Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Zaczynamy Kwiecień . Miesiąc ten rozpoczął piękny wschód słońca

Obrazek

Obrazek

Sępik znów upodobał sobie szafkę z wiatrakiem

Obrazek

Forsycja kwitła od 1 kwietnia

Obrazek

Hiacynty i inne kwiatki w ciągu kilku dni wybuchły kolorami


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przywiozłem ziemię i kompost w wiaderkach do tunelu


Obrazek

Diablik wielokrotnie sprawdzał klatkę, która została zakupiona głównie do przywożenia Tojoty od babci

Obrazek

11 kwietnia wsiałem kwiatki w tunelu a 12 posadziłem dalie, mieczyki i inne cebulowe. I tego dnia po południu mama do mnie zadzwoniła, że przyplątał się do niej kot i nie chce odejść. Niewiele myśląc wsiadłem w auto, wziąłem klatkę i od tej pory mieszka u mnie Anżelika. Ma 2 lata, ogromne uszy przez co jest też zwana Ostrouchem, bardzo kontaktowa, zwinna, włazi na każde drzewo, dużo mówi , niestety czasem gryzie. Jest znienawidzona przez Diablika z zazdrości, tolerowana przez Emilkę i Tojotę a Sępik z Darmokotem znęcają się nad nią psychicznie. Na szczęście ona teraz ma to gdzieś.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

21 kwietnia wsadziłem 16 pomidorów do tunelu, część nie przeżyła późnokwietniowego mrozu, później zostały zastąpione innymi. Kwiecień był bardzo mokry - 85 mm (189%).

Anżelika od razu przyzwyczaiła się do nowego domu, nic się nie bała , może nawet lepiej gdyby się czegoś bała bo by na drogę nie wychodziła. Nie ma typowych kocich upodobań bo bardzo lubi wodę i łazi w czasie każdego deszczu po polach.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A teraz przerwa bo zgłodniałem :D
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

W maju zaopatrzyłem się w lampki solarne, fajny wynalazek, miły dla oka i przydatny bo lampa przy drodze więcej nie świeci niż świeci.

Obrazek

Obrazek

Kupiłem żółtolistną serduszkę

Obrazek

Kosztela kwitła obficie zapowiadając wielkie zbiory, jednak nici z nich wyszły

Obrazek

Kupiłem sobie kurczliwy wąż, super rzecz, lekka, nie wymaga zwijania, można podpiąć gdzie się chce bez wleczenia ciężkiego 50 metrowego gumowego węża

Obrazek

Nowa funkia, w nazwie było coś Queen

Obrazek

11 maja Anżelika miała umówioną sterylizację, kiedy weteryniarz zadzwonił, żeby po nią przyjechać powiadomił mnie, że była już sterylizowana i to prawdopodobnie przez niego bo tylko on robi takie małe nacięcie, że nawet blizny nie ma, kot się wymęczył a ja straciłem 140 zł, no trudno się mówi, miało być dla jej dobra.

Obrazek

Przy okazji zaleczył jej głęboką ranę na ogonie.
Pomidory i inne siewki codziennie podlewane zdrowo rosły w tunelu, było wsadzonych chyba 6 odmian ale każda bardzo smaczna, nawet ciężko je porównać z tym dziadostwem chemicznym sprzedawanym w sklepach.


Obrazek

Maj opadowo był prawie w normie 56,5 mm - 94%. Kilka razy nocami szły mrozy ale mnie na szczęście omijały. Wreszcie dorobiłem się stałego internetu :D


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

1 czerwca przyszła paczka od Konieczki z roślinami, których już miałem nie zamawiać. Przyjechały kolorowe jawory, funkie, robinia, kasztanowiec, klon mandżurski, topola i coś czego jeszcze nigdy nie widziałem opisane jako błotnia. Błotnią to jednak nie jest.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Okazało się, że topole po które gnałem w zeszłym październiku za Poznań w śnieżycy to nie Aurea (bo taka nie istnieje) tylko Aurora, też bardzo ładna i teraz mam takie 4

