Ogród Madzi - część 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Ewelino,
epizody zimowe zdarzają się i w październiku.
Na szczęście ostatni atak zimy już za nami.
Mam nadzieję, że grudzień, styczeń i luty nie pokażą srogiego oblicza.

Małgosiu,
Sila byłaby już wysterylizowana, ale weterynarz się rozchorował.
Jednak - co się odwlecze, to nie uciecze.
Kociąt nie biorę pod uwagę, nie da rady.
wskaźnik nasycenia kotami metra kwadratowego powierzchni użytkowej mojego domu osiągnął stan krytyczny.
Nawet, jeśli kocięta poszłyby do dobrych domów, to wpierw miałabym kotkę w rujce, a tego stanowczo nie mam ochoty znosić.
Tak więc - decyzja zapadła.

Krysiu,
na ostatnim zdjęciu jest kura czubatka.
Dziś dowiozłam parkę araukanów - seledynowych jajek mi się zachciało.
Koraliki na drzewach są przepiękne, jeżeli nie przyjdzie mróz, to utrzymają się jeszcze długo.

Mirko,
mam trzmielinę europejską, naszą rodzimą.
Ona teraz nie kwitnie tylko owocuje, kwiatki były w maju, małe i niepozorne.

Marto,
dziękuję bardzo.
Ja też najlepiej czuję się w takich naturalnych ogrodach.
Generalnie, kiepska ze mnie formalistka.

Doroto,
na zdjęcia zimowego ogrodu przyjdzie jeszcze trochę poczekać.
Zanim to nastąpi, mam nadzieję na kolejne jesienne widoczki.
Wstawię, jak tylko je wykonam.

Lidko,
zima już u mnie była, raz nawet prawie 10 cm śniegu napadało.
Na razie powróciła jesień, zobaczymy, co będzie dalej


*********************************


Oto dwa wyjątkowe zdjęcia Sili z Baryłką w tle:


Obrazek Obrazek
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

No nie...ten ogon wystający z szuflady jest niesamowity ;:306
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

UFF, wstyd się przyznać jak długo do ciebie nie zaglądałam :oops: Za to teraz zaaplikowałam sobie fajną dawkę twojego wspaniałego zwierzyńca (no pawia nie przewidziałam ;:306 )
Kolory w ogrodzie - miodzio. Od dłuższego czasu marzy mi się Pięknotka B. ale boję się że ma marne szanse na moim wygwizdowie. Szkoda że nie znasz nazwy tej swojej goryczki. Z netu wynika że to może być jakaś goryczka tojeściowa ale jakaś odmianowa bo ma piękny głęboki granat.
Dzięki za polecenie Rh Calsap. Zamierzam wiosną nabyć kilka krzaków tego cuda.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4900
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Ależ grzywkę ma jasna kurka :D Trochę nieciekawie że koteczka okazała się poszukiwaną zgubą. Ostatnio zdarzyło się że ktoś wchodząc do ogrodu nie zamknął furtki no i pies zwiał. Nie chciałabym aby zniknął nagle z mojego życia. A jedno oko też mu ropieje - pewnie muszę zmienić krople.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Marysiu,
powiedziałabym, że nie tylko ogon, a cały kot :)
Dziś w nocy spadł śnieg, jakieś 10 cm.
Tak wygląda ogród:

Obrazek

Aprilku,
jak miło Cię ponownie gościć.
Pięknotka przemarzała u mnie do linii śniegu kilka pierwszych lat.
Później się dobrze zakorzeniła i wzmocniła - od kilku lat owocuje.
Dosadziłam kolejny egzemplarz, mam nadzieję, ze owoców będzie dzięki temu jeszcze więcej.
Tak więc nie obawiaj się - sadź pięknotkę, nawet gdyby początkowo przemarzała, to po pewnym czasie powinna dawać sobie świetnie radę.

Odnośnie goryczki - jest to mieszaniec co najmniej dwóch gatunków - jedyna jej nazwa, jaką udało mi się ustalić to po prostu goryczka.
Na pewno nie jest to goryczka trojeściowa, one wyglądają inaczej.

