A ja myślałam,
Jadziu, że właśnie o tych wielkich ogrodowych ostróżkach piszesz a nie o jednorocznych.
No to muszę się za nimi mocniej rozejrzeć, tzn za tymi jednorocznymi
Czasem i przed emeryturą sił brak
Olu - no to razem niecierpliwie czekamy na Alpinarium
Ale zanim ono powstanie to wcześniej zawitasz w Goczałkowicach

- koniecznie musisz tam podjechać, jest pięknie. Trzeba zwiedzić stary i nowy ogród, koniecznie.
Mnie tam się co nieco samo wysiewa - no ba - po dwóch latach nawet driakiew powróciła

, lubię ją. Nagietki, czarnuszka, ślazówka, smagliczka - zawsze można na nie liczyć

Ale i tak z tego zbieram nasiona, jakby co.... - tak awaryjnie
