Lucynko dziewannę kupiłam ładnych parę lat temu i myślę że to bylina, co roku wychodzi jeden badylek i zakwita, jakby się siała byłoby chyba więcej? Moja różowa rośnie z siewu na skalniaku też parę lat, rozeta spora a kwitnienie skąpe. Miałam jeszcze w innym miejscu i przepadła. Ta u Ciebie jest śliczna, dbaj o nią

Nie martw się większość roślin i tak przetrwa

, a śnieg widzę znowu będzie padał to może i do Ciebie dojdzie
Czego Ci życzę i miłej niedzieli
Julciu oby Twoje słowa się sprawdziły

czubki i tak obcinamy na wiosnę.
Czasem myślę, że te kury całkiem mądre ale może to tylko instynkt
Iwonko skoro mieszkamy w takiej strefie klimatycznej to zima powinna właśnie taka być. Najlepiej jak się siedzi w domu i obserwuje z okien, ale wstawać rano i biec do pracy już bym nie chciała

Myślę że śniegu wystarczy, ale to się okaże jak śnieg stopnieje czy ziemia zmarznięta czy nie? Pozdrawiam cieplutko
Michale no to dobrze, że bezpiecznie obróciłeś, chociaż zupełnie nie wiem dlaczego Twoja miejscowość taka zapuszczona! Może przydałby się jakiś mądry włodarz...nie zamierzasz zmienić profesji

Nie wiem ile jest teraz u mnie, bo termometry na dole ale w prognozie widzę taką noc jak poprzednia i dopiero od jutra śnieg i po parę stopni mniej. Jak będzie
obaczym. Z tymi kurami to śmiesznie jak rano otwieram to zawsze białe wypadają pierwsze, potem czasem jedna ruda wyjdzie, ale jedynie młódki starsze panie i kogut zostają całe dnie w kurniku. Zresztą tam im dostarczam jedzenie i picie, więc dzień przy barze

Odpoczywaj, a jutro miłej niedzieli
