Marysiu mam trochę zdjęć z ubiegłego sezonu, tak więc będę się nimi posiłkować.
Ten niebieski irysek to stara odmiana z 1990 r. Ma taki delikatny kształt i kolor.
A jeżeli chodzi o okres kwitnienia tych kwiatów, to ostatnie dwa lata nie były dla nich sprzyjające. Rośliny prażyły się od upału.
Krysiu ja również uwielbiam kolor zielony. Masz rację, koi on zmęczone oczy i uspakaja.
Powoli zaczynam dojrzewać do walki z "chorobami forumowymi". Czy się uda? Zobaczymy...
Miejsca mam tyle ile mam i muszę się pomieścić. Pewnie z wielu roślin zrezygnuję... np siewek liliowców...
Z ciemierników nie rezygnuj. Masz tak pięknie rozrośnięte kępy, że szkoda by było je likwidować. Chciałabym aby moje już tak wyglądały.
Maryniu dziękuję

Ja Ciebie również gorąco pozdrawiam.
Będę pokazywać sukcesywnie moje irysy, wtedy ocenisz sama czy rzeczywiście są takie "pięknisie"
