Elu taką w cętki mam jedną jedyną na polu. Ja to już zgłupiałam jeśli chodzi o odmiany...te wszystkie Breen Ball, Bushel Basket, Martin House..wg mnie są tak do siebie podobne, przynajmniej u mnie

dziś pozwoziłam moje tykwy z działki do domu heh zawalony cały balkon i pół pokoju

trzeba posortować, okorować i powiesić na balkonie, bo ma być jeszcze ładnie w ciągu najbliższego tygodnia.
Aleksandras77 dziękuję

W zeszłym roku też nie wyszło mi z tykwami na polu, ale przecież nie ma co się poddawać. Trochę poczytałam i metodą prób i błędów coś urosło

Nie miałam ani specjalnie przygotowanej ziemi, ani też jakoś specjalnie nie nawoziłam. Na początku podlewałam nawozem z NPK 5-6-8, ale na taką ilość tykw jaką posadziłam bardzo szybko mi się skończył. Zainteresowałam się więc gnojówką z pokrzywy. No ale tym dopiero zaczęłam zasilać tykwy w lipcu. Jedyne co mogę polecić z własnego doświadczenia, to uszczykiwanie sadzonek w początkowej fazie wzrostu i ręczne zapylanie. Myślę, że głównie to przyczyniło się do zbiorów jakie mam w tym roku
Aturi śliczniutkie! zwłaszcza ta druga z długą szyjką taka chyba jak u
Eli 