Obrazek


Olu,
kurka z grzywką to czubatka.
Oryginalna polska rasa, praktycznie niezmieniona od setek lat.
Silę z pod sklepu zabrałam, bo by szybko ją coś rozjechało, obok jest ruchliwa droga.
O tym, że ktoś o nią później pytał dowiedziałam się jakiś miesiąc po fakcie.
A pytał, bo kot był zabawką dzieci i tylko jako taka miał czysto instrumentalną wartość.
Zabawka była zarobaczona na maxa, zapchlona, miała zaropiałe oczy, była brudna i wygłodzona aż cienka.
W takim stanie taka zabawka i tak by nie starczyła na długo i trzeba byłoby sprawić nową.
Tak więc myślę, że nie ma o czym dyskutować, też byś nie oddała.

Obrazek
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Magda, śnieżne krajobrazy naprawdę śliczne, u mnie tez nasypało sporo od wczorajszego popołudnia, a podobno zapowiadają kolejne śnieżyce.
Nowy koci domownik śliczny, chociaż sposób jaki się u ciebie znalazł.. ciężko mi oceniać, bo sama straciłam w tym roku kota, który był milusińskim moich dzieciaków. A jestem prawie pewna kto go wziął.. niestety udowodnić nie mogę. Tyle tylko, że pani już nie pierwszy raz zabrała "biednego" kotka z ulicy - nasze koty chodzą luzem po posesji w ciągu dnia i wiadomo, że skoro przyzwyczajone są do dzieci to wychodzą również na chodnik. Tak się złożyło, że sąsiad widział kto pierwszym razem zgarnął kota i na pewniaka poszliśmy do tej Pani.. Stwierdziła, że uratowała kotka, bo kot był zagłodzony, schorowany i niezadbany.. i jeszcze plątał się po chodniku i próbował od ludzi wyżebrać jedzenie. Oczywiście wszystko było najzwyklejszym kłamstwem, bo kot był odrobaczony, wysterylizowany i zadbany.. a że chudy.. taki jego urok. Po zimie wszystkie koty wyglądają na biedniejsze. Skończyło się na niemiłych oskarżeniach, a Pani miłośniczka nasłała nam do domu kontrolę z Animalsów. Kontrola oczywiście nic niepokojącego znalazła ;:173 Pół roku później kotka zniknęła na dobre.. Oj było po niej płaczu, a drugi kot, który od kocięta się z nią wychowywał długo chodził jak struty.
Dlatego nie lubię takich niejasnych sytuacji, tym bardziej, że sama pisałaś - kot był poszukiwany. W jakiś sposób jednak zależało im na nim... Może wystarczyło dać znać właścicielowi o potrzebie odrobaczenia.. w przypadku strachu o dzieci (przecież miały kontakt ze zwierzęciem) może spojrzałby na to inaczej..
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Sabino,
może na drugi dzień jeszcze bym się nad tym zastanawiała.
Ale po miesiącu - bo wtedy się dopiero dowiedziałam, że ktoś o kota pytał, to już nie i już Ci piszę dlaczego.
Taki mały kot szybko przyzwyczaja się do dobrego.
Przeniesiony z powrotem na podwórze bez prawa wejścia do domu, po tym, jak przyzwyczaił się do spania w pościeli i dobrego żarcia prawie na pewno szybko by źle skończył.
Tu, gdzie mieszkam, koty i psy są na ogół traktowane przedmiotowo.
Psy są w wielu przypadkach puszczane luzem na noc - niech idą polować i się nażreć.
Szczeniaki i kocięta służą jako podwórkowe zabawki dla dzieci.
Jak się skończą - będą nowe, jak przeżyją - miały szczęście.
Środki na odrobaczenie są rzadko stosowane, zazwyczaj dotyczy to psów, kotami prawie nikt się nie przejmuje, szkoda na nie kasy.
Obawiam się również, że próby uświadamiania odnośnie zagrożenia robaczycą u dzieci prędzej skończyłyby się pozbyciem kota niż jego odrobaczeniem.
Przypadki pozbywania się (likwidowania w okrutny sposób ) lub wyrzucania zwierząt (nie tylko kotów) są niestety nagminne.
Tłumaczenie niektórych rzeczy niektórym ludziom skutkuje jedynie wystawieniem swojej własnej osoby na śmieszność i zrobieniem z siebie dziwaka.
Niestety, miałam okazję się przekonać - tutejsza logika jest nie do podważenia.
Widziałam tu dość kociego (i nie tylko) nieszczęścia, pisać nie będę, bo to nie jest miejsce na opisywanie drastycznych historii.
W każdym razie, gdybym Silę oddała, to tak jakbym ją osobiście uśmierciła, a wierz mi, zdążyłam ją bardzo polubić.

