Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Witam w nowym tygodniu :wit
Od wczorajszego popołudnia leje, pada, mży, siąpi! w ogrodzie jest tak mokro, że nim przeszłam kilka metrów parę razy ratowałam się od ślizgu i upadku ;:306

Lucynko życzę Ci w ramach odstresowania pobuszowania w słońcu po swojej działce, bo to najlepiej wpływa na nasze nastroje. U mnie leje od kilkunastu godzin na wszystkie możliwe sposoby. Kurom nie leję wody od dwóch dni, bo mają zestaw kałuż z których najlepiej pic wodę ;:oj
Moja caluśka rodzina z przynależnościami wsuwa czosnek aż miło, a upieczony na grillu w folii znika migiem z chlebem przypieczonym nad ogniem!
Wiesz chyba wolałabym już lekki mrozik i słonko niż to co mam. Kwiatki i tak wyglądają opłakanie zmoczone leżą zbrązowiałe, ale co ja sobie mogę chcieć ;:306

Grażynko ja niestety jestem alergikiem przez całe życie, a od skazy białkowej zaczęło się w dzieciństwie, teraz co raz coś wychodzi i mnie zaskakuje. Czerwona to ja wczoraj też byłam, ale z uczulenia bo mimo mocnych leków coś we mnie siedziało ;:223 W sobotę tak mi było dobrze to wieczór musiał to zniweczyć ;:124 Tak ja mam kilka może nawet kilkanaście drzew owocowych. Największą dumą są dwie stare jabłonie chyba 60-letnie kupione z domem, a wśród nich antonówka żywicielka całej rodziny. Jabłka rodzi co roku i wszyscy przerabiamy je do słoików na zimę...pycha! Miałam jazdę na krzewy owocowe i mam ich mnóstwo różne odmiany porzeczek, jagody kamczackiej, agrestów, świdośliwy i in. Najwięcej mamy borówki amerykańskiej bo i ja i młodzi uwielbiamy je. Śnieg w październiku pamiętam już tu gdzie mieszkam i chyba 10 lat temu spadł na początku października, przez co ziemia nie zamarzła i w grudniu sadziłam cebule krokusów, niestety leżał do kwietnia ;:131 Grażynko dziękuję za miłe słowa i ja Ci życzę zdrowia, słoneczka i wspaniałego tygodnia Obrazek

Elu akurat tak jak napisałam w roku płd-wschodnim. Tak drugi bok jest po zachodniej stronie i za nim rośnie moja jabłonka redloveObrazek

Amelko witam Cię w wiejskim Obrazek

Bea ;:168 ;:180 To byłoby bardzo ciekawe gorzej jak Ci z dołu rzuciliby się w pogoń za wyciągana rośliną i na powierzchni miałabyś niezły widok ;:306

Iwonko powiedzmy że tak, ale wiesz jak jest jedno przechodzi drugie nawala ;:306 Ciesz się kochanie słoneczkiem Obrazek

Jadziu chłoniemy przed zimą każdy kwiatuszek i każdą muszkę, bo musi nam to wystarczyć na długo. Na szczęście słonko świeci cały rok ;:3 Ja potrzebuję jeszcze trochę pogody bo mam pozwolenie do wykopania z pola obok trochę ziemniaków. Część już wykopałam i są pyszne różowe ;:215

Martusiu jak ja znam Wasze odczucia, bo też przeżyłam coś podobne i z Maćkiem i sama w sobotę ;:oj To jest bardzo niepokojące bo odjeżdża się i ani pacjent ani rodzina nie wiem co się dzieje. Bardzo Wam współczuję, bo tyle Zuzia i Wy ostatnio przeżywacie ;:4 Obrazek Poczytałam przez wczorajszy dzień trochę w necie o uczuleniach i koniecznie trzeba odbudować florę bakteryjną, bo podobno to ona odpowiedzialna jest za uczulanie. Antybiotyki na pewno jej zrujnowały nie tylko te złe ale i dobre bakterie. Martusiu na rydze na pewno przyjadę, bo już myślę jak ja przetrwam zimę bez naszych spotkań ;:173 I ja życzę zdrowia Zuzi ale i Wam, bo tyle mieliście stresów i dobrego dnia Obrazek