Obrazek

Jednak nie wszystkie drzewa w tym roku się wybarwiły, e lipy i tulipanowiec, które rok temu były żółte były teraz ciemnozielone.
Zakwitły moszenki


Obrazek

Tu nowe drzewka jadą na stałe miejsca, jest też wśród nich czerwona topola, którą kiedyś kupiłem jak wracałem z roboty obok szkółki


Obrazek

To ten dziwoląg, którego nie mogę rozszyfrować, ma liście szorstkie jak papier ścierny

Obrazek

Krzewuszki jak co roku były niezawodne, w sumie to do dziś kwitną


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Styrak zakwitł bardzo obficie, w zeszłym roku miał tylko 1 kwiatek a w tym całe gałęzie oblepione i niesamowicie piękny mocny zapach

Obrazek

Diablik często urządzał sceny zazdrości o Anżelikę, ale Ostrouch się tym, jak widać, nie przejmował

Obrazek

Obrazek

Akrobata w dalszym ciągu nie próżnuje

Obrazek

Obrazek

W tym roku ostróżki się nie popisały, tym bardziej, że w krótkim czasie zostały położone przez kilkusekundową wichurę, która rzuciła przede mną drzewo jak przejeżdżałem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tyle z nich zostało po wietrze

Obrazek

Obrazek

Wichura trwała dosłownie może 3 - 5 sekund, potem też był wiatr ale już nie taki mocny i od razu świeciło mocne słońce, sporo drzew się odkształciło

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejne wiatry w czerwcu, zakryłem tunel żeby co w niego nie walnęło, tym razem wiatr nie był taki groźny na jaki się zapowiadał


Obrazek

Obrazek

Mimo kilku lekkich nawałnic miesiąc zapisał się sucho - spadło 47 mm czyli 59%, był to najsuchszy miesiąc 2016 roku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
calka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1413
Od: 14 paź 2012, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Michał :wit
Już myślałam, że całkiem pozbawisz nas przyjemności wirtualnych odwiedzin Twojego ogrodu. Cieszę się i nie wiem co mam najpierw skomplementować, bogactwo roślin czy urocze koty ;:204
Czekam na więcej ;:333 .
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

I mamy pół roku w pigułce!
Michale piękny masz ten ogród, tak kolorowy, bajkowy! okolica mimo że płaska ma swój urok, bo takich widoków na niebo nawet ja nie mam. Najważniejsze to koty, koty szczęśliwe! Anżelika przypomina mi moje czarne kotki, które bardzo lubię a jako że traciłam w nieszczęśliwych okolicznościach postanowiłam nie mieć :?
Kilka zdjęć jest rewelacyjnych, czy dalej robisz tym samym Olympusem?
Mam pytanie czy wąż termokurczliwy można łączyć z innym takimi samymi, czy 50 m i koniec i czy złączki są inne?
Mam nadzieję że będzie reszta roku, bo się rozochociłam ;:306
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Calka Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa ;:180 Zaraz będzie więcej...
Końcówka czerwca dała mi w kość bo przez 3 dni było powyżej 30 stopni ale to się zrobiło tak obrzydliwie gorąco. W lipcu od razu zrobiło się chłodniej.
7 lipca przysłali mi 3 paulownie oxytree, przeczytałem, że te drzewa potrafią w 6 lat urosnąc na 16 metrów a mnie jest bardzo potrzebne duże drzewo przy domu bo się do ganku latem nie da z dworu wejść bo jest w kącie od strony południowej. Ile w tym prawdy przekonam się jeśli przeżyją zimę ale rzeczywiści dość szybko rosną. Na wiosnę je trzeba ściąć do ziemi i wypuścić przewodnik.

