Nornice
- 
				przygoda jadwiga
- 0p - Nowonarodzony 
- Posty: 4
- Od: 14 lis 2008, o 23:48
- Lokalizacja: szczecin
Krety i nornice
ja stosuję naftalinę raz w roku . jak mnie odwiedzają wsadzam po dwie kulki do otworu kreciego lub nornicy i mam z głowy przez cały sezon ;:12   roll:
			
			
									
						
							jadzia5
			
						- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Em, być może dowiesz się o tym , tak jak ja dopiero na wiosnę, gdy wejdziesz na rabatę sprawdzić dlaczego tulipany nie schodzą i zapadniesz się w norach po kostki. Prawie się popłakałam z bezsilnej wściekłości. Przygotowałam już parę plastikowych poobcinanych butelek, truciznę już mam na działce i przy najbliższej okazji wybieram się porozkładać po różnych zakamarkach "żarełko". Dokładnie odliczone ilości w gumowych rękawiczkach powkładam do butelek,  poupycham koło beczek, przy kompoście, obok stosu drewna, zabezpieczę kamieniami by ptaki nie dosięgły  i później , za jakiś czas sprawdzę, znika jedzonko, czy nie !
			
			
									
						
										
						- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Emalio - jak będziesz w ogrodzie to bardzo dokładnie przyjżyj się ziemi. U mnie zagnieździły się na trawniku i widać takie nieduże dziurki - to są ich wejścia do norek. Poza tym trawnik  mi zmarniał i ziemia zrobila się taka... miękka. One kopią mnóstwo norek i korytarzyków i mnożą się niezwykle szybko. Latem widziałam też często ponadgryzane spady owoców, głównie jabłka. 
Ale prawdziwe straty będę liczyła wiosną jak się okaże ile cebulek kwiatowych powyżerały
			
			
									
						
										
						Ale prawdziwe straty będę liczyła wiosną jak się okaże ile cebulek kwiatowych powyżerały

- 
				tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Teraz jest najlepszy okres na  pozbycie się  uciążliwych przez cały rok, lecz trudnych do zlikwidowania  nornic.  Po pierwsze należy sprawdzić czy dany otwór jest tym otworem z którego korzystają nornice przy wyjściu z  ziemi na powierzchnię, w tym celu wystarczy delikatnie  zniekształcić, lub   nasypać ziemi( najlepiej tak zrobić z wszystkimi widocznymi otworami), następnego dnia, jeżeli , z tego otworu korzystają nornice , to widać na nowo ładną dziurkę w ziemi.Wtedy to  tuż obok należy położyć  plastikową tackę,podstawkę  lub spodek( naczynie o niezbyt wysokich brzegach), ustawić należy tak by  nornica po wyjściu z norki  miała podsunięte pod " nos" naczynie do którego  wsypujemy zakupiony w sklepie ogrodniczym   różowe granulki do zwalczania  gryzoni, początkowo wsypujemy niewielką ilość granulków , gdy zorientujemy się że  zaczyna ubywać trzeba  sukcesywnie dosypywać.  Naczynie z granulkami należy bezwzględnie nakryć innym większym naczyniem robiąc daszek, daszek ten ma być uniesiony lekko do góry  od strony norki  na wysokość 3-5 cm, by swobodnie mogły wejść nornice do środka,  daszek chroni  granulki przed zamoczeniem ( wtedy szybko pleśnieją) oraz przed innymi zwierzętami, czy ptakami. Gdy stwierdzimy że ubywa granulek należy je dosypywać do czasu aż stwierdzimy że już ich nie ubywa, może to trwać nawet 2- 3 tygodnie. Gdy stwierdzimy że nie ubywa granulek  jesteśmy pewni że  całe rodziny nornic w promieniu  5-7 metrów padły i możemy karmienie rozpocząc w innym miejscu ( jeżeli wcześniej nie podjęliśmy  decyzji karmienia naraz w kilku miejscach). 
Okres od teraz do wiosny jest najlepszy do pozbycia się nornic, ja w tym okresie zużywam 3- 4 paczki granulatu ( po 5-6 zł za 1 opakowanie) gdyż nornic ciągle mi przybywa z nieużytkowanych łąk. Pozdrawiam. Tadeusz.
			
