na forum już dużo pisano na ten temat,proszę poszukać
Wełnowce
- 
				leszek2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3035
 - Od: 11 kwie 2010, o 10:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Grudziądz
 
Re: Wełnowce
Na wełnowce karate ,to walka z wiatrakami,jedyny i sprawdzony to środek Bi58,śmierdzący ,ale skuteczny,
na forum już dużo pisano na ten temat,proszę poszukać
			
			
									
						
							na forum już dużo pisano na ten temat,proszę poszukać
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
			
						Kaktusy Leszka2
- 
				stefka
 - 200p

 - Posty: 464
 - Od: 18 sty 2012, o 20:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: blisko Wrocławia
 
Re: Wełnowce
Ja o tym wiem, że tylko Bi58 ale skoro ma karate to max dawka na pierwszy rzut przynajmniej osłabi wełnowce. I tak trzeba pryskać naprzemiennie różnymi środkami to inne można w międzyczasie kupić. Jak pisałam wcześniej ja z tym dziadostwem na storczykach walczyłam ok. dwóch lat i przeróżnymi środkami. Ostatnio ( ale nie na wełnowce tylko na przędziorki, których w tym roku było pełno w ogrodzie ) też opryskiwałam naprzemiennie. W ubiegłym tygodniu zapobiegawczo przed wnoszeniem na zimowisko na pelargonie, kaktusy, oleandry, datury itd. szedł Ortus.
W ubiegłym roku jesienią wniosłam wszystko na strych bez oprysku bo mi się nie chciało to miałam wszystko co ssie, fruwa.
Szczególnie dorobiłam się mączlika i mszycy.
			
			
									
						
							W ubiegłym roku jesienią wniosłam wszystko na strych bez oprysku bo mi się nie chciało to miałam wszystko co ssie, fruwa.
Szczególnie dorobiłam się mączlika i mszycy.
Pozdrawiam Ela
			
						- toldi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1317
 - Od: 15 wrz 2015, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Mam Pytanie do zorientowanych w temacie jak radziliście sobie z wełnowcami które pojawiły się na pędach podczas zimowego spoczynku ?
			
			
									
						
							Pozdrawiam. Jacek  
			
						- 
				leszek2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3035
 - Od: 11 kwie 2010, o 10:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Grudziądz
 
Re: Wełnowce
Usuwam ich ręcznie i pędzlem moczonem  w denaturacie,jakich czas mam jest spokój z nimi. 
			
			
									
						
							poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
			
						Kaktusy Leszka2
- toldi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1317
 - Od: 15 wrz 2015, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Wełnowce
Zauważyłem, że siedzą również w korzeniach a podczas zimowania kaktusów nie mogę  podlewać
			
			
									
						
							Pozdrawiam. Jacek  
			
						- 
				leszek2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3035
 - Od: 11 kwie 2010, o 10:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Grudziądz
 
Re: Wełnowce
Nie wiem ile masz tych kaktusów zarażonych,ale jak masz czas i ochotę to na Twoim miejscu wszystkie zarażone wełnowcam 
kaktusy ,bym wyrzucił ziemię z każdej doniczki,oczyścił i opryskał na wełnowce a po wysuszeniu wsadził w nowy substrat,
oczywiście suchy,ale to zależy od zawszawienia roślinek
			
			
									
						
							kaktusy ,bym wyrzucił ziemię z każdej doniczki,oczyścił i opryskał na wełnowce a po wysuszeniu wsadził w nowy substrat,
oczywiście suchy,ale to zależy od zawszawienia roślinek
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
			
						Kaktusy Leszka2
- toldi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1317
 - Od: 15 wrz 2015, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Wełnowce
Trudno stwierdzić w których są w ziemi bo wyłażą tylko na niektóre ale opryski w moim przypadku często kończyły się źle dla kaktusów wolał bym ich nie moczyć. Zastanawiałem się nad metodą na sucho może precyzyjne pogrzanie do np 48* by pomogło.
			
			
									
						
							Pozdrawiam. Jacek  
			
						- blabla
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 7362
 - Od: 6 sie 2007, o 06:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: Wełnowce
Metoda zaproponowana przez Leszka jest optymalna dla rozwiązania tego problemu. Można rozważyć jej modyfikację: wybicie roślin z doniczek, pozbycie się substratu, wykąpanie roślin w chemii a następnie wstawienie ich do doniczek bez podłoża. Posadzić proponuję dopiero na wiosną. Można dodatkowo za jakiś tydzień powtórzyć operację kąpieli w chemii, by zabić ewentualne potomstwo.
			
			
									
						
							Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
			
						Mój wątek
- peter86
 - 500p

 - Posty: 882
 - Od: 14 mar 2011, o 23:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: PL
 
Re: Wełnowce
Jak się ma rośliny w foliaku to jest możliwość załatwić wełnowce w następujący sposób.
Kupić kiste budowlaną taką o wysokości ścianek 20-25 cm wlać wodę do niej żeby postała pod folią przez 2-3 dni. Oczywiście pod stołem z roślinami gotować roślin nie ma co :P Dodać odpowiedni środek w odpowiednim stężeniu np. Mospilan lub Polysept. Tu Mospilan się lepiej cenowo kalkuluje. I jako drugie podlanie roślin po wybudzeniu zafundować im kąpiel w takiej wannie
 Nawet Ariocarpus takie coś spokojnie zniesie przez kilka dni może stać pod wodą. Na zdjęciach z natury widać np. A. kotschoubeyanus pod wodą rosnące pewnie w korytach okresowych rzek których w Meksyku zapewne nie brakuje. Ja tak potraktuje wszystkie rośliny z mojej kolekcji w czerwcu a to okres ich intensywnego rozwoju. Kombinuje też nad używaniem profilaktycznie POLYSEPTA 2x do roku. Co ugryzie to zdechnie. Używanie różnych preparatów kontaktowych naprzemiennie szkodzi najbardziej ludziom niż szkodnikom. Wdychamy opary i się trujemy. Trzeba brać takie coś co nie śmierdzi. Chociaż głowa nie boli :P 
Też mam z tymi robalami problem i walczę już jakiś czas. Populacja spadła ale nowe pokolenia wyłażą uparcie. Szukając szczęścia
 
W warunkach domowych taka zabawa z kąpielą kilkudniową zabije kaktusa . Nie ma szans na szybkie wyparowanie wody z podłoża. Jak ma to miejsce w foliaku czy szklarni. 40C pod folią to nie problem. A tak nawet z większej doniczki woda wyparuje.
			
