TERENIU lubię wrzosy a zamiast trzymać je w doniczkach czy koszu mam je na rabatce. Mam ich kilka tylko nie wszystkie już porządnie kwitną, a rosną wkoło jałowca, a potem wiosną kwitną tam krokusy i Trójlist.Rosną tam też małe iglaki .Lobelię dostałam od koleżanki w tym roku to bylinowa lobelia chyba
siphilitica lecz czy to ona nie wiem tak by mi na nią wyglądała
MARYSIU to młoda sadzonka ,którą dostałam od koleżanki w tym roku tak myślę ,że to
siphilitica Jednak ubiegłoroczna sadzonka u mnie nie przetrwała, a u koleżanki tak więc znów ja przywlokłam .Zastanawiam sie jednak czy nie zabrać jej na zimę na korytarz
FLORIANIE ano trochę ich mam u siebie około stówy mnie więcej .U Ciebie za to można podziwiać cudne liliowce i dalie szczególnie te z ostatniej kolekcji..Moją Aurorę pożarły ślimaki i kwiat nie wygląda zbyt rewelacyjnie

Dwie pozostałe dalej nie zakwitły i nie wiem czy zdążą może dlatego ,że rosną w doniczkach lecz mają pąki
DOROTKO Austina możesz prowadzić jak parkową spokojnie lecz ja lubię wielkoludy a jak zakwitną to klękajcie narody.Mój na razie pnie się tylko w górę nie wypuścił dotychczas żadnej nowej łodygi, dlatego chcę go wiosną ściąć na jakieś 120 i może wtedy raczy się rozkręcić na szerokość.Gardenka wciąż mnie fascynuje, lecz na prawdę miejsca żadnego nie mam i to mnie najbardziej boli

Musiałabym sie pozbyć drugiego Doktorka i tam posadzić lecz szkoda, bo on cudnie kwitnie przy samym wejściu do ogródka .Dzisiaj wnuk mi mówi babciu niedawno nie miałaś tylu kwiatów, a teraz jest ich coraz więcej
RENIU u nas na razie słonko lecz od czasu do czasu podleje także wyręcz mnie podlewanie z nieba.Niestety Rododendrony zaczynają pokazywać kolor i to mnie boli,lecz chyba dwa lata temu też tak było i kwitły do zimy, a potem wiosną znów cudnie zakwitły