Obrazek

Część czereśni udało się zebrać, część zniszczyło skrzydlate dziadostwo. O dziwo w tym roku aronii nawet nie tknęły. Lipiec był bardzo dziwny, wydawało się, że jest susza, wylałem hektolitry wody na ogród, były długie okresy bezdeszczowe ale za do nie było upałów i jak polało to bardzo konkretnie,spadło 114,8mm czyli 137 %. Dla kwiatków pogoda była w sam raz bo bardzo obficie kwitły

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Koty nic szczególnego nie robiły, czasem gdzieś przemknęły przez ogród

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pod koniec miesiąca kupiłem na targu jeżówki, pysznogłówki i frędzlowate goździki żeby sobie zrobić ładną rabatę przy wejściu do domu bo wcześniej tam były niskie floksy, żagwiny i inne takie małe chwastem poprzerastane a tu ma być elegancko a nie co samo wyrośnie! Kwiatki kupiłem bardzo ładne jednak ceny jeżówek są o wiele za wysokie jak na tak słabo rozrastające się kwiatki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zamówiłem sobie sekator do drzew fiskars bo poprzedni z 2007 jest już mocno wypracowany, dalej dobrze sobie radzi ale ciut się rozszcelnił i ma złamane pomarańczowe końcówki rączek. Nowy sekator złamałem początkiem październikam ułamałem ostrze tnąc śliwkę, ale teraz badziewie robią, tamten wytrzymał 10 lat i ciąłem nim nawet siatke drucianą nie wspominając już o różnorakich gałęziach a ten...no cóż, wysłałem bo był na gwarancji, przyjęli, nie mieli żadnych ale więc chyba naprawiają.
Generalnie nic się w tym miesiącu nie działo , taki był po prostu nijaki ale to i dobrze bo jakby miało się dziać źle to niech nic się nie dzieje ;:173

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Marysiu Ten wąż nie łączy się z innymi, ma 5 metrów a rozciąga się do 15, u mnie jest kilka kranów na podwórku to się nadaje. Dziękuję za miłe słowa, u mnie kiedyś też czarne się nie chciały uchować, wszystkie były bure, pierwsza inna była Emilka, potem Diablik i teraz jak na złość oprócz Darmokota żadnych burych nie ma, nawet ludzie na wsi mają koty czarne, białe, mieszane ale burych brak. Zdjęcia dalej robię Olympusem, kilka rzeczy się nim nauczyłem robić, brakuje tylko ustawiania parametrów do robienia burz. Zaraz opiszę sierpień i wrzesień.
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Sierpień w porównaniu z zeszłorocznym był cud miód malina, podobnie jak lipiec. Było chłodno i mokro, bez upału.
Doczekałem się kwitnienia fasolnika, właściwie dalej kwitnie wspinając się na klona

Obrazek

Pierwsze pomidory z tunelu zerwano 7 sierpnia, aż brakuje słów żeby opisać ich smak

