Cieszę się bardzo z Waszego zainteresowania.Działka znajduje się za Pułtuskiem ,kierunek Mazury.A sosny rosną 12 latek.Szaleją ostro,
Tuje tak samo i zaczęliśmy je równać od góry.A w oczku mam najprawdziwsze karasie.Od wiosny jest taki wzrost energii w oczku ,że całe
pulsuje życiem.Mam nawet 3 żabki,które kumkają od rana.Mam dwie działki złączone siatką,druga jest bardziej naturalna,a całość 2500 m.
a więc jest gdzie poszaleć.

To moja bardziej dzika działka z grzybkami.(borowiki i maślaczki.)Od niedawna zaczęłam ją przysposabiać.Zakładam tam ogród warzywno-ziołowy.Lasek obsadzam wrzosami i zrobiłam poletko
truskawkowo-poziomkowe.
Jak sezon się zaczyna,dostaję werwy i od wczesnej wiosny podglądam wyłażące roślinki.Najbardziej byłam dumna z moich róż,ale niestety
w zeszłym roku mi pomarzły.Strasznie to przykre ,bo miałam je 10 lat.Przyroda jest nieobliczalna.

Ale zaczyna się sezon i nowe pomysły.Nie ma to jak urok wschodzącej roślinki.Będę tu siedziała między zbieraniem mszyc,robieniem zdjęć
i ,,papraniem się w ziemi,,.

;: