Na początek pochwalę się moimi plonami.Pierwszy potężny zbiór pomidorów został zrobiony 8 sierpnia i tak jest co 2 dzień.
Na osłodę pracowitego dnia ,dobieramy się do smacznego,słodziutkiego arbuzika.
Moje wnioski na przyszły rok.Nie sadzę melonów .U mnie kompletna klapa.Owoce małe,bezpłciowe,szybko złapały zarazę.
Pomidorki zostawiam tylko kilka odmian,bez szaleństwa jakie opętało mnie w tym roku.

.
Po całym tym chwilowym szale pomidorowym ,postaram się znależć nazwy moich smacznych pomidorów i zbiorę sobie swoje nasionka.
A to moja ulubienica.Chociaż jeszcze jej nie próbowałam.