Dario ja GW nagrywam i jak coś robię (łupię orzechy, albo przebieram w nasionkach) oglądam programy, niestety nie pokrywają się z aktualną porą roku. Kiedyś robiłam nawet notatki, bo zapomina się o wielu ciekawostkach. Teraz mam jeszcze gazety, ale też kiedy do nich wracać Obrazek
Szklarnia czy tunel u mnie był niezbędny, bo wiosna przychodzi później, a poza tym tyle rozsad tu robię!
Uczulenia to na pewno wynik cywilizacji i musimy sobie z nimi radzić, moje nie było raczej zewnętrzne tylko z jakiegoś jedzenia i to z połączenia. Mam podejrzenie i muszę się obserwować. Miałam nawet w szpitalu na Alergologii robione testy i na nic nie byłam uczulona, a to przecież nie prawda. Robi się testy na konkretne produkty, a mamy uczulenie czasem na składnik gotowego produktu. Ja wiem, że mam na coś co jest w piwach typu porter albo w niektórych tonikach ;:222 itd, itp.Obrazek
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Marysiu :wit

Taka nasza uroda, teraz to prawie każdy na coś uczulony, najgorzej jak na życie. Spotyka się teraz dużo ludzi zgorzniałych i nie miłych . Szczęśliwie my mamy raczej uczulenia na produkty, a nie na życie. :D

Weekend tylko częściowo minął mi pracowicie, ale założony plan został wykonany. ;:108

Pozdrawiam Cię serdecznie, zdrowia życzę. ;:196
Pozdrawiam, Beata.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4926
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Marysiu a zdradzisz co przygotowujesz z jabłek na zimę? Ja robiłam musy i kompoty, ale nie mamy na nie smaku. W tym roku zrobiłam sok - kupny lubię, więc liczę że się sprawdzi. Fakt jest taki że odkąd weszliśmy do Unii Europejskiej zmieniły się restrykcje na tak zwane E składniki dodawane do żywności, chemikalia stosowane w kosmetykach, jednak ja mam kontrolę tylko nad tym pierwszym. Kiedyś na lekcji z chemii dostaliśmy wykaz składników niebezpiecznych tzw E zakazanych w żywności to było jeszcze w czasie kiedy Polska nie była w Unii teraz wiele składników o działaniu alergizującym, wywołujących straszne choroby, bóle głowy, nerwowość, zostało dopuszczonych! Do tego lista E znacznie się wydłużyła. Nie wszystkie E są szkodliwe, ale tylko niektóre bezpieczne.
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Marysiu - poczytałam sobie o sadzeniu winorośli tak aby rosła na zewnątrz ale jednak w tunelu ;:306
Przypomniało mi się jak moim sąsiadom z poprzedniej działki ( w ogrodach POD) wprowadziła się do szklarni z własnej woli jedna gałąź winorośli. Pięknie tam rosła i owocowała przez wiele lat. Życzę Ci z całego serca aby u Ciebie było tak samo!
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Co ja czytam... Marysiu, alergia to paskudna sprawa. ;:202 Ja jej wprawdzie nie doświadczyłam na sobie, ale cała moja rodzina niestety tak. ;:145 Tylko że u nich jest to uczulenie na pyłki i męczą się wyłącznie wiosną i wczesnym latem, potem już mają spokój. ;:108
Życzę Ci złagodzenia skutków, a najlepiej całkowitego ich ustąpienia. ;:167
Odpoczywaj i kuruj się, kochana. ;:196
Winorośl u mnie rośnie w tunelu. Nie pozwalam się jej zbyt mocno rozrastać, by nie rozwaliła tunelu, ostro przycinam, a i tak zawsze wydaje dość dużo pięknych słodziutkich owoców. ;:215
Twoja też się rozrośnie i będziecie zajadać pyszne winogronka. ;:63

Dobrej nocy. ;:79
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Mimo fatalnej pogody ogród wessał mnie skutecznie. Było kopanie ziemniaczków między kroplami deszczu i przesadziłam różę, duży krzaczor Semipleny...to był ostatni moment. Broniła się wszystkimi odnóżami jak ośmiornica walczyła, zdrapała mnie dokumentnie ;:306 ale dałam jej radę i siedzi teraz w truskawkach, a deszcz pomaga jej się przyjąć ;:306

Beatko biegam od wątku do wątku i wszystko wiem o łódce, o weekendzie i o towarzystwie ;:168
Piękne miejsce pokazałaś urokliwe o tej porze roku :D
Tak masz rację alergie na życie są nam na szczęście obce ;:306
Dobrego tygodnia Beatko ;:196

