Witajcie

.
Wczorajszą niedzielę spędziliśmy leniwie

. Było trochę gotowania, zabawy i tak upłynął dzień. Dzisiaj pogoda bardzo ładna , temperatura w miarę normalna

. Jedynie nad czym mocno ubolewam to fakty, że nadal nic nie padało

. Jest sucho a ręce aż swędzą

. Mam zaplanowane sporo pracy i czekam na stosowna pogodę bo ziemia musi być miękka. Chcę poszerzyć dwie rabaty i zrobić tam trochę żurawkowych obwódek. Mam kilka odmian, które sprawdziłam i idealnie sobie radzą w słońcu, nie przypalają się a przy tym szybko rosną. W tym celu będę musiała wykopać cegły i zrobić obrzeże ponownie

. Jak dobrze, że nie robiłam ich na zaprawie

. Kiedy zrobi się chłodniej to muszę przesadzić kilka hortensji bo trochę przesadziłam z ich gęstością , jednym słowem poniosło mnie bo przerwy między nimi to nawet nie metr

. Zobaczymy ile uda się zrobić bo jeszcze czeka na mnie rabata za stodołą. Koncepcji konkretnej jeszcze nie mam ale póki co polecą tam rośliny ,które mam i z którymi trzeba coś zrobić . Mam tu na myśli te żurawki, które niestety na słońcu mocno się palą, języczkę i dwie ogrodówki do przesadzenia. Wiosną posadzę hosty i inne rośliny. Na pewno nie obędzie się bez zmian ale w końcu na tym polega tworzenie ogrodu

.Od września dziewczyny zaczną przedszkole i obawiam się trochę tego ale na pewno będę miała więcej czasu dla siebie . Zobaczymy jak to będzie .
Marysiu pomysł z winoroślą bardzo mi się podoba

. Stworzy zieloną ścianę i jeszcze gdyby były owoce ...

. Jeśli masz jakąś fajną i odporną odmianę to może w przyszłym roku się dogadamy . Na róże jeszcze znajdę miejsce ale takiego stanowiska pod winogrono może drugiego nie być. Dziękuję Ci za pomysł

.
Lucynko no to nie fajnie z tymi różami. Szkoda królewien

. U mnie niektóre chorują i póki co psikałam i zrywam liście no ale jakoś nie widzę poprawy. Muszę zastosować jeszcze raz oprysk po zalecanej przerwie. W przyszłym roku koniecznie muszę zastosować Miedzian i zobaczę czy to coś da.
Wandziu właśnie propozycja Marysi bardzo przypadła mi do gustu bo stanowisko pod winogrono jak znalazł. Miejsca jeszcze zostanie więc posadzę te rośliny, które sobie tam poradzą. Nie ma senesu na siłę sadzić czegoś co tam będzie się męczyć . Dziękuję za propozycje, wszystkie mi pasują

.
Małgosiu nawet nie wiesz jak ja ucieszyłam się gdy za oknem usłyszałam znajomi mi głos. Pisałam właśnie wtedy posta i słyszałam jak miałczał za oknem. Domagał się pieszczot no i jedzenia

. Dostał jedzenie , picie a potem poszedł spać

. Co do stanowiska przy filarach to na pewno znajdą się odpowiednie rośliny. Jest ich całe mnóstwo ale zawsze trudno mi się zdecydować.
Gosiak132 dziękuję Ci bardzo za kciuki

, przyda się. Tak, pomysł z winoroślą bardzo ciekawy i najprawdopodobniej właśnie tak zrobię .
Asiu witaj u mnie

. Dziękuję za miłe słowo .
Olu nagadałam kotkowi ale nie wiem czy dotarło coś , zamlaskał tylko i poszedł spać

. Deszczu niestety nie było ani w dzień ani w nocy. No cóż, czekam dalej .
Madziu mi też spodobał się ten pomysł

. Co prawda chciałam róże pnące ale nic na siłę .
Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanego dnia .