, które dobrze trzymają kwiaty.


Róża Olympic Palace
Ta róża jest również moją ulubienicą. Niewysoka, około 50/50 cm. Zdrowa, ma ładne ciemnozielone, błyszczące liście. Wypuszcza sztywne, masywne pędy zakończone uroczymi kwiatami. Są one koloru brzoskwiniowego, jest ich dużo. Kwiaty są troszkę nietypowe ponieważ przeważnie nie rozwijają się do końca, pozostają jakby zamknięte. Dobrze radzi sobie i w słońcu jak i w deszczu. Mam ją od 2014r i jak do tej pory bez zastrzeżeń.


Róża Paganini
Mam ją od wiosny 2016 r i zdobyła moje serce.
To mieszaniec piżmowy, bardzo sympatyczny. Zaskoczyła mnie wigorem, zaczęła budować całkiem spory krzak. Wypuściła dwa długie pędy, bardzo solidne. Będzie wymagała podpory bo nie chcę, żeby zajmowała dużo miejsca. Kwiatuszki są nieduże, pojedyncze w kolorze malinowym z białym oczkiem. Zebrane są w długie kwiatostany. Zdrowa przez cały sezon. Ciekawa jestem jak przezimowała.

Róża Pashmina
Czy jest osobą, której nie podbiła serce ? Moje zdobyła od pierwszego wejrzenia. Jest przepiękna. Niewysoka, ale dość szeroka. Wypuszcza sztywne pędy zakończone dużą ilością cudnych kwiatów. Początkowo są białe, dopiero po otwarciu pokazują różowy środek. Mam dwa krzaczki tej róży i obydwa są zdrowe. Róża typowo na obrzeża. Ja moje posadziłam w środku rabaty i jesienią je przesadziłam. Boje się, czy ta róża poradziła sobie z takim dużym mrozem. Cudna, godna polecenia


Róża Piano
Kolejna ładna różyczka, z której jestem zadowolona
. Mam ją od 2014 r i cały czas rośnie sobie zdrowo. Jest dość wysoka, około metra wysokości i około pół metra szerokości. Wypuszcza masywne, sztywne pędy. Kwiaty mają cudny malinowy kolor, piękny układ płatków, są średniej wielkości. W moim odczuciu trochę za małe względem całego krzaka. U mnie nie rosła w dobrym miejscu i miała mało kwiatów. Przesadziłam ją jesienią, zobaczymy co teraz będzie.


Róża Pirouette
Kolejna pięknotka, która zaskoczyła mnie swoim wigorem. To róża pnąca. Szybko zbudowała solidny krzak wypuszczając kilka długich, ale wiotkich pędów. Wymagana jest podpora. U mnie rośnie zdrowo. Kwiatuszki są cudnej urody, różowo-brzoskwiniowe, zebrane po kilka w gronie. Nadaje się do ogrodów romantycznych. Można na nią patrzeć i patrzeć. Jestem z niej bardzo zadowolona. W poprzednie,łagodne zimy nic nie przemarzła. Ciekawe jak teraz będzie.




Dzisiaj literka N
Róża Nostalgia
Przyznam szczerze, że mnie rozczarowała i to bardzo. Głównie chodzi mi o kwiaty. Najbardziej podobają mi się jak są w tonacji czerwono-białej. Niestety szybko czerwienieją. Dodatkowo są małe w stosunku do całości krzaka. Mam ją od wiosny 2016r. Pięknie wystartowała i szybko zbudowała spory krzak. Widziałam w innym ogrodzie, że potrafi dorosnąć do 1,5 m wysokości i szerokości. to mnie bardzo zaskoczyło i zaniepokoiło bo u mnie rośnie na obrzeżach rabaty. Pod koniec sezonu troche chorowała. Ta róża nie zdobyła mojego serca. Głównie prezez kolor czerwony, którego nie lubię. Chyba z niej zrezygnuję.