Olu u nas na szczęście musy jabłkowe zjadane są w każdej ilości a robię je w sokowniku, soku z antonówek nie jest dużo ale mus rozpieka się świetnie. Potem tylko gorący do słoików i chwilę pasteryzuję w piekarniku. Są same jabłka z odrobiną cukru albo z imbirem świeżym i część z aronią. Często niedzielny deser to kruche ciasto z właśnie takimi jabłkami. Suszyłam też w piekarniku na chipsy, ale mam jeszcze zapas z zeszłego roku, a w tym nie było aż tak dużo jabłek. Sok z antonówek o niebo lepszy niż z kartonu! Czytam nieraz skład kupowanych wyrobów i włos się jeży ile tam jest składników np. w zwykłych ciastkach? Kiedyś była mąka, jajka, cukier, środki spulchniające i ewentualnie jakieś dodatki smakowe teraz dziesiątki składników zupełnie nie używanych do pieczenia w domu...po co? a jeszcze informacja że może zawierać śladowe ilości i kilka składników wymienione ;:oj

Marysiu ja już jedną winorośl mam w tunelu, bo mój M ma mini winnicę i jedna odmiana za nic nie chciała nie tylko dojrzeć, ale gronka były nieudane. Rośnie trzeci rok i w tym wreszcie spróbowaliśmy pysznych winogron ;:215 Za życzenia dziękuję ;:168

Lucynko ja zawsze miałam jakieś pokarmowe alergie, od dziecka. Mój syn ma też na pyłki drzew i traw, testy nie wykazały sierści kota a mimo to miewa wysypkę...koty też ;:306
Jakoś z tym trzeba żyć :D z tym odpoczynkiem to kiepsko jakoś.
Winorośl już jedna mam jak pisze Marysi więc i druga się uchowa, a przynajmniej będzie z niej pożytek ;:215
Mam nadzieję że na działce byłaś i wypoczęłaś? dobrej nocy ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Takie własne winogronka, to dopiero musi być pychota ;:oj
Alergia, to paskudna przypadłość. Skutki czasami są uporczywe i długotrwałe, a leczenie nie zawsze przynosi skutek. Jeszcze pół biedy, jak się wie, na co jest się uczulonym. Gorzej, jak tej wiedzy nie ma ;:218 Ja na szczęście jestem uczulona tylko na kiwi. Wyeliminowałam je zupełnie z diety i mam spokój. Zresztą nigdy za nim nie przepadałam, to nie jest to dla mnie zbyt duże wyrzeczenie.
Szkoda, że słotna pogoda dopadała i Twój ogród. Jesień już coraz więcej ogrodów eliminuje ;:174
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Witaj Marysiu ;:196 no to chyba nie jest tak źle z Tobą skoro walczyłaś w ogrodzie i to z nie byle jakim przeciwnikiem jak czytam ;:oj ciekawe jak jutro będzie, czekasz na słonko, czy u mnie jutro robi ? ;:306 mogło by wpaść na trochę do nas bo mam plany działkowe z rana :wit
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Marysiu...nie ma rodziny co by nie był ktoś obarczony alergią. ;:173 . Jednym mniej innym bardziej doskwiera ale ma. Ja mam na zimno- ciepło...zawsze jesienią płaczę. ;:306 . Gdy wyjdę z ciepłego mieszkania a na zewnątrz zimno zalewam się łzami. ;:oj . Kiedyś pani spytała czy coś mi się stało..... :;230. U mnie brzydka pogoda..nastała nuda. Dobrze Marysiu że masz te swoje kurki i wiele innych zajęć. Także porobiłam troszkę musów jabłkowych, jabłek u nas w tym roku było zatrzęsienie. Pozdrawiam serdecznie. ;:128
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Dzisiaj też przesadzałam róże a potem super mi podlało.Niestety te nasze kolczaste panny dają nam do wiwatu :;230 Trzeba wykorzystać do maximum ostatnie w miarę pogodne dni
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Iwonko 1 ktoś kiedyś podał procent społeczeństwa dotkniętego alergią i był spory, a ilu nie zgłasza się do lekarza z tą przypadłością.
Nie wiem co było przyczyna u mnie i tak na razie jestem na prochach, bo tak trzeba więc nie sprawdzam.
Może jakby zaświeciło słońce i wysuszyło te biedne chryzantemy byłoby jeszcze ładnie kolorowo, a tak to pochylona i nawet nie chce mi się już nawet podwiązywać. Zresztą wbity palik chyli się w tym błocie ;:124

Witaj Iwonko ;:196 szczec. u mnie ponoć jutro ma być słońce, a czy przyjdzie to Twoje zobaczymy ;:306 Może da radę tu i tu ;:3 Walczyłam, bo mnie trochę wkurzyła czepia się mnie i wszystkiego dookoła to teraz ma pole do popisu! Jutro muszę jeszcze wkopać pieniek pod karmnik, bo go pomalowałam i połączyć jedno z drugim, a nie będzie łatwo ;:131 Może to już będzie wszystko, bo mam do przesadzenia trochę wysokich bylin na brzegi przy ogrodzeniu ale to już na wiosnę.

