Ogród po 30 - stce Część III

[Dorota71]

Łał, jakie Ty rarytasiki masz. Cudowne.
Przepiękne mają kwiatki. Aż sobie w wujka google poszukam czegoś o nich.

[JagiS]

Witaj, Anka!
Czas jakiś taki, że całe forum praktycznie zaniemówiło , snują się, co prawda, forumowicze po wątkach, ale żeby co napisać - to już nie. Ciekawe czy i kiedy się to zmieni .
Powojniki, w dodatku żółte, to coś, bez czego mogę żyć, choć oryginalne i ciekawe.
Natomiast kwitnący bluszcz to już całkiem co innego. Moje bluszczowe drzewo zakwitło na potęgę i zwabia tysiące os, pszczół, szerszeni, much i motyli. Huczy pod nim jak w dyskotece .

Jagi

[marpa]

Clematis - super! Ciekawy! Ja nie miałam nadmiernej uciechy z moich bo nawet jackmanii kwitnący co roku bardzo obficie ty razem się nie popisał nie mówiąc o multi-blue czy JP czy Julii C. w kilku egzemplarzach także żenująca.. Obficie zawiązane pąki miały zniekształcone kwiaty...Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie się to nie powtórzy!
Co do czynnej frekwencji na forum to rzeczywiście odnotować można spadek formy i to znaczny... Wielu często ciekawych osób już tutaj nie ma ...ogólnie jest smętnie i są to oznaki jakby równi pochyłej...... Ostatnio moda na zapytania z cyklu a co to jest... Powtarza się nagminnie jak i wyrażenia, powiedzonka, kopiowane wprost z przeczytanych wątków.. Własna inicjatywa znacznie ograniczona...Nie wesoło...

[Pulpa222]

takasobie - Miłka, pomyślałam, że skoro ten powojnik jest tangucki, to wywalę go na siatkę ogrodzeniową, to szybko zarośnie, a przy okazji i Jackmaniego. Zwolni się kawałek gruntu .

Szkoda mi tych połamanych dalii, bo ja okropnie nie lubię myć wazonów po kwiatach, dlatego mam ich tak dużo w ogrodzie - wyjrzę za okno i mam - do wyboru, do koloru .
Cóż pogodzić się trzeba, tym bardziej , że dostałam zawiadomienie od RĆ, że szykują mi róże.
Wszakże tylko 4 szt, ale one właśnie idą w miejsce dalii, także i tak do wykopania .

Dorota71 - witam Cię w moim ogrodzie; czy to rarytasy - bo ja wiem , nowinki na pewno.

JagiS - Jago, ten okres jesienny na FO, to wg mnie zupełny upadek formy forumowiczów.
Cóż, każdy ma prawo czuć się zmęczony .
Mój bluszcz w wielu miejscach rośnie w cieniu - ten wspiął się na drzewo w zasięgu słońca. Myślę, że stąd taka ilość kwiatów. Pięknie to wygląda i dodatkowe bzyczenie owadów daje pewność, że ogród żyje .
Nie przyszło mi nawet do głowy, że Tobie taki cudak mógłby się podobać .
Ja, wszystko, czego nie znam, muszę sprawdzić organoleptycznie - mówimy tu o roślinach oczywiście .

















Pięknie, zapomniałam o Tobie Maryno, bo oderwano mnie od komputera, a SKS nie daje za wygraną .
Mnie, co niektóre koleżanki z FO tłumaczą, że za dużo wymagam od piszących. Nie wydaje mi się, bo lepiej nie napisać nic, niż tylko dać sobie punkt. Ale to moja opinia .
Część osób odeszło i przeszło do innego forum, część odzywa się na kilku, pewnie, wolno nam, ale jak chcemy być wszędzie, to właściwie nie jesteśmy nigdzie, lub mamy inny cel .
Z powojnikami to faktycznie bywa różnie. Ja boksuję się z nimi od lat i pozostały mi wierne i niezawodne, tylko viticella.
Cóż, 'psy szczekają, karawana idzie dalej' - bawmy się dalej na FO .







Moj 'malutki' cyprysik nutkajski - był, ale 25 lat temu

[PEPSI]

Aniu, nadal sucho i nie kopię....ale przyjdzie na to czas
Dobrze, że pokazałaś mi nutkaja bo mam do nich słabość i szukam ostatnio takiego jednego chudego ale coś się przekonać nie mogę, jak widzę rozmiary krzewów i drzew po kilku latach. Z tą sztuką sadzenia, jaką ja posiadam może być kruchutko.
Mam jednego, i chyba na tym poprzestanę Ale piękne są, sama przyznaj. Ja w ogóle lubię ten pendulowaty pokrój w iglakach. Mam słabość do tych zmęczonych ( gdzieś słyszałam takie określenie) roślinek.

[Pulpa222]

Gosiu, są nutkajskie cyprysiki pendula, dużo niższe, a też 'zmęczone' - fajna nazwa . Jak człowiek na nie patrzy, to by usiadł i odpoczywał, bo one to sugerują swoim wyglądem, nie sądzisz? .
Sucho, jak pieprz;wykopałam głęboki dołek i ... dalej sucho . Dostałam od koleżanki różę, która jej przeszkadzała i chciałam posadzić - koszmar. Dobrze, że mam trochę przywiezionej gliny, to naleję kilkakrotnie wody i dam dobrej ziemi; może też wreszcie zacznie padać. Miało padać już w nocy i ...nic .
Dla mnie to pancerne rośliny te hosty. Zastanawiam się, jak sobie tu radzą .









