Mam problem z cyprysikiem. Na wiosnę kupiliśmy duży okaz (ok 2 m) cyprysika (kolor srebrno-niebieski) rosnącego w donicy z juty. Zauważyliśmy, że na korzeniach i na glebie miejscami pojawił się biały nalot przypominający pleśń, ale nie było tego dużo więc został wsadzony w prawidłowy sposób do dobrego gruntu ale nie był pryskany żadnymi środkami. Od wiosny pojawiło się dużo nowych przyrostów i byliśmy pewni ze si przyjął ale na początku września mimo nawożenia i podlewania zaczął nagle w oczach usychać. Wyglądał tak jakby miała za mało wody. Szybko ok połowa gałązek zrobiła się żółta i wtedy został wlany do gruntu i spryskany środkiem aliette (substral). Żótle gałęzie zrobiły się brązowe i je oberwałam. Po upływie ok miesiąca nie widziałam poprawy, tj. gałęzie może nie robiły się zółte ale w dalszym ciągu wyglądały na odwodnione i gotowe do usychania. Wtedy został wlany w grunt środek Amistar 250 (target) i to było trzy tygodnie temu. Mam jednak wrażenie, że chyba źle robię, bo po trzech tygodniach od zastosowania kolejnego środka roślina wygląda jak na zdjęciach (jak mi się uda załączyć) i moim zdaniem tak samo jak po pierwszym środku nie ma efektów poprawy kondycji rośliny (ale nie ma też nowych brązowych gałęzi). Czy istnieje szansa na uratowanie cyprysika? I co mu tak właściwie dolega? Co należy teraz robić?
Witaj, podejrzewam że chodzi o cyprysika Lawsona "alumi". Tak jak napisałaś jest to roślina gruntowa kopana wiosną i wiosną sadzona na pewno teraz jest w pełni przekorzeniona do jesieni. Jeżeli zauważyłaś brązowienie około września (to jest w porządku) lato dla roślin było suche a wrzesień bardzo mokry i roślina fizycznie zaczęła zrzucać gałązki, jest to naturalne czyszczenie. Napisz czy brązowieje od środka czy usycha młody przyrost na zewnątrz (jeśli środek to jest ok). Jeśli chodzi o zastosowane preparaty to nie tak, nie wiele to dało. Aliette może w niewielkim stopniu choć należy wykonać oprysk, Amistar jest bardziej skuteczny na liściaste niż iglaste ale też w formie oprysku. Wiosną możesz wykonać oprysk na iglastych prewencyjnie od patogenów TOPSIN 500 SC 0,15 % (15 ml/10l wody). Ale na razie oczyść oczyść go z uschniętych gałązek i poczekaj do wiosny. GDYBY SIĘ NIE UKORZENIŁ DO TEJ PORY SKRUSZYŁ BY CI SIĘ CAŁY JUŻ W DŁONI.
Tak, wygląda to na chorobę fizjologiczną(np. zbyt mokro), nie infekcję grzybową pędu. Chyba, że korzenie zaatakowane- ale zrobiłaś wszystko co można. Może jedynie korekta odczynu podłoża, ale to teraz trudno zrobić, ale nie wiemy jaką masz glebę ani jak sadziłaś, poza tym że
asiek0 pisze:w prawidłowy sposób do dobrego gruntu
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Przepraszam za błąd co do rośliny (jakoś nie wyświetliło mi się zdjęcie), poczekaj cierpliwie do wiosny u tych cyprysików występuje może występować brązowienie końcówek w wyniku dużej wilgotności , jak również może to być naturalne przebarwienie jesienne.
Cyprysik wsadzony był do dołu jeszcze raz tek dużego jak była bryła korzeniowa w mieszaninie ziemi z kwaśnym torfem propercje 1:1. Następnie był dobrze podlany. Cały sezon był sumiennie podlewany. Czy istnieje szansa ze został przelany?
Z ważych odpowiedzi wnioskuję ze już nie ma co robić przed zimą i cierpliwie czekać do wiosny. Nigdy nie miałam cyprysika, dlatego chciałam się zapytać czy to normalne, ze dostał szarawych końcówek igieł? (tak jak na zdjęciu)
Rośliny w gruncie nie przelejesz przy normalnym podlewaniu, długo padające deszcze i dość chłodno ja było we wrześniu w przypadku cyprysika może wywołać takie zbrązowienie, ale spokojnie poczekaj.
Na zdjęciu to jeden z cyprysików groszkowych. U tego typu cyprysików wrześniowe żółknięcie i następnie brązowienie dużej liczby gałązek w środku (trzyletnich) jest zjawiskiem całkowicie naturalnym.
Na zimę końcówki gałązek mogą trochę brązowieć.
Cyprysikowi uschła praktycznie połowa gałązek i dla mnie była to oznaka choroby. Rzeczywiście usyłały te gałęznie, które były najbliżej środka. Dzięki za wyjaśnienia. Teraz jestem spokojniejsza i do wiosny nie podejmuję żadnych działań. W razie wiosennych kłopotów znów poproszę o pomoc.
Na wiosnę w tym roku kupiliśmy kilka cyprysików Lawsona. Lato było każdy wie jakie. Podlewaliśmy je od czasu do czasu. na pewno się przyjęły bo maja przyrosty, ale żołkną od środka i to prawie wszystkie. Może ktoś zna przyczynę? czy da się to jakoś leczyć? A może to ich bliski koniec? ;:94
A to u tego mogą to być objawy chorób grzybowych odglebowych. Zalecam Rovral Flo lub Topsin - podlanie 4L roztworu stęznie podane jest w ulotce dołączonej do preparatu.
witam mam kilka cyprysów i teraz na zime strasznie mu przyschły igły,był przycinany gdzies tak w sierpniu ,razem z innymi krzewami a tylko cyprysy tak uschły,tuje czy szmaragdy sa normalne a cyprys wpoł uschniety podaje zdiecia do wgladu i doradzenia mi co zrobiłem nie tak,wydaje mi sie ze chyba za pozno był ciety,jeśli tak to prosze napisac kiedy najpozniej modelowac cyprysa bo mam 3 ,2 cyprysu blue i jeden okrywajacy
dziekuje z góry za dorade