Zuziu o takim uczuleniu to nie słyszałam, może to tylko jakaś nadwrażliwość :D Ja też nieraz coś takiego miałam, ale w duży mróz ;:oj Ja to się chyba nie będę miała szansy nudzić, bo zajęcie mam codziennie a i w domu mam trochę odłożonych prac. Jabłek więcej było rok temu i do stycznia miałam swoje, teraz też mam ale przez deszcze trudno się przechowują ;:131 Pozdrawiam :wink:

Jadziu to poradź mi bo przeniosłam ja w takie postaci jak rosła w poprzednim miejscu, czy Ty swoją przycinasz>? moja jest pnąca!
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Marysiu ja swoje oczywiście krótko ścięłam, lecz Twoja kwitnie chyba tylko raz.Gdybyś ją teraz ścięła to nie miałabyś kwitnienia albo bardzo słabe, a chyba chcesz patrzyć na pannę młodą w bieli
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Witaj Marysiu ;:196
Mimo alergii pracujesz nadal w ogrodzie ?? może trochę zwolnij .
Ja dzisiaj odpoczywałam bo w sobotę i w niedzielę padało i nawet jeszcze dzisiaj rano .
Jutro jadę od rana i też będę przesadzać , oby tylko pogoda dopisała .
Zdrówka Ci życzę i słoneczka na jutro ;:168 ;:196
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Już miałam nic nie pisać o alergii, ale dziś szukając pewnych dokumentów trafiłam na mój stary wynik testu na alergeny: cha cha cha!!! Na kota miałam większy rumień, niż na krowę, kozę, psa, królika, brzozę, trawy, siano, jakieś chwasty, roztocza i inne rzeczy. Z całej listy tylko na wełnę owczą, bawełnę i coś tam nie miałam reakcji. Ale - jak wiesz u mnie koty ponad wszystko, tylko z przyzwyczajenia myję po nich ręce i nigdy nie dotykam po głaskaniu do oczu. Ale znowu - z zamkniętymi oczami lubię wtulać całą twarz w ich futro i nie mam żadnych reakcji z tego powodu.
(Kiedyś jedna pani do której chodziłam na zabiegi też mówiła, że teoretycznie jest uczulona na koty, ale jakoś na swojego się odczuliła.)

P.S. Pani w szpitalu, która przeprowadzała ten test powiedziała mi tylko, że nie mogę zostać żoną rolnika... Ale ona nie wie, że ja uwielbiam głaskać wszystkie zwierzęta, a i rośliny często głaszczę. O grabieniu siana przez cały wrzesień i październik już nie wspominam... :wink: :)
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2265
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33

Post »

Marysiu alergia to paskudna sprawa ważne abyś wiedziała co Cię uczula wtedy łatwiej unikać ;:196 niestety wiem o czym mówię. ;:222 Bo jak moja alergolog mówi alergikami w zasadzie jesteśmy wszyscy tylko nie każdy trafił na swój alergen ;:223
Kuruj się skutecznie i sprawdź podejrzenia może się uda wykryć paskudę. Jednak najlepiej nie sama tylko pod okiem alergologa coby zareagował w razie czego. ;:168
Piszesz ,ze między kroplami zbierasz ziemniaki fajnie je mieć ale uważaj na przeziębienie bo o to naprawdę łatwo w takiej pogodzie.
Praca mocno rozgrzewająca , potem podmuch zimnego wiatru i kłopot gotowy ;:196
Swego czasu miałam winorośl w tunelu ale nie potrafiłam o nią zadbać i mączniak ją zniszczył ;:145 Tobie życzę powodzenia, zresztą o profilaktyce masz z kim porozmawiać ,ja niestety nie miałam :( a sama soda oczyszczona nie dała rady bo jak wiesz chemii u mnie nie ma właśnie z powodów alergicznych w rodzinie :)
Fajnie, ze już wymyśliłaś sposób na karmnik ;:4
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”