Moja działka 7

[mar33]

Tak niedawno odwiedziłam Twój ogród a on się zmienia z dnia na dzień

[Madziagos]

Ojoj, fajna ta cebula egipska.
Czy należy rozumieć, że małe cebulki można wykorzystywać jako dymkę, a w ziemi rośnie duża cebula?

[ewa w]

Lidziu czy każdy przetacznik przycięty znowu zakwitnie? A już myślałam, że Alberich jednak Ci się nie przyjęła i bałam się pytać

[hala67]

Lidziu ja swoją rudbekię wielką wiosną spisałam już na straty. A ona zrobiła mi niespodziankę. Dość późno wyszła z ziemi. Nie zakwitnie, ale ważne że jest.
R. 'Little Henry' to najpóźniejsza z odmian. Kwitnie za to aż do pierwszych przymrozków.

[Maska]

Lidziu jak u Ciebie kwitną cyklameny to jesień tuż, tuż
Trawka, śnieguliczka i wiele innych ślaz niestety po paru latach nie wyszedł po zimie, a nasion nie zebrałam
Róże powtarzają kwitnienie, a tu znowu pora deszczowa

[slila1]

Marysiu - mar33 od Twoich odwiedzin minęło już trochę czasu i ogród zdążył się zmienić. Coraz więcej w nim jesiennych klimatów.

Madziu - Madziagos dość długo szukałam tej cebuli i wreszcie od kilku lat ją mam. Co roku jesienią sadzę kilka najmniejszych cebulek i z nich wyrasta wielopiętrowa cebula. Rośnie pomiędzy roślinami ozdobnymi i fajnie to wygląda. Dawniej cebulki marynowałam w słoikach, teraz już nie mam dla kogo tego robić. Używam ich czasem zamiast szalotki do potraw duszonych lub do sałatek.

Ewuniu - ewa w u przetaczników wysokich nie przycinam całych łodyg, a tylko przekwitnięte kłosy i rośliny z poniższych międzywęźli wypuszczają nowe kwiaty. Z niskimi przetacznikami nie próbowałam tego robić.
A co ja taka groźna jestem, że bałaś się pytać? 'Alberich' ma się dobrze i po krótkiej przerwie kwitnie po raz drugi. Rośnie na razie w dużej donicy, bo obecny sezon w wiekszości przechorowałam i nie byłam w stanie przygotować jej stanowiska.

Halinko - hala67 rudbekia wielka w tym roku zaskoczyła mnie swoim wysokim kwiatostanem, tym bardziej, że wiosną ślimaki uwzięły się na nią i objadały jej młode liście. Kiedyś próbowałam wysiewać ją z nasion, ale nic z tego nie wyszło, dopiero dzięki Twojej sadzonce wprowadziłam ją do ogrodu. Jeszcze raz bardzo Ci za nią dziękuję, bo to piękna i okazała roślina. Teraz obserwuję pąki na rudbekii 'Little Henry' i czekam kiedy pokaże swoje ciekawe kwiaty, które zobaczę również dzięki Tobie.

Marysiu - Maska niestety jesień czuje się już na każdym kroku. Na działce dominuje kolor żółty i brązowy. Po ostatnich deszczach jest bardzo mokro. Próbowałam dzisiaj coś posadzić, ale niestety ziemia to ciągnąca się maź, nie można było nawet dołka wykopać.
Ślaz ładnie się u mnie rozsiewa, a więc...dopisuję.

Dzisiaj krótka historyjka o jeżyku, którego chciały zjeść kleszcze.

Piorun znalazł zaprzyjaźnionego jeża i próbował się z nim bawić.


W czasie robienia zdjęć zauważyłam u jeża kleszcze. Zabrałam go więc na kolana, żeby kleszcze usunąć.


Trudno było z takiej kolczastej kulki wyłuskać kleszcze. Udało się wyciągnąć 7 sztuk i jeżyk dostał w nagrodę kawałek mięska.


Niestety okazało się, że to nie wszystko. Usunęłam więc 3 następne. I znów była nagroda.


Tym sposobem chociaż częściowo oczyściłam jeżyka z kleszczy, chociaż 3 jeszcze zostały na uszku i na policzku. Po zabiegu kolczasty przyjaciel powędrował na zasłużony odpoczynek.


A teraz kilka aktualnych i trochę starszych widoczków z ogrodu.

[delosperma]

Lidziu, ulżyłaś jeżykowi i chwała Ci za to. Jakie te kleszcze wstrętne i objedzone, a raczej opite. Ostatnio M. nałapał, ale na szczęście w porę je zauważył.
Jesień nadchodzi nieodwołalnie, co widać po barwach w ogrodzie. Współczuję tej mokrej gliny, deszcze w tym roku są wkurzające.

[Florian Silesia]

Chwała Ci za to, co zrobiłaś dla jeża
Mój krwiściąg lekarski wygląda tak:

Myślałem, że to gatunek, bo żadnej informacji nie dostałem o odmianie.