			
									
						
										
						Okres od teraz do wiosny jest najlepszy do pozbycia się nornic, ja w tym okresie zużywam 3- 4 paczki granulatu ( po 5-6 zł za 1 opakowanie) gdyż nornic ciągle mi przybywa z nieużytkowanych łąk. Pozdrawiam. Tadeusz.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
W zeszłym roku jakieś myszowate wyżarły mi w piwnicy środki ochrony roślin w torebeczkach, a właściwie pocięły te torebeczki na ścinki, dobrze, że wszystko było w plastikowej misce, więc pomieszane proszki nie walały mi się po całej piwnicy, ale i tak musiałam je wywalić. W tym roku w kartony z daliami i dziwaczkami zakopanymi w trocinach, złożone w tej właśnie piwnicy, na wierzch nasypałam niebieskiego ziarna. Od trzech dni codziennie dosypuję, a myszowate objadają to do zera, zima idzie, to i najeść się trzeba. Naści, częstujcie się    
 
A z innych skutecznych środków na myszowate (myszy polne, nornice, norniki itd) mam psa. Dziś rozkopał chyba z pół metra kwadratowego łąki, a myszowate uciekały w popłochu między moimi nogami Nie wszystkim się udało, bo pies ma niezły refleks. Myszowatych jest więc mniej, ale ja się nie dam psu lizać przez następny tydzień :P
 Nie wszystkim się udało, bo pies ma niezły refleks. Myszowatych jest więc mniej, ale ja się nie dam psu lizać przez następny tydzień :P
			
			
									
						
							 
 A z innych skutecznych środków na myszowate (myszy polne, nornice, norniki itd) mam psa. Dziś rozkopał chyba z pół metra kwadratowego łąki, a myszowate uciekały w popłochu między moimi nogami
 Nie wszystkim się udało, bo pies ma niezły refleks. Myszowatych jest więc mniej, ale ja się nie dam psu lizać przez następny tydzień :P
 Nie wszystkim się udało, bo pies ma niezły refleks. Myszowatych jest więc mniej, ale ja się nie dam psu lizać przez następny tydzień :P"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
			
						Racja, nie ma to jak pies z instynktem...kotaNalewka pisze:
A z innych skutecznych środków na myszowate (myszy polne, nornice, norniki itd) mam psa. Dziś rozkopał chyba z pół metra kwadratowego łąki, a myszowate uciekały w popłochu między moimi nogamiNie wszystkim się udało, bo pies ma niezły refleks. Myszowatych jest więc mniej, ale ja się nie dam psu lizać przez następny tydzień :P
 
   Gryzoni mniej i dodatkowo oszczędność na karmie
 Gryzoni mniej i dodatkowo oszczędność na karmie 
- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Widziałam ją, widziałam !!! uciekła do dziurki w trocinach pod borówkami. Melduję, że rozpoczęłam WOJNĘ z nornicami! 13 listopada zostawiłam pod tyczkami z grochowiną obciętą z dwóch stron plastikową butelkę z 8 sporymi granulkami, wszystkie granulki znikły. Dziś rozmieściłam 7 takich butelek z granulkami, w borówkach aż dwie, bo znalazłam jeszcze jedną norkę. Obstawione połamanymi płytkami chodnikowymi i kamieniami czekają na "gości". Oj ugoszczę ja ich ! oj ugoszczę!!
			
			
									
						
										
						- Fleur 78
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Mam i psa i kota... Ale pies za mały, kot za młody (brak praktyki!...   )
  ) 
Dzięki, Tadeuszu, za podpowiedz, że to teraz jest pora na trutki. Kupię zaraz jutro.
Natomiast postanowiłam dmuchać na zimne i w strefach zagrożenia gryzoniami, sadzę te cenniejsze dla mnie rośliny (np. róże!), w doły zabezpieczone taką siatką. Może ktoś zechce wykorzystać ten pomysł?... 
  
  
 
			
			
									
						
										
						 )
  ) Dzięki, Tadeuszu, za podpowiedz, że to teraz jest pora na trutki. Kupię zaraz jutro.
Natomiast postanowiłam dmuchać na zimne i w strefach zagrożenia gryzoniami, sadzę te cenniejsze dla mnie rośliny (np. róże!), w doły zabezpieczone taką siatką. Może ktoś zechce wykorzystać ten pomysł?...
 
   
 
- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Fleur, u mnie norki były tuż przy nasadzie krzewu róży i taka osłona z siatki (nie za duże oczka?) nic by nie dała. Wczoraj znów byłam na działce, z 6-ciu butelek żarełko znikło całkowicie, w jednej zostało 4 granulki a minęło zaledwie 10 dni. Pouzupełńiałam braki w "stołówce" następnymi granulkami, tym razem mam jakieś inne, mniejsze.
Tadeuszu, gdy granulki przestaną znikać to będzie znaczyło, że one się wytruły, czy że zapełniły swoje spiżarnie?
			
			
									
						
										
						Tadeuszu, gdy granulki przestaną znikać to będzie znaczyło, że one się wytruły, czy że zapełniły swoje spiżarnie?










 
 
		