Obrazek

19 sierpnia miała miejsce przykra sytuacja, która jednak dobrze się zakończyła. O 6 rano przywieźli mi drewno, które miałem układać jak się ochłodzi, przywiozłem mamę, babcię i Tojotę i mieliśmy robić soki. Było popołudnie, robimy soki przy stole przy kuchni letniej a tu patrze po sadzie latają 2 psy - wyżeł i kundel. Bardzo mnie to zaskoczyło ale jakoś odruchowo złapałem miotłę (żałuję, że nie widły albo siekierę) i poleciałem do tych psów a one rozpędzone biegły z sadu na podwórko. Zobaczył je Sępik i pobiegł do nich wesoły, one pod drodze mijały Tojotę, chciały ją zaatakować, jednak się najeżyła zaczęła syczeć i się wystraszyły. Biegłem z tą miotłą do sadu w stronę tunelu ale zanim dobiegłem wyżeł już zagryzał Sępika, Sępik był tak przerażony, że się nie bronił, krew mu z pyszczka leciała, był cały wyśliniony. Jak się zamachnąłem to prawie tę miotłę na wyżle złamałem. Pies uciekł a ja zamiast złapać Sępika poleciałem za nim podobno z całą łaciną na ustach jaką znam. Niestety nie dogoniłem psów ale dowiedziałem się którędy wlazły. Wróciłem z końca sadu do Sępika a on dokuśtykał pod palety na których stoi baniak na wodę, chciałem go stamtąd wyciągnąć ale zaczął krwawić i dziwnie syczeć jak nigdy, poszedłem mamę zawołać a jak żeśmy wrócili pod baniak to Sępika nie było. Obeszliśmy cały sad ale nic. Zobaczyłem kilka pól dalej była kuzynka, która ma jamnika, pobiegłem do niej a ona mówi, że widziała jak te psy się do mnie włamywały, jej siostra wzięła jamnika , przyszliśmy do sadu, jamnik jak wyczuł tamte psy to złapał ich trop i się wściekł. Tak szczekał, że go nie mogły uspokoić, Sępika jednak nie znalazł.
Wróciłem na podwórko, po sadzie porozstawiałem widły i inne ostre narzędzie, myśląc :ja was france załatwię. W międzyczasie dowiedziałem się, że te psy są z sąsiedniej wsi i tak się włóczą po polach, należą do lokalnej patologii. Wieczorem wziąłem grabie, przelazłem przez płot na opuszczoną posesję i ugniatając grabiami chaszcze szukałem Sępika, na próżno. Wziąłem się za układanie drewna, było 10 metrów, układałem po ciemku do północy, spać prawie nie mogłem więc od 4 rano drewno znów układałem, skończyłem o 6:30. NA Sępika też miałem nerwy bo jakby się dał spod tego baniaka wyciągnąć to bym go zabrał do weteryniarza a tak to cały czas byłem w niepewności. I tak minęło pół dnia, siedzimy przy stole a tu z kwiatków niby nigdy nic wylazł Sępik. Trochę kulał, chciałem go złapać ale mi uciekł, potem powoli dał się zwabić do domu. Obejrzałem go, miał uszkodzoną dolną szczękę i bardzo zapuchniętą, dostawał tylko półpłynny pokarm bo nie mógł gryźć i uszkodzoną nogę. Ale jak to kot, za 2 dni był całkiem zdrowy.
Jak mnie kto z boku widział to dopiero się uśmiał .
Psy jeszcze raz mi się włamały i je goniłem po sadzie, niestety nie wiem gdzie uciekły bo sad był przed koszeniem. I wcześniej już też miałem z nimi 2 przygody.
A teraz z takich przyjemniejszych rzeczy,w sierpniu ogród był odwiedzany przez bardzo dużą liczbę stworzeń żywych, było zarówno piękne ptactwo jak i kreatury o nieznanych dla mnie nazwach


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie wspominając o bażantach, które czy chcę czy nie (zwykle nie) występują w ogromnych ilościach a w nocy robią sobie sralnię u mnie na balkonie albo na schodkach do domu, nawet potrafią się załatwić na środku kostki bezczelne ptaszyska.
Pierwszy raz widziałem nasturcję kanaryjską, całkiem przyjemny kwiatek

Obrazek

W tunelu wiosną pierwszy raz wysiałem cynie, przy przesadzaniu były zbyt duże, myślałem, że padną ale jednak nie i muszę przyznać, że tak ładnych kwiatków jednorocznych dawno nie widziałem, więcej zdjęć wstawię we wrześniu

Obrazek

Również pod folią siałem kapusty, które całe lato były obżerane przez zielono-niebieskie gąsienice, które musiałem pryskać szprejem i one tak śmiesznie wtedy do mnie ogonkami machały ;:306 niestety kapusty do dziś się nie wybarwiły co nadrabiają wzrostem bo niektóre mają ponad metr

Obrazek

Bardzo obficie zakwitł mydleniec

Obrazek

Sierpień tak samo jak lipiec wyszedł mokro, 106,1mm - 138% a mimo to ciągle trzeba było podlewać, gleba z wierzchu była tak zeschnięta, że woda po niej spływała. Dużo osób narzekało, że było zimno, mnie jednak temperatura jak najbardziej pasowała :tan

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

We wrześniu byłem kilkakrotnie na zbiorze bzu czarnego na soki

Obrazek

co skończyło się na ogólnej liczbie 336 słoikow


Obrazek

20 września przyszła kolejna paczka od Konieczki ;:223 tym razem rośliny na rabatę, którą robiłem w 2014 przy murze od garażu spalonego sąsiada, kwiatki tam coraz słabiej rosną więc pora zamienić je na krzewy. Przyjechały krzewuszki, brzostownica, kolkwicja, parocja, topola, wiśnia, ałycza, nieszpułka i 4 świdośliwy na soki.

