Jadźko dziękuję za nasionka pomidorków. Ananasowe są podobne ponoć do Izumrodnoe Jabłoko. Jabłuszko polecam bo są pyszne i mają taki orzeźwiający smak ale trzeba szybciej zerwać bo jak za późno to się robią ciapate. Na pewno zostaje na następny rok. Szczerze to już mam dość...pora na odpoczynek i wreszcie dorwać się do kompa.
Halinko 
liliowce posadzone a między nie posiałam odętkę białą. Mam nadzieję, że odętka wykiełkuje i razem się zgrają w tym miejscu.
Aiss Kochana rugosa dobrze sobie radzi na patelni i tylko co raz to pędy zasychają ale równolegle rosną nowe pędy tak, że jestem bardzo zadowolona. Natomiast trzeba mi przesadzić Blanc Double de Coubert ...i szukam miejsca. Zresztą 4 różyczki mam do przesadzenia....i parę innej gowiedzi. Co do pomidorów to lista na przyszły sezon już prawie gotowa....jeszcze grządki nie posprzątane a już o wiośnie myślimy.

Z tegorocznej pogody jeżech mega zadowolono bo deszczówki wystarczyło....dla mnie bomba.
Grażko jestem zadowolona z roku ...pomidory przed deszczem pozbierałam ale nie wiem czy zielone dojrzeją...niektóre są lekko zapalone. Zapas na zimę zrobiony i mam nadzieję już odpocząć...jeszcze tylko sokownik uruchomia jak winogrona dojrzeją.
Zimno się zrobiło po tym deszczu ale licza, że początek października bydzie piękny bo trzeba pozamykać, zabrać pierziny i zamknąć sezon.
Małgoś widziałam Twoje pomidorki w donicach i nieźle rosły....a podlewać to i gruntowe trzeba więc to normalka. U mnie wokół nikt nie sadzi pomidorów bestuź choroby dopiero na koniec dały się we znaki. Będę sadzić w przyszłości ile sił będzie

bo te sklepowe nawet nie pachną.
Witaj
Florianie. Miło, że doceniasz mój awatarek. Ślązaczki kochają góry stąd taki wybór.....roślinki a w tym pomidorki ma się wokół siebie.
Bogumiłko to rzeczywiście musisz być zdesperowana. Poczekam aż Ci przejdzie i coś jednak postanowisz

Za niedługo wstawię listę pomidorów na przyszły sezon to może coś Cię ruszy za
