Wiejski ogród przed sezonem cz. 34

[alicjad31]

Marysiu ,a żebyś wiedziała mąż ma już koncepcje na zagospodarowanie pustych miejsc ,ale co tam niech się pocieszy
Śliczne liliowce A taką dziewannę miałam ,ale poszedł na nią oprysk .Mam nadzieję ,że nasionka gdzieś w ziemi siedzą i wiosna się obudzą
życzę Ci lepszego samopoczucia jak najszybciej

[Zuzia111]

Marysiu..piękne liliowce, moje ukochane których ciągle mi mało. . Na wiosnę chyba dokupię, wiosna bez nowości to stracona wiosna. . Nareszcie mam zimę z prawdziwego zdarzenia.. . Tylko mrozi zbyt mocno, obecnie - 14 i spada. Boję się o roślinki, czy ta warstwa pierzynki wystarczy.. . Pozdrawiam serdecznie.

[TerDob]

Marysiu liliowce masz piękne
Zima i u mnie trzyma , temperatura dalej spada - ciekawe jak będzie rano ??
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę

[Malvy]

Marysiu, doskonale Cię rozumiem, zapowiadali, że ciśnienie w ciągu dwóch dni podniesie się o prawie 50 hPa dla tych, którzy czują wahanie 1hPa to kosmiczna zmiana atmosferyczna, ale mam nadzieję, że teraz będzie już "normalnie"
Ładna ta dziewanna, ma urocze, fioletowe środki

[MORANGO]

Marysiu liliowce cudne, ale dziewanna nie widziałam jeszcze takiej pięknej Tak Marysiu zamierzam siać pierwsze papryki, ale ja mam swoje "pudło" tak je nazywam, znaczy się growboxa, i wówczas paryki, a potem pomidory siędzą sobie pod lampami takie to już moje zboczenie ogrodnicze

[Babciabenia]

Piękne masz te liliowce Maryś!

[Rzepka]

Maryś, zakochałam się w Twojej dziewannie, nie wiedziałam, że takie istnieją, zawsze mi się kojarzyło, ze to takie żółte coś, co na dzikich łąkach rośnie.
Liliowce też śliczne, trochę nasion skubnęłam na spotkaniu u Kasi, właśnie szykuję je do wysiania i zastanawiam się, czy wystawić je na mrozik, czy w cieple kiełkować ?

Pozdrawiam Irena

[mymysteryy]

Też mi szczęka opadła na widok tej dziewanny. Nie wiedziałam, że są w takich kolorach. Śliczna.

[jagusia111]

A ja pod wielodoniczki robię sobie podstawki z worków po nawozach, albo po ziemi. Docinam odpowiedniej wielkości prostokąt folii, szerszy i dłuższy niż wielodoniczka. Trzeba tylko zwracać uwagę czy nie ma dziurek. Podnoszę brzegi do góry i spinam zszywaczem. Takie podstawki służą mi po kilka lat. Wielodoniczki stoją na parapetach i jeszcze nigdy nic nie wyciekło. Jeśli nie mam odpowiednio dużej folii to przecinam wielodoniczkę na pół.

[Maska]

Irenko no nie są inne mam jeszcze ciemno różową ale miałam i jasno różową. Tak niestety rośnie jak przysłowiowa krew z nosa parę lat i cięgle jeden gałązek. Liliowce krzyżowała i siałam za poradą naszego Emila ale zakwitły niestety jak zwykłe żółte, drugie nie przyjęły cech tego szlachetnego i już nie sieje , Emil kazał siać w lutym,(w domu) kiełkują bez kłopotu prawie wszystkie dojrzałe nasiona. On krzyżował i wychodziły mu różne nowe odmiany i cuda

Kasiu nawet zbierałam komuś nasiona, ale było ich niewiele i nie wiem co z tego wyjdzie
Niewątpliwie jest urodziwa, ale może ma nieodpowiednie miejsce. W tym roku wbiłam znacznik i jak wyjdzie rozeta to ja przesadzę w luźniejszą glebę.

Jaguś stać mogę, ale przenosić czy przestawiać się nie da. Ja te podstawki przestawiam czasem codziennie, żeby się siewki nie wyciągały w jedną stronę Musi być solidna kuweta Na workach stawiam pojemniczki w tunelu wtedy woda tak łatwo nie przelatuje

[anida]

A jak wysoka ta dziewanna?

[Maska]

Anido niziutka ok 35 cm

[iwona0042]

Witaj Marysiu kochana , pokaż troszkę swojej zimy, pięknie musi być u Ciebie , ja na pierwsze sianie też używam pojemników po mięsie, po owocach, najlepsze wydaje mi się , ciepłego wieczorku życzę, bo mróz tęgi i Was zapowiadają

[Maska]

Iwonko moja droga dzisiaj kiepściunia byłam i wschód i zachód przespałam, ale śnieżek leży momentami wysoki a miejscami taki ulizany bo wiatr tak rozporządził, tu mam wczorajsze zdjęcie ale do dzisiaj było tak samo




w polach wywiało w ogrodzie jest dużo więcej śniegu. Roślinki mają ciepło Dzisiejsza noc najzimniejsza, ale prognoza i tak złagodniała za to po niedzieli miała wrócić jesień, ale ja widzę zimę Buziaczki

[iwona0042]

Też pięknie najważniejsze, że do ogrodu nawiało