
Grzegorz ma teraz epokę nasionka łupanego to może coś na tym skorzystamy

U mnie wysiew to nie problem. Problem to aklimatyzacja do warunków poza mnożarką.onectica pisze:Wysiew to ważna rzecz, tez trzeba umieć![]()
Adenia jak malowane, ja bym miała spory problem z ustaleniem co zostaje a co wybywa
Dziękuje. To różne hybrydy Adenium obessum. Tylko rozpiskę wcięło i dokładnie nie wiemy co jest co. Było łącznie 25 różnych hybryd o kosmicznych nazwach. Kombinuje nad etykietami na przyszłość żeby nie było takich sytuacji jak teraz co mam. Że są rośliny n.n. bo etykiety się rozwaliły od słońca, marker wyblakł czy kiepski materiał się po prostu rozsypał. Tu materiał był dobry ale numeratorami wybiłem same numerki. Listę z opisem co się kryje pod numerami gdzieś się położyło a skleroza się odzywagracesz pisze:Zgadzam się z przedmówczyniąwysiew, a potem utrzymanie roślin w pierwszym rok uprawy to jednak spore osiągnięcie
A te adenium prezentują się wybornie
a co to za gatunki?
Bo napisałeś, że części się będziecie musieli pozbyć, a wszystkie takie ładne, że ciężko wybrać co sobie zostawić a co puścić między ludzipeter86 pisze:Co masz na myśli że miałabyś problem z ustaleniem co zostaje a co wybywa???![]()
Nie mi tylko mojej dziewczyniepiasek pustyni pisze:He he... Ja powiem tak: ja najwyraźniej umiem wysiewać, a utrzymać dalej to już trudność, zwłaszcza w kaktusach. Każdy ma jakąś działkę, w której czuje się najlepiej, ale Adenium wyszło Ci naprawdę bardzo ładnie!
Zazwyczaj czytam uważnie, a dzisiaj naprawdę coś mi zaszkodziłopeter86 pisze:Adenium mojej ładniejszej połówki![]()
Nie bądź taka surowa dla siebiepiasek pustyni pisze: Zazwyczaj czytam uważnie, a dzisiaj naprawdę coś mi zaszkodziło