Tawuła - jaką odmianę wybrać?
ja mam tawułę vanHoutta - jak wiekszość krzewów w moim ogrodzie posadzona w tym roku wiosną, kwitła dość obficie na biało a teraz zaczyna się juz przebarwiać na pomarańczowy kolor - widziałem kilka dużych tawuł tej odmiany i wyglądały bardzo efektownie (szczególnie w okresie kwitnienia - olbrzymia biała kula
) - mam nadzieję, że za rok lub dwa moja też taka będzie 
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Goldmound i Goldflame, piękne kolory liści przez cały sezon. Do tego rosną w piękną kulę do 50 cm wys. i 60 cm rozpiętości.
Goldflame - młode pędy i liście brązowo-czerwone, przebarwiają się na jaskrawo-żółto, potem na zielono, kwiaty ciemno-różowe pojawiają się w końcu czerwca, początku lipca.
Goldmound - kwiaty purpurowo-różowe, kwitnie od czerwca do sierpnia, bardzo dekoracyjne jasnożółte liście (szczególnie wiosną), powoli zieleniejące.
Piękna jest też tawuła gęstokwiatowa - Spirea densiflora - ma piękne liście jesienią, przebarwiają się na różne odcienie czerwieni, pomarańczu i żółci. a jak sama nazwa wskazuje, ma mnóstwo kwiatów latem:-)
Ciekawe postrzępione liście ma tawuła Crispa.
Wszystkie mam w swoim ogrodzie, są naprawdę piękne cały sezon.
Dodam jeszcze do kolekcji tawułę japońską 'Anthony Waterer' oraz ciekawą tawułę Genpei (Shirobana), która ma na krzaczkach dwa kolory kwiatów - różowe i białe.
Goldflame - młode pędy i liście brązowo-czerwone, przebarwiają się na jaskrawo-żółto, potem na zielono, kwiaty ciemno-różowe pojawiają się w końcu czerwca, początku lipca.
Goldmound - kwiaty purpurowo-różowe, kwitnie od czerwca do sierpnia, bardzo dekoracyjne jasnożółte liście (szczególnie wiosną), powoli zieleniejące.
Piękna jest też tawuła gęstokwiatowa - Spirea densiflora - ma piękne liście jesienią, przebarwiają się na różne odcienie czerwieni, pomarańczu i żółci. a jak sama nazwa wskazuje, ma mnóstwo kwiatów latem:-)
Ciekawe postrzępione liście ma tawuła Crispa.
Wszystkie mam w swoim ogrodzie, są naprawdę piękne cały sezon.
Dodam jeszcze do kolekcji tawułę japońską 'Anthony Waterer' oraz ciekawą tawułę Genpei (Shirobana), która ma na krzaczkach dwa kolory kwiatów - różowe i białe.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- grzesiek_z
- 200p

- Posty: 207
- Od: 13 paź 2008, o 12:19
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Witam. Wszystkie tawuły są urokliwe, zależy co chcesz uzyskać i przy jakiej wielkości krzewu i o jakiej porze roku. Mogą kwitnąć od wczesnej wiosny prawie do jesieni. Od wiosny "Grefsheim" kwitnie w IV zielony krzew białe kwiaty, "Snowmound" i "van Houtte'a" V-VI zielone obszerny krzew kwitnie na biało wysokości ok 1,5-2m . Formy żółte "Goldflame" i "Goldmound" wysokość ok 0,6-0,8 m , fory o purpurowych lub nawet dwu barwnych kwiatostanach T. japońska "Crispa", "Frobelii", "Genpei" wysokość ok 0,5-0,6 m kwitną VII nawet do IX-X. Udanej kompozycji
- grzesiek_z
- 200p

- Posty: 207
- Od: 13 paź 2008, o 12:19
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Żeby nie rozpoczynać nowego wątku, spytam tutaj. Zakładamy nowy żywopłot (był ligustr - piękny duży ale mój mąż go ściął
) i musimy zakładać od nowa. Zdecydowaliśmy się na tawułę van Houtta. I tu mam wątpliwości, czy sadzić go teraz czy na przedwiośniu? Zależy mi żeby go posadzić jeszcze teraz, ale ze względu na koszt jaki poniosę (24m żywopłotu = 96 sadzonek po 4 na każdy m) boję się, żeby mi nie zmarzły sadzonki. Czy nawet jak teraz posadzę to przy ew. przymrozkach lub mrozach nie stracę sadzonek, bo podejrzewam, że nie zdążą się tak szybko przyjąć?
Czy jeszcze teraz mogę posadzić z gołym korzeniem Tawułę Van Houta i Berberysa Thunberga Atropurpurea ? Tak jak w cytacie Nalewka pisze, że jesień to dobry termin, ale czy temperatury mają znaczenie? Jak za tydzień czy dwa ma być po 2 stopnie do -2 to czy to im nie zaszkodzi?Nalewka pisze: Jeśli sadzonki są w donicach to można sadzić cały rok, jeśli z tzw. gołym korzeniem, to właśnie jesienią jest dobry termin, ale i wiosną można sadzić, byle nie w lecie i nie w zimie.
I czy muszę je od razu wsadzić na swoje docelowe miejsce ? Czy mogę je zadołować i wiosną przesadzić na miejsce stałe?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jesień, to dla mnie wrzesień, październik i ew. część listopada, jeśli zima (mrozy i śniegi) przychodzą późno, tak jak w tym roku 
A rośliny z gołym korzeniem (krzewy, ale też byliny) powinny mieć co najmniej miesiąc na odbudowanie systemu korzeniowego przed zimą (czyli mrozami), teraz, w połowie listopada, szanse na kolejny miesiąc relatywnie ciepłej pogody są nikłe, właśnie zapowiadają mrozy i przepisową zimę, więc rośliny nie miałyby szansy na rozwój korzeni, a to równa się ich "wypadnięciu".
Kompostownik zaś działa trochę jak grzałka, może tam będą miały lepsze warunki
A rośliny z gołym korzeniem (krzewy, ale też byliny) powinny mieć co najmniej miesiąc na odbudowanie systemu korzeniowego przed zimą (czyli mrozami), teraz, w połowie listopada, szanse na kolejny miesiąc relatywnie ciepłej pogody są nikłe, właśnie zapowiadają mrozy i przepisową zimę, więc rośliny nie miałyby szansy na rozwój korzeni, a to równa się ich "wypadnięciu".
Kompostownik zaś działa trochę jak grzałka, może tam będą miały lepsze warunki
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- grzesiek_z
- 200p

- Posty: 207
- Od: 13 paź 2008, o 12:19
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Jest różnica miedzy tawułą (której dotyczy ten wątek) a tawułką czyli byliną. Jeśli chodzi o tę drugą to jest ona byliną, która chowa się na zimę do ziemi (no chyba że zostawisz pióropusze) i nie ma z nią problemów z zimowaniem. Ja swojej nie okrywam i bez problemu budzi się wiosną i kwitnie latem. Zresztą tawuły jako krzewy też należą do bezproblemowych i nie okrywam i ch na zimę.