Bienenweide Apricot

[Milena78]

Piękny ten malutki cyprysik.
Uwielbiam patrzeć na swoje "małe dzieci", wtedy rozumiem jak ten czas szybko leci, hehe.

Pozdrowienia!

[ewarm]

Aniu, ta apricot, to prawie apricot, zdecydowanie zmienia kolor jesienią.
A czy u Was teraz naprawdę nie pada?

[Pulpa222]

Ewa, teraz wreszcie pada, ale przez cały dzień tylko straszyło .
Co do róży, to sama wiesz, jak one się zmieniają, ale kwiatek ma ładny i dość długo się trzyma .
Gorzej, bo mam dwie białe i nie wiem, która jest która - pewnie dopiero latem spróbujemy coś ustalić .

[marpa]

U mnie lało dość mocno w nocy a w ciągu dnia mżawka i 15 st... Nie przyjemnie i ciemnawo cały dzień z ciężkimi chmurami.A jeszcze by się chciało ciepełka ale i deszcz potrzebny ! Jeszcze w ogródkach mamy jako tako ale to się chyba niebawem zmieni...

[Pulpa222]

Maryna, nie kracz, ciągle liczę, że jeszcze trochę koloru przez jakiś czas pozostanie .
Tutaj za bardzo deszcz się nie wysilił, owszem zmoczył co nieco, ale na ile, zobaczę, jak się rozwidni.

Milena78 - witaj w moim świecie . Nawet do rymu Ci wyszło: małe dzieci - czas szybko leci- nieźle . Ja zawsze powtarzam, że to dzieci się nam starzeją .

[takasobie]

Ładnie nam podlało! Można sadzić cebule!
Te czerwone cynie masz śliczne. A ja tez czerwone znalazłam, takie tzw skabiozowe. Fajny kształt mają, ale kolor czerwony jakoś purpurą przydymiony.
A jeżówka jaki ma fajny kolor!

[dorotka350]

Aniu Zaległości na forum mam ogromne i chyba długo ich nie nadrobię, ale do Ciebie zajrzałam w pierwszej kolejności zwabiona zapachem róż i nie tylko U siebie też nic nie napisałam od dłuższego czasu. Zbiegły się ciężkie ogrodowe prace oraz zajęcia zupełnie innej natury. Na forum nie starcza już ani sił, ani czasu

Ciekawa jestem czy dotarły do Ciebie róże od Ćwika i co też takiego u nich zamówiłaś?
Mnie coś trudno się w tym roku zdecydować Raz, że miejsce na wagę złota, a dwa, że zrobiłam się chyba bardziej wymagająca. Swoją uwagę skupiłam głównie na Austinkach i tak naprawdę, to tylko one mnie 'kręcą'. Szczególnie nowe odmiany, które wydają się bardzo interesujące.

[Pulpa222]

takasobie - Miłko, podlało to może u Ciebie, u mnie to za mało, dalej z sadzarki do tulipanów sypie się ziemia. Musiałoby tak padać z miesiąc, bo chociaż kopałam dość głęboko (wykopałam kilka starych borówek), wszędzie ziemia się sypie. Pewnie, że teraz łatwiej bo trochę wymieszam i posadzę, ale czekam aż przestanie siąpić, bo to ani deszcz ani mżawka.
Dalie się połamały, a część podmarzła - trzeba się brać za wykopywanie . Muszę je lepiej oznakować, bo w tym roku zrobił mi się w skrzynce miszmasz.
Cynie przekwitnięte zdążyłam przed deszczem odłożyć, może jakieś nasionka będą .

dorotka350 - Dorota, u Ćwika kupiłam standardy, ale chciałam, żeby długo kwitły, bo to od ulicy (prawie): Solero, Pomponella, Rosengrafin Marie Henriette, Angela. Solero pójdzie do pomarańczowych.
Róże dotarły bardzo ładne, na razie zadołowałam, bo muszę wykopać dalie. Posadzę w tym tygodniu. Powinno być dobrze . Do nich dołączy jeszcze kilka z Floribundy, ale te mam obiecane po 15-tym.
Mnie także podobają się Austinki, ale nie da się mieć wszystkiego, więc będę oglądać u Ciebie i Wandzi.
Sporo bylin oddałam znajomym, ale żeby było widać, że jest luźniej , to nie powiem . Tak, że odzyskać właściwe miejsce jest dość trudno. Poza tym, mój ogród dalej będzie z przewagą bylin - są bezproblemowe, znoszą suszę i nie pozwalają na rośnięcie chwastom - same plusy . Drzew też nijak się nie pozbędę .
Z grubsza licząc, w tym roku będzie 25 róż więcej - wg mnie wystarczy . Musiałam mocno się napracować, żeby stworzyć im względnie jasne miejsca .

Jesień

[slanka-flora]

ANNO,jesienne kolorki,troche nostalgiczne,nawet funkie nabierają uroku
Czytam i oczom nie wierzę 25 nowych róż No,nie ...
To ile ich będzie,zusamen Dużo
Pozdrawiam jesiennie
Sławek

Ps.Mnie też czeka wykopywanie dalii...Brrr