Obrazek

Obrazek

Tak urosła paulownia zamówiona w lipcu, może rzeczywiście osiągnie 16 metrów ?

Obrazek

Obrazek

Pozazdrościłem Marysi w zeszłym roku kępy astrów ale nie ładnie zazdrościć, lepiej samemu sobie zrobić i nawet, że się udało ;:138

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wcześniej wspomniane cynie

Obrazek

Obrazek

Wrzesien był bardzo ładny, nei było mrozów, mgieł ani takiej ciapy jak teraz za oknem. Spadło 50,8 mm - 88%. Już się zapowiadało, że będą piękne przebarwienia jesienne ale jeśli tak dalej będzie siąpić i przyjdzie mróz w piątek rano to można pomarzyć o złotej jesieni. Co do owoców się rozczarowałem bo miało być mnóstwo jabłek i śliwek, owszem było. Ale kiedy latem były długie okresy bezdeszczowe to robale powłaziły w owoce i ostatecznie śliwek zebrałem 4 kg . Z jabłkami lepiej bo można wyciąć jak mało zepsute. Kosztele w większości opadły w lipcu i sierpniu, teraz zostały niedobitki na drzewie a to właśnie teraz przypada okres ich zbioru.
Ajjj zapomniałbym się pochwalić - skosiłem sad 24 września w 2,5 godziny! I to jeszcze z godzinę kosiłem w czasie mocnego deszczu :lol: to mój rekord bo zwykle schodzi mi 3,5-4,5 godz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kosiło się przyjemnie bo chwasty wrześniowe są bardzo słabe i nie stawiają kosiarce oporu.
Pozostałe widoki wrześniowe

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję za uwagę ;:4 Jutro napiszę o październiku :wit
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Michale mam dejavu, jakbym czytała pierwsze posty, wtedy też czekałam co dalej, co dalej ;:306
Biedny Sępik, nacierpiało się kocisko ale dobrze że nie stracił na urodzie :D No to wpadłeś z tymi pomidorami,. teraz będzie ich więcej i coraz to inne ;:306 Ja w ogóle nie kupuję pomidorów w sklepach jedynie czekam na własne...zjadam i znowu czekam :wink:
Czy Ty tyle pijesz tego soku z czarnego bzu ;:oj no nawet do spółki z rodziną to ogromne ilości ;:304
Zakupy są nieodłączną częścią sezonu, muszą być :!: tym bardziej że tyle nie wyszło po zimie.
Makleja urosła niczym paulownia! a co z paulownią od Tereni? żyje? bo to paulownię przesadzałeś?
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Ależ tu pięknie i kolorowo, ileż różności. Wspaniałe zdjęcia krajobrazów, zachodów słońca, tyle ciekawej zwierzyny, "kolekcja" :;230 kotów ;:138 A jakie piękne rośliny! Cudny ogród!!!
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Witaj Michał :wit :wit ale maraton - myślisz że cały rok tak można szybko przelecieć ;:306 ;:306
Niby odległość miedzy nami nieduża a Ty miałeś mnóstwo opadów i to takich porządnych a u mnie od wiosny tylko trzy razy trochę polało :wink: z kim Ty masz układy ??
Przepiękne zdjęcia - nie wiem co pierw chwalić :D multum zakupów i to takich ciekawych ;:333
Muszę to zobaczyć na własne oczy ;:108
Kotki cudne i te Twoje opowieści ;:333
Cieszę się że jesteś :D
Pozdrawiam i czekam na dalszą część :)
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Marysiu Zaraz będzie więcej. Z pomidorami było sporo roboty, ciągle podlewać, ogławiać, pryskać mlekiem, otwierać i zamykać codziennie okienka. W lipcu sobie troche ułatwiłem pielęgnację żeby wody w konewce nie nosić. I tak cały czas leżał rozłożony wąż na podwórku to go na słońce kładłem, woda się zagrzała i podlewałem tunel z węża.
Soki z bzu uwielbiam, oczywiście do spółki z rodziną ale obawiam się, że do wiosny ich nie starczy, są tam soki z porzeczek, aronii, wiśni, jeżyn, malin...miałem parę lat temu jeszcze z tarniny ale są niedobre i nie ma sensu ich robić i pić na siłę. Paulownia od Tereni ma się bardzo dobrze, w tym roku przerosła garaż, musi szybciej rosnąć bo przed nią stoi bez czarny 'Aurea' , rośnie jak na drożdżach i trochę ją przysłonił.
Mariolu Witam serdecznie, dziękuję za miłe słowa i zapraszam na więcej ;:180
Tereniu Miło mi , że zajrzałaś :D Mam układy, już nie raz to zauważyłem :wink: No właśnie, musisz to zobaczyć na własne oczy, przyszły tydzień może być ładniejszy więc zapraszam, tylko weź swój samochód, żeby więcej roślin weszło :lol:

