Dzisiaj czuję, że jest pogoda dobra do pracy we wszystkich mięśniach

Suszki wycięte, coś nawet przesadzone, trawka skoszona, zostało jeszcze trochę pracy, ale nie mogę przesadzić bo potem dwa dni nie będę nic robić
Potem jeszcze wyjdę zrobić aktualne zdjęcia, bo widziałam że jedna z lilii zakwitła
Aniu ja kiszę jedynie kapustę i ogórki, a w kapuście ostatnio ukisiłam jabłka i bardzo mi smakowały

Tak spotkanie w realu najczęściej weryfikuje to co tu widzimy
Iwonko szczec. widziałam w prognozach że chmury i deszcz nad północą, ale może potem się wypogodziło?
Bez nożyczek ale powyrywałam trawki i kurki miały uciechę a dzisiaj resztę brzegów, suszki i trawa, nareszcie wygląda porządnie jak w wysprzątanym pokoju

Słoneczka Ci życzę
Kasiu dzięki

to naturalne kolory nic nie podprawiałam

coś ostanie programy foto mi nie pasują
Krysi pewnie dlatego ich nie masz, bo M nie godzi się otwierać kurnika

Wierz mi, że wolę spacer o 5 rano niż o 10
Małgoś dzięki w imieniu hibiskusów
O tak jeszcze barszcz kiszony bardzo lubię! nawet nauczyłam młodych pić i robią to litrami
Beatko jestem pewna że zjem, ale w tym roku nie mam klęski urodzaju i to co mam zagospodaruje w tradycyjny sposób

Na suszone kupię Limy. Jak mi posmakują to może za rok jak pomidorów będzie moc!
Iwonko 1 nie jest wcale źle, bo to chyba dopiero dwa dni

Fajnie że jesteś
Ja bardzo mało robię a tym bardziej jem warzyw w occie, mam kiepską krtań i jak zjem za kwaśne to się duszę. To co marynuję to na ogół w occie jabłkowym

I u mnie świeci drugi dzień, więc dzisiaj wykorzystałam dzień na koszenie
Ewciu dziękuję, mam warunki do robienia takich zdjęć, jeszcze trochę i zachody będą
Jak zobaczyłam w katalogu Barkarole to chwili się nie wahałam, jedynie tylko czy taka jest w realu. Radość była ogromna jak zakwitła!