Oczywiście nie wszyscy są tacy, jest też grupa ludzi, którzy do zwierzaków, także do tych przeznaczonych na ubój, podchodzą z szacunkiem i empatią.
Jednak wiele czasu jeszcze potrzeba, aby te negatywne przypadki stały się wyjątkami, a nie często spotykaną praktyką.
Ty lubisz i szanujesz swoje zwierzęta, być może nie miałaś do czynienia z sadyzmem, nawet tym nieświadomym, wynikającym z pewnych stereotypowych wzorców postępowania popularnych w niektórych środowiskach - dlatego oraz po przykrym zajściu z sąsiadką zgarniającą koty z ulicy patrzysz na takie sprawy inaczej i siłą rzeczy szukałabyś innego rozwiązania.
Ja mam inne doświadczenia - dlatego uważam, że akurat w tym przypadku wybrałam najlepsze rozwiązanie.

Ja tutaj nawet ogrodem się za bardzo nie chwalę.
Nie raz zdarzało mi się słyszeć, ile to czasu zmarnowanego i pieniędzy albo ta to nie ma co z pieniędzmi robić.
Tak więc od drogi obsadziłam gęsty pas drzew i krzewów.
Teraz czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Magda, tak jak pisałam każda sprawa jest indywidualna i nie wrzucam wszystkich do jednego worka.. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że kotce będzie u ciebie jak w raju ;:108 Wiem tylko, że moje dzieci bardzo tęskniły za kotem i naprawdę od tamtej pory każdy trójkolorowy kociak wzbudza ich zainteresowanie. Raz nawet eM musiał awaryjnie zatrzymywać się na poboczu, bo córka mogłaby przysiąc, że widziała naszą kotkę (na sąsiednim osiedlu. Kotka praktycznie taka sama z wyglądu, jednak nie reagowała na wołanie, a nasze to były wyjątkowo ufne pieszczochy). Szkoda, że czasem za niedbałość, a może nawet niedojrzałość dorosłego płacą dzieci.
Rozumiem, że są różni "właściciele", a już hasło "Psy są w wielu przypadkach puszczane luzem na noc - niech idą polować i się nażreć" ;:202 ;:202 O matulu, nawet mi to przez myśl nie może przejść.
O wydatkach ogrodowych staram się również nie rozmawiać ze znajomymi, ba, nawet z rodziną, bo wiele razy usłyszałam, że powinnam coś dzieciom fajnego kupić zamiast wydawać na kwiatki :shock: Tak więc podziwiają, oglądają, ale w szczegóły się już nie wdaję. Niech sobie myślą co chcą. Tylko potem dziwią się, że nasadzili tyle róż (wszystko marketowe jak leci) i żadna nie trafiła się (bo przecież mi się trafiły :;230 ) taka piękna jak moja..i tu pokazują zwykle odmianę za kilkadziesiąt złotych ;:306 Takie życie
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Sabino,
jeden sąsiad ma 9 psów, naprodukował tego łudząc się, że będzie sprzedawać.
Oczywiście na kupowanie chętnych brak.
Szczeniaki dorosły, sąsiad sobie z nimi nie radzi, więc po pijaku na nie wrzeszczy, a one jeszcze bardziej się stawiają.
Psy są puszczane o zmroku wolno.
Kiedyś na treningu biegowym usłyszałam, jak ujadają i kątem oka zobaczyłam, że mnie gonią.
Zdążyłam wskoczyć na wysoką bramę u sąsiada, to mnie uratowało.
Ostatecznie sąsiad miał wizytę dzielnicowego.
Obawiam się, że niczego jednak nie zrozumiał, dalej swoje robi.