Zaczynamy mój ulubiony miesiąc październik. Jak na złość ciągle pada, siąpi, wieje a to jest jedyny miesiąc kiedy mogłoby wcale nie padać. Ale może złota jesień jeszcze nadejdzie, póki co ogród obronił się przed pierwszym mrozem, kolejny zapowiadają na dzisiejszą noc ale myślę, że znów się uda, w końcu jak to Terenia napisała mam układy ;:306
2 października wziąłem się za wyjmowanie kompostu, wyczytałem, że przypalenia na roślinach o kolorowych liściach dzieją się od sztucznych nawozów, takie należy zasilać tylko naturalnym co też uczyniłem. Ziemia ze stawu przywieziona 9 lat temu na podwórko się wyjałowiła, na wierzch wypłynął piasek, jak jest sucho to nie da się tego podlać bo woda spływa, tam też poszła 10 cm warstwa kompostu. Niestety udało mi się wyjąć tylko tyle

Obrazek

bo jest bardzo mokry i ciężki, klei się do łopaty, zostało mi do wyłożenia jeszcze na warzywniku, w tunelu i pod pojedyncze rośliny na podwórku. Ale i tak część roboty już mam za sobą

Obrazek

Obrazek

Obrazek

3 października pojechałem do znajomego bo chciał się pozbyć budlei , przywiozłem chyba 14, stoją na razie w warzywniku, tylko jedna dostała stałe miejsce a na resztę przyjdzie czas na wiosnę. W jednym krzaku wsiało się coś co zwróciło moją uwagę w czerwcu, wykopałem to bo zapowiadało się na duże drzewo, urosło ponad 2 metry w 3 miesiące. Zauważyłem na spodniej stronie liści pomarańczowego grzyba - to musi być topola!

Obrazek

Pisałem do specjalisty co to za gatunek, jest to bardzo rzadko spotykana topola szara, krzyżówka białej z osiką, która rośnie szybciej niż rodzice, drzewo w sam raz dla mnie :D
Budleje upchnięte, nie wiem ile zimę przeżyje bo niektóre miały mocno zredukowany korzeń

Obrazek

Za 3 dni zrobiłem porządek za świerkami, rosły tam słoneczniczki, ostróżki i podagrycznik

Obrazek

Obrazek

Odsłoniła się moja naturalna gleba

Obrazek

Sprzątając tamto miejsce zobaczyłem na płocie ponad 4 metrową pnącą gałąź od forsycji, zawinąłem ją na płocie, trochę widać na zdjęciu

