Wszystko o pomidorach cz. 13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
SylwesterK6
200p
200p
Posty: 446
Od: 11 lip 2014, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Dodam i ja swoje zbiory.
Obrazek

Obrazek
Mam tę moc - Sylwek
annakaja
50p
50p
Posty: 59
Od: 25 sie 2011, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Jak wszyscy to i ja wystawiam swoje bidulki. Uciekając przed zarazą zerwałam także zielone :(
Obrazek
Anna
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Anna, wcale nie bidulki, dorodne okazy. Ciekawa jestem, co to za odmiana, te duże żółte.
A to moje żółtasy, dochodzą w słoneczku przygotowane na przecier.


Obrazek

Te plamy i wgłębienia to nie zaraza, to ślady po lipcowym gradzie. Niektóre rany się ładnie zabliźniły ale przy niektórych po ostatnich deszczach zaczęła się zbierać woda i będą się psuły.

edit
I jeszcze moje trzy ulubione: White Tomesol, Red Pear i Arkansas Marvel.


Obrazek
annakaja
50p
50p
Posty: 59
Od: 25 sie 2011, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

orlik755 te żółte olbrzymy to brandywine yellow, mam je z akcji wymiany nasion z ub. roku. Pyszne, olbrzymie żółciaki i na dodatek plenne. Żółtych pomidorów w tym roku najadłam się dosyta :D
Anna
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Mnie zachwycił delikatny smak i lekka słodycz 'faworyta', także oprócz dziwnego mutanta z genem twardości (który wyskoczył nie wiadomo skąd, chyba coś poknocili w paczkach czarnego księcia) smakowały mi wszystkie i stare (maskotka, betalux, ożarowski) i nowe odmiany (czarny książę, faworyt), także sądzę że będą miały stałe miejsce na grządce.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Anna, aż mi się nie chce wierzyć, że to brandywine yellow, miałam go 2 lata temu, i brand. Pink i czerwony brand. Pierwsze dwa nie miały dużo owoców i jakieś takie "niewyględne". Zostawiłam tylko czerwonego. Ale mam jeszcze kilka nasionek żółtego i posieję w przyszłym roku.
Jak to jednak nie można oceniać pomidora tylko po jednym roku. Trzeba dać im szansę i na przyszły rok.
Ja uwielbiam żółte pomidory i mam ich kilka odmian.
Co do czerwonego brandywine, to w ub.r. wydał tylko 3 owoce. Ale za to olbrzymy! W tym roku na krzaku było (i jeszcze kilka niedojrzałych jest) 10 owoców, i wcale niemałe, prawie każdy musiałam dodatkowo podwiązywać.
Ginka, faworyta nie miałam. Ale czytałam kilka pochlebnych i kilka nie pochlebnych opinii. Chyba wypróbuję w przyszłym roku.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Był zadowalający mimo dojrzewania poza krzakiem, najniższe grona urosły wielkie, miąższ nie był zbyt mączysty a fakt że był słodki mimo zerwania w stanie zielonym, mogę tylko domniemywać jak słodkie byłyby gdyby dojrzały na krzaku.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annakaja
50p
50p
Posty: 59
Od: 25 sie 2011, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Orlik, ja brandywine także miałam 2 lata temu z innego źródła niż w tym roku. Także miał chyba po 3 owoce na krzaku. Tak więc plenność i dorodność zależy chyba od nasion i źródła nasion. Wysieje tego pomidora w przyszłym roku, więc wszystko okaże się :shock:
Anna
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Mam pomidory w szklarni 9-ąty rok ,bez żadnych oprysków, bez dezynfekcji, bez badania ziemi , bez nadskakiwania i cackania. A plony i w tym roku (jak co roku) zdrowe i nie do przejedzenia.
Mogę się podpisać pod słowami Telimenki, przy czym nie w szklarni, a w tunelu i już więcej niż 9 lat rosną w tym miejscu m.in. pomidory. Oprócz brunatnej plamistości na liściach odmian rosyjskich, które (liście) po prostu oberwałam. Do tej pory nie miałam żadnych problemów z chorobami. Ciekawe, że odmiany takie jak VP1 rosnące przemieszane z rosyjskimi nie miały objawów brunatnej plamistości. Ne pryskałam żadnymi środkami ochrony. Jedynie kilka razy wywarami ziołowymi, ale nawet nieregularnie z braku czasu. Postaram się w wolnej chwili zrobić zdjęcie, choć przyznam, że trochę mi wstyd, bo nie mam czasu zająć się tunelem (jedynie zrywam plony, ew. podlewam jak mi się przypomni i wygospodaruję chwilę) i zielsko panoszy się wszędzie.
Dodam, że kiedyś próbowałam z pomidorami bez "chemii" w gruncie i dwa lata z rzędu poniosłam porażkę, więc pod chmurką nie uprawiam już pomidorów. Jedynie odporne na wszystko koraliki i w tym roku jednego pomidora rosyjskiego w (jak się okazało za małej ) donicy.
Moje doświadczenie -pomidor nie chorował, ale cierpiał na straszliwe niedobory. Może w przyszłym roku zaryzykuję i posadzę parę krzaków w gruncie.
pozdrawiam Ewa
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Nie ma reguły.Jeden z sąsiadów pryskał i praktycznie są same kikuty z owocami, drugi prysnął raz Amistarem miesiąc temu i ma ładne zielone bez plam.Obaj mają gruntowe.
annakaja
50p
50p
Posty: 59
Od: 25 sie 2011, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Aż nie do wiary, chciałabym zobaczyć na własne oczy ;:oj , może jakaś fotka. U mnie do pewnego momentu tzn do połowy sierpnia pomidory rosły cudownie. Zaczęło się od cytrynka i w ciągu 3 dni zaatakowane wszystkie.
Obrazek
Niezawodny rudy K/127
Anna
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Będzie fotka za 2 dni jak wrócę do domu.Słowo harcerza :D .
annakaja
50p
50p
Posty: 59
Od: 25 sie 2011, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Ok kaLo czekam na fotkę :)
Anna
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Ja mam posadzone pomidory w różnych miejscach (różne warunki) i różnie traktowane pod względem oprysków.
To grządka, na której przez cały sezon nie wykonałam ani jednego oprysku ŚOR-em. Od początku opryski tylko IF+KSM (na początku sezonu w miarę regularnie, ostatnio od jakiś 3 tygodni niczym nie pryskane). naokoło 60 krzaków tutaj posadzonych znalazłam kilka pojedynczych listków z ZZ, które oberwałam i tyle. Pomidory te rosną pod wysuniętym dachem i pewnie to też ma kolosalne znaczenie.
Obrazek

Obrazek

Te rosną pod chmurką, w sąsiedztwie zagajnika, więc długo utrzymuje się wilgoć. Od początku sezonu opryskiwane IF+KSM, w drugiej połowie lipca dostały jeden oprysk Mildexem, potem znów tylko opryski IF. Do tej pory wypadło kilka krzaków zaatakowanych przez ZZ łodygową. Wyrwałam je. Reszta jak widać ma się dobrze.
Obrazek

Obrazek
annakaja
50p
50p
Posty: 59
Od: 25 sie 2011, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecinek

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

No cóż, niczym nie pryskałam, nawet mlekiem :D , chciałam mieć ekologiczne pomidorki. Zakładam więc, że będę pryskała w przyszłym sezonie IF+KSM i Mildexem tak jak podpowiadasz. Dziękuję za info.
Anna
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”