A wiesz, dzieci tego gościa, co zgubił Silę pod sklepem też mi szkoda.
Myślę, że już wielokrotnie traciły z powodu zaniedbania dorosłych swoje ulubione zwierzęta i jeszcze nieraz się to stanie i nic na to poradzić nie można.
Niestety, tak się często na wsiach dzieje i jeszcze długo się to nie zmieni.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Witaj Madziu :wit . Zimowy krajobraz u Ciebie w ogrodzie wygląda świetnie ;:138 . Iglaki mają teraz swoje pięć minut, ba a nawet i dłużej ;:108 . Powiem szczerze, że ja też sąsiadom ani tym bardziej rodzinie nie chwalę się ile zapłaciłam za dane rośliny bo pewnie by mnie moja Mama oczami zabiła ;:oj . Byłoby tak samo jak u Sabinki, że powinnam coś za te pieniądze dzieciom kupić albo coś ładnego do domu ;:306 . No Oni tego nie rozumieją ;:306 . Moja najbliższa sąsiadka wiecznie ma jakiś komentarz a jak coś posadzę to potem widzę w oknie jak zagląda co to sadziłam ;:306 . W sumie zabawnie to wygląda ;:306 . Nie jest z tych "szkodliwych" sąsiadów ale widać, że jest troszkę zazdrosna . No ale co ja poradzę, że chcę mieć prawdziwy ogród a nie trzy krzaki na krzyż na środku trawnika i tyle :roll: ?? Co do traktowania zwierząt w mojej okolicy to ja nawet boję się pisać. Faktycznie Madziu ludzie na wsiach mają jakieś inne pojęcie o traktowaniu zwierząt ;:222 . Pamiętam taką sytuacje jak wzięliśmy kota i okazało się, że to kocur to jedna z moich sąsiadek zaczęła mówić ,że kocica lepsza bo kocur sika , bo kocur śmierdzi, bo kocur to i tamto. Ona ma kocicę i przyznała mi bez ogródek kiedyś, że ona woli komuś dać flaszkę żeby się tego dziadostwa ( miała na myśli małe kotki ) pozbyć niż żeby kocura mieć :shock:. Ty to rozumiesz ?? Jak można takie rzeczy robić i jeszcze o tym mówić ?? Sąsiadce szkoda 80 złotych na sterylizację ;:222 . Ach Ci ludzie ... ;:185 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Madziu - przyśniłaś mi się dzisiaj w nocy. Ech...byle do wiosny....
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Ewelino,
tak to już niestety jest.
Polska skrzecząca rzeczywistość.
Nie ma co, było nie było mogłyśmy urodzić się w dużo gorszym miejscu.

Zdaje się, że zima rozpakowuje walizki.
Dosypało, zerwało linię energetyczną i przez kilkanaście godzin nie było zasilania.

Ogród zrobił się biały.
Na szczęście są iglaki :)

Obrazek

Marysiu,
mam nadzieję, ze nie był to jakiś koszmar.
Byliście na działce, czy wybieracie się dopiero bliżej wiosny?


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7191
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

A u nas lało od wczoraj non stop. Dawno nie widziałam tyle wody z nieba. Mała przerwa była popołudniu, ale naprawdę mała. W nocy obudził mnie hałas, miałam wrażenie że dom porywa....jak w Krainie Oz :lol: Taka była wichura. Nie lubię....
Wolałabym śnieg ;:173
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Madziu nie byliśmy :( i na razie nie ma szans na przyjazd. Weekend pod znakiem imienin Barbary - a tak się składa że mam dwie najbliższe przyjaciółki o tym imieniu. Do jednej idziemy dzisiaj (to Basia z działek od rudego psa) a druga to moja przyjaciółka jeszcze z liceum (idziemy w niedzielę) w środę jadę na kilka dni do wnuczek do Warszawy, potem Święta w międzyczasie wymiana okien i drzwi u L (albo tuż przed świętami albo tuż po...) potem to chyba padnę i nie wstanę przez tydzień co najmniej ;:306

A sen był bardzo przyjemny :D
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Otóż to ! Masz rację. Zima piękna u Ciebie a te iglaki takie ładne ;:138 . Zima ma swoje piękne oblicze ;:108. Pozdrawiam :wit.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”