[clem3]

Lidziu ale ten jeż ma u ciebie dobrze, nie dość, że opieka medyczna to jeszcze sowicie nagradzana
W ogrodzie jak zawsze cudnie, roslinki aż prześcigają się w kwitnieniu Czy drugie piętro cebuli też jest do zjedzenia?
Czy na tym zdjęciu pod śpiacym jeżem to dziewięćsił? Zaprosiłam go do ogrodu i ciekawa jestem bardzo czy mi w tym roku zakwitnie

[ewa w]

Oj te paskudne kleszcze! Sonia często na wiosnę przynosiła do domu i nawet dwa razy wbiły się we mnie. Żadne kropelki na nią nie działają. Weterynarz jednak uspokoił mnie, że te zarażone chorobowo nie występują u nas... czy można być pewnym tego? Zawilcami się zachwycam u mnie wszystko jakoś pada po pierwszym kwitnięciu na drugi rok nie wychodzą z ziemi.
Jerzyk kochany u mnie tylko krety, nornice no i zwinki w gałęziach siedzą . Cieszę się, że róża przeżyła. Miałam więcej ukorzenionych ale jakoś w całości wykopać się nie dały i urywało mi korzenie.

[slila1]

Marysiu - delosperma jeż pewnie był zadowolony, że pozbył się chociaż części niebezpiecznych pasożytów.
Mam wrażenie, że kleszczy co roku przybywa. Mnie też jeden ukąsił i robiłam testy na przeciwciała. Wynik był wprawdzie ujemny, ale to podobno nic pewnego.
Tak, jesień nadchodzi dużymi krokami, a ostatnie deszczowe dni są bardzo nieprzyjemne. Lepka glina przywiera do butów i nagle znów, nie wiadomo skąd, pojawiło się mnóstwo ślimaków. Podobno we wrześniu ma być jeszcze słonecznie i ciepło i oby tak było.

Florianie - Florian Silesia nie pierwszy raz wyciągałam jeżom kleszcze, ale z taką ilością, u jednego osobnika, jeszcze się nie spotkałam.
Piękny ten Twój krwiściąg, ale czy to przypadkiem nie sanguisorba tenuifolia 'Alba'? Białe kwiaty ma też chyba sanquisorba canadensis.
Kwitnącego na biało nie mam, a więc gdy można go będzie podzielić, lub się rozsieje, to chętnie się z Tobą wymienię.

Małgosiu - clem3 w tym sezonie pobiłam chyba rekord w ilości wyciągniętych kleszczy. U kota, to żaden problem, tym bardziej, że Dasza wskakiwała na kolana i sama pokazywała gdzie ma kleszcza, gorzej u jeży, bo trudno było je wyjąć bez pokłucia palców.
Drugie piętro cebuli egipskiej nadaje się do zjedzenia, a najmniejsze cebulki z trzeciego piętra zwykle nie zdążą urosnąć i nadają się tylko do sadzenia.
Na zdjęciu jest rzeczywiście jeden z moich dziewięćsiłów. Kwiaty miał zamknięte, bo akurat było pochmurno. Jeżeli Twój dotychczas nie pokazał pąków, to raczej musisz poczekać na kwiaty do przyszłego roku.

Ewuniu - ewa w moje koty też były wiosną opanowane przez kleszcze, ale po jednorazowym podaniu lekarstwa, na razie jest spokój.
Kretów i nornic na działce nie mam, a jaszczurek zwinek Ci po prostu zazdroszczę. Ostatnio Dasza przyniosła mi w podarunku małego zaskrońca. Leżał nieruchomo i udawał nieżywego. Wzięłam go do plastikowej miseczki i poszłam z nim do altany po aparat. Niestety zdjęcia nie zdążyłam zrobić, bo nagle dostał przyśpieszenia, zsunął mi się po nodze i uciekł. Drzwi do altanki były do wieczora otwarte, a więc mam nadzieję, że wydostał się i schował przed kotami i jeżami.
'Alberich' nadal pięknie kwitnie i ma jeszcze sporo pąków.

Na działce ostatnio jestem gościem, bo więcej czasu poświęcam na przesiadywanie w przychodniach. W związku z tym niewiele zdjęć mam do pokazania.

Kirengeszoma koreańska


Pysznogłówka cytrynowa


Nachyłek okółkowy


Powojnik barszczolistny 'Cassandra'


Róża pnąca 'New Dawn'


Świecznica


Zimowit jesienny 'Album'


Fuksja magellańska 'Riccartonii'


Rozchodnik okazały 'Stardust'


Powojnik bylinowy 'Olgae'


Boltonia astrowata


Lilia wspaniała 'Rubrum'

[dorcia7]

Lidziu jak wysoka jest Twoja fuksja -też ją mam i nie do końca jestem przekonana czy w dobrym miejscu ją posadziłam

[slila1]

Dorotko fuksja jest niska, bo rośnie dopiero od jesieni w gruncie, poprzednie dwa lata spędziła w doniczce zadołowanej w ziemi. Teraz ma około 30 cm wysokości i kwitnie dwoma kwiatkami, ale podobno wyrasta dość duża.

[delosperma]

Lidziu, jaka wysoka jest lilia wspaniała 'Rubrum'? Mam NN o takich samych kwiatach, ale nie pasuje mi wzrost do opisu. Moja ma góra 80 cm.

[slila1]

Marysiu 'lilia 'Rubrum' rośnie u mnie pierwszy sezon, cebule sadzone wiosną, dopiero teraz kwitnie i jest bardzo niska, ma około 40cm.