Róża Novalis
Ta róża budzi kontrowersje i ja sama mam podobne uczucia. Sama do końca nie wiem co o niej sądzić. Na pewno jest to róża na słoneczne dni. Podczas deszczowej pogody pąki i kwiaty szybko brunatnieją i gniją. Natomiast podczas słonecznej pogody kwitnie jak szalona. Kolor kwiatów nie każdemu odpowiada bo lila ma domieszkę szarości i niektórzy nazywają go trupim. Rośnie dość zdrowo i sukcesywnie z roku na rok jest coraz wyższa i szersza. Jej gabaryty też mnie zaskoczyły. U mnie ma już ponad metr wysokości i szerokości, a przycinam ją corocznie do samej ziemi. Ma sztywne pędy, które dobrze trzymają kwiaty.


Róża Olympic Palace



Ta róża jest również moją ulubienicą. Niewysoka, około 50/50 cm. Zdrowa, ma ładne ciemnozielone, błyszczące liście. Wypuszcza sztywne, masywne pędy zakończone uroczymi kwiatami. Są one koloru brzoskwiniowego, jest ich dużo. Kwiaty są troszkę nietypowe ponieważ przeważnie nie rozwijają się do końca, pozostają jakby zamknięte. Dobrze radzi sobie i w słońcu jak i w deszczu. Mam ją od 2014r i jak do tej pory bez zastrzeżeń.


Róża Paganini
Mam ją od wiosny 2016 r i zdobyła moje serce.


Róża Pashmina






Czy jest osobą, której nie podbiła serce ? Moje zdobyła od pierwszego wejrzenia. Jest przepiękna. Niewysoka, ale dość szeroka. Wypuszcza sztywne pędy zakończone dużą ilością cudnych kwiatów. Początkowo są białe, dopiero po otwarciu pokazują różowy środek. Mam dwa krzaczki tej róży i obydwa są zdrowe. Róża typowo na obrzeża. Ja moje posadziłam w środku rabaty i jesienią je przesadziłam. Boje się, czy ta róża poradziła sobie z takim dużym mrozem. Cudna, godna polecenia




Róża Piano
Kolejna ładna różyczka, z której jestem zadowolona



Róża Pirouette



Kolejna pięknotka, która zaskoczyła mnie swoim wigorem. To róża pnąca. Szybko zbudowała solidny krzak wypuszczając kilka długich, ale wiotkich pędów. Wymagana jest podpora. U mnie rośnie zdrowo. Kwiatuszki są cudnej urody, różowo-brzoskwiniowe, zebrane po kilka w gronie. Nadaje się do ogrodów romantycznych. Można na nią patrzeć i patrzeć. Jestem z niej bardzo zadowolona. W poprzednie,łagodne zimy nic nie przemarzła. Ciekawe jak teraz będzie.


- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Namiastka ogrodu
Witaj. Też posiadam róże Lavaglut i muszę przyznać, że mam dobre zdanie o niej. Wolę kolory różu i bieli ale jakoś na początku swojej przygody z różami kupiłam kilka krzykliwych kolorów . Nie żałuję bo ta róża jest bardzo fajna
. Co do kolejnych róż to kupiłam sobie Mariatheresie
. Mam nadzieję, że będę zadowolona tak jak Ty. Oby tak było. Pozdrawiam
.



- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Namiastka ogrodu
Słuchajcie kochani. Pytanko za 100pkt 
Gdy kupujecie te kwiaty??? Gdzieś w necie??? Czy Obi , castorama , itd???
Czy nie ma różnicy gdzie, ważne by krzak był zdrowy.
Kupiłem swój krzak róży i kolor miał być fioletowy a okazał się różowy.....

Gdy kupujecie te kwiaty??? Gdzieś w necie??? Czy Obi , castorama , itd???
Czy nie ma różnicy gdzie, ważne by krzak był zdrowy.
Kupiłem swój krzak róży i kolor miał być fioletowy a okazał się różowy.....

- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Namiastka ogrodu
Ewa Pashmina wymiata
zamierzam ją zakupić, ale najpierw muszę znaleźć dla niej odpowiednie miejsce 