Obrazek

Krzak stoi po lewej stronie, któremu jak co roku się pomyliło i kwitnie jesienią

Obrazek

Rdestówka z każdym dniem kwitnie coraz mocniej

Obrazek

Ooo znalazło się zdjęcie paulowni od Tereni

Obrazek

Jedna z 3 paulowni oxytree zamówiona w lipcu

Obrazek

10 października pojechałem do Tereni i do kolegi po topole czarne

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy okazji dostałem olchę, orliki, chryzantemy , dalie, topolę osikę, wiąza na którego polowałem od długiego czasu ( całkiem przypadkiem się znalazł a był taki wyjątkowy bo przebarwiał się na czerwono, u mnie na wsi są 3 takie wiązy, zawsze mi się podobały ale nie chcą się wysiewać) i 10 kilo grzybów. U kolegi podejrzałem rzecz, którą zakupił za granicą do mierzenia deszczu. Spodobało mi się, też muszę mieć coś takiego , więc sobie sam zrobiłem

Obrazek

Teraz mam prawie profesjonalny deszczomierz, nie muszę z metrówką latać do wiader. A to jest poszukiwany wiąz

Obrazek

Powinien przybrać taki kolor jak drzewo po lewej na zdjęciu jak już będzie duże

Obrazek

Teraz będą przebarwienia z ogrodu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że to dopiero początek kolorów i wszystko się na dniach rozwinie, zaraz pójdę na sad zobaczyć co zostało po prawie 2 dniach siąpienia. Koteria coraz więcej czasu spędza w domu, rzadko wychodzą, nawet Darmokot już tak pół na pół śpi u mnie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać kanapowa Koteria ma się dobrze. Mam w dalszym ciągu problem z jedną rośliną, proszę powiedzcie co to takiego? To z zębatymi liśćmi, liście są szorstkie, urosło w tym roku około pół metra, nie wiem co z tym zrobić na zimę

Obrazek

Miłego dnia :wit

Obrazek
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Witaj Michale, pierwszy raz przyszłam do Ciebie dawno temu, piszę dawno, bo To Ciebie potem długo nie było normalnie, tak jak byś na mój widok zniknął ;:306 , a ja podglądałam Twój wątek i czekałam, no i się doczekałam jak większość na forum, zjawiłeś się i to z jaka pompą, świetnie pokazałeś mijający rok, doszedłeś do października, to też jest mój ulubiony miesiąc, zawsze wtedy mamy cudną polską jesień, no na razie czekamy na nią ;:108 , koty urocze, kochane, czytałam o kłopotach z Sępikiem, na szczęście wszystko dobrze się skończyło, mój Stanisław też miał takie ostre starcie z jakimś zwierzęciem, nie mogłam go znaleźć przez tydzień, ale po tygodniu doczołgał się do domu i w domu wylizał się, na szczęście koty mają siedem żyć ;:108 , Michale masz bardzo ciekawe i ładne rośliny, zadbane i bujne, podoba mi się to ;:215 a roślina o którą pytasz to chyba jakaś figa, nie wiem jaka, ale myślę, że w takiej sytuacji to najlepiej będzie ją przezimować w pomieszczeniu, pozdrawiam Ciebie i Twoje cudne kociaki :wit
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Michał ale masz śliczne kolory ;:215 ;:215 Niebo wspaniałe ;:333
gdybym nie dotarła do Ciebie w tym roku to zbierz mi nasionka styrakowca - proszę ;:180 tak Ci ślicznie kwitł i jeszcze tego palucha , czy jak mu tam ;:306
Pozdrawiam :wit :wit
jagusia111

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Michał po raz pierwszy goszczę w Twoim wątku. Podziwiam talent literacki. Streścić cały rok w kilku postach to nie lada sztuka :D . Bardzo mi się u Ciebie podoba. Jest tak zwyczajnie i domowo.

Super pomysł z deszczomierzem. Pozwolisz, że odgapię. Mam tylko pytanie. Jaką pojemność ma strzykawka, którą zastosowałeś?

Jak zakończyła się sprawa z sekatorem? Teraz rzeczywiście trudno trafić na dobry sprzęt. Lepiej zainwestować w jakiś nieco droższy profesjonalny sekator sadowniczy. A inna sprawa to to, że trzeba zawsze pamiętać o cięciu pod kątem bo w innym przypadku każdy sekator się załatwi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”