			
									
						
							Kupić kiste budowlaną taką o wysokości ścianek 20-25 cm wlać wodę do niej żeby postała pod folią przez 2-3 dni. Oczywiście pod stołem z roślinami gotować roślin nie ma co :P Dodać odpowiedni środek w odpowiednim stężeniu np. Mospilan lub Polysept. Tu Mospilan się lepiej cenowo kalkuluje. I jako drugie podlanie roślin po wybudzeniu zafundować im kąpiel w takiej wannie
Też mam z tymi robalami problem i walczę już jakiś czas. Populacja spadła ale nowe pokolenia wyłażą uparcie. Szukając szczęścia
W warunkach domowych taka zabawa z kąpielą kilkudniową zabije kaktusa . Nie ma szans na szybkie wyparowanie wody z podłoża. Jak ma to miejsce w foliaku czy szklarni. 40C pod folią to nie problem. A tak nawet z większej doniczki woda wyparuje.
Pozdrawiam Grzesiek
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
			
						Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
- toldi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1317
 - Od: 15 wrz 2015, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Wełnowce
peter86 Czy  Mospilan bardzo śmierdzi nie stosowałem go jeszcze mam BI 58 ale od tego to samemu można paść.
			
			
									
						
							Pozdrawiam. Jacek  
			
						- peter86
 - 500p

 - Posty: 882
 - Od: 14 mar 2011, o 23:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: PL
 
Re: Wełnowce
Praktycznie nie śmierdzi. Szkodliwy jest więc trzeba zachować środki ostrożności. Wełnowce pływały do góry brzuchami z zadowolenia 
 Przez podsiąk podałem Mospilanem w mnożarce Pereskiopsom. Póki co drugi raz ale za 2-3 tygodnie znowu podam bo wyjdzie nowe pokolenie i od nowa się zabawa zacznie. Uzywałem różnej chemii i jestem zdania że preparat jak śmierdzi to nie ważne jaki skuteczny idzie u mnie w odstawkę. Tyle jest różnych sposobów i preparatów na pozbycie się robali że nie ma co się szczypać.
Dobrze jest dobrać kilka różnych prepatatów pod kątem różnych substacji aktywnych i konsekwentnie używać aż do totalnego zniszczenia szkodnika. Inaczej używając jeden preparat można spowodować odporność szkodników na dany środek. Np Polysept i Mospilan
			
			
									
						
							Dobrze jest dobrać kilka różnych prepatatów pod kątem różnych substacji aktywnych i konsekwentnie używać aż do totalnego zniszczenia szkodnika. Inaczej używając jeden preparat można spowodować odporność szkodników na dany środek. Np Polysept i Mospilan
Pozdrawiam Grzesiek
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
			
						Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
- 
				Labaleszek
 - 0p - Nowonarodzony

 - Posty: 4
 - Od: 16 maja 2017, o 18:09
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Chore kaktusy ;(
Witam mam problem z kaktusami jestem nowy ale juz je pokochalem moj problem to welnowce ;((( mam kilkanascie kaktusow i ciagle ich przybywa kilka z nich ma wlasnie welnowce i teraz kilka pytan zmienie ziemie i przesadze je ale problem polega na tym ze nie wiem co robic i w jakiej kolejnosci kupilem preparat na welnowce substral mszyca,ochojnik,misecznik,welnowiec,tarczniki ziemiorka slyszalem tez ze woda z plynem do naczyn lub z szarym mydlem tez sie nada slyszalem o plukaniu korzeni i spryskiwaniu kaktusow wyczytalem tez ze po spryskaniu kaktusa zawija sie w worek na jeden dzien i teraz pytania co najpierw woda z plynem i mydlo i opryskiwac? Potem tym preparatem i na koncu korzenie i zmiana podloza? Nie wiem jaka kolejnosc jak czesto spryskiwac jak czesto wkladac je do worka i czy wyciagnac odrazu kaktusy z ziemi ?
			
			
									
						
										
						- 
				jandom1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1027
 - Od: 17 sie 2014, o 13:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 
Re: Wełnowce
Witam nowego miłośnika kaktusów! Postaram się pomóc , jednak troszkę łatwiejszą metodą niż te opisywane przez Ciebie. Powiedz mi czy podlewałeś już w tym roku kaktusy ?
			
			
									
						
										
						- 
				cypher
 - 20p - Rozkręcam się...

 - Posty: 26
 - Od: 29 mar 2017, o 20:24
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Wełnowce
Moje niektóre kaktusy też po zimie złapały wełnowce. Użyłem środka Actellic 500 EC. Najpierw zastosowałem oprysk i po nim robactwo prakrycznie zdecydowało się ewakuować z kaktusów. Po około tygodniu profilaktycznie podlałem roztworem tego środka wszystkie kaktusy i jak do tej pory nie ma śladu po wełnowcach. Actellic to ciężkie działo na robale, tylko oprysk lub podlewanie stosować na świeżym powietrzu bo smrodek jest niemiłosierny.
			
			
									
						
										
						
 
		
