Marzenie spełnione.
Byłam na działeczce, posadziłam róże na miejsce stałe, pocieszyłam oczy kilkoma kwitnącymi jeszcze kwiatkami, nawet kilka zdjęć zrobiłam. W tym czasie nie tylko nie padało, ale nawet poświeciło słoneczko. Krótko bo krótko, ok. godziny, ale wystarczająco, by lepiej się poczuć.
Wykopałam do doniczki nerinę, ścięłam kilkanaście łodyżek chryzantem do ukorzenienia i łodygi z rozwijającymi się powolutku pąkami do wazonu. Niech choć mieszkanie ozdobią, skoro rabaty zdobić nie chcą.
Ewelinko - po dzisiejszej telefonicznej rozmowie z mamą jestem dobrej myśli, ponieważ nabiera coraz więcej sił i po kilka minut spaceruje sobie po mieszkaniu.
Mamy taką samą różyczkę pachnącą! Fajnie!
Trudno będzie czekać wiosny i zapachu kwitnących róż.
Iwonko [00..) - życzę Ci

spełnienia tego marzenia.
My też mieliśmy takie plany. Było już blisko ich realizacji, gdy eMa dopadł zawał, bardzo rozległy i gdyby nie natychmiastowa pomoc, już by go nie było ze mną. Wtedy też zrezygnowaliśmy z wyprowadzki z miasta, w którym bliżej do lekarzy i szpitali.
Marysiu [amba] - ja podobnie pomagałam mojej koleżance w opiece nad jej chorą mamą i nie uważałam tego za coś wyjątkowego.

Okazuje się jednak, że są ludzie i ludziska.
Co do tego, że dobro okazane komuś wraca

do nas ze zdwojoną siłą, masz absolutną rację.

Mam tego dowody w najbliższym otoczeniu.
Krysiu [christinkrysia] - witam.
Zgadza się z Tobą w stu procentach:

trzeba szukać tego, co daje radość życia, nawet jeśli to trochę kosztuje.
Nasiona bieluniów zebrałam. Mam tego dobra bardzo dużo, więc jakaś część - jak sądzę - wykiełkuje. Zrobiłam próbę. Wśród siedmiu nasion znalazło się jedno, które wypuściło kiełek.

Jest więc nadzieja.
A na działeczce...

Rudbekia 'Cherry Brandy" niezmordowana.
Chryzantemy.
Jedyna w pełni kwitnienia - od Marysi Maski.
Moje własne. Próbują rozwinąć pąki. Już ścięte do wazonu.
Smagliczka nadmorska.
Szałwia powabna.
Żeniszek.

Nagietek lekarski.
Rudbekie owłosione.
Raz jeszcze szałwia powabna.
To tyle na razie. Trochę kolorków zostawiam na później.
Miłego wieczoru.
