Pierwsze koty za płoty

[Iwonka1]

Dla pewnych niedowiarków, którzy twierdzą, że dalia nie zajmuje dużo miejsca, bo to przecież nie drzewo Nie mam pojęcia jaka to dalia. Nie wiem czy można nazwać ją miniaturową, parkową czy jakąś inną. Wysokości ma zaledwie około 30-40cm. Natomiast średnicy 80cm. No i jak ją nazwać? I drzewa rzeczywiście nie przypomina



















Jeszcze jedna dalia się ociąga z kwitnieniem, ale i na nią przyjdzie już niedługo czas. Jakoś od początku gorzej rosła, nawet sprawdzałam czy nie ma gniazda mrówek. Nie ma i nie wiem czemu tak jest.

jeszcze kilka kwiatków innych niż dalie lub róże









A teraz wybiorę się na spacerek do Waszych ogrodów

[apus]

Iwonko modelowe masz dalie, a tę co poszła w szerz to super! Zapełniacz z niej elegancki!

[Beaby]

Dalia okrywowa, Iwonko
A pomyśleć, że miałam w reku tę żółtą strzępiastą, nie wiem czemu nie trafiła do koszyka.
Śliczne dalie

[plocczanka]

Ładnie kwitnie ta 'Cassandra'! Moja jeszcze nie pokazała kwiatków, ale bardzo ładnie rośnie, to może przed zimą zdąży zakwitnąć...
Skoro będą nasionka tej niezwykłej aksamitki, to ja się piszę.
Dalie masz piękne, a ta wypasiona jest wprost niesamowita!

[JAKUCH]

Fajna ta dalia idąca na szerokość akuratnie taki zapełniacz lecz ma też cudne kwiaty .Coraz bardziej urzekają mnie dalie czyżby mi się odwidziało od róż ????? .Niestety miejsca nie mam aż tyle ,żeby więcej ich posadzić .Iwonko jak robiłaś pszczółce fotkę zauważyłaś ile ona pyłku pomieści w tylnich odnóżach to aż niemożliwe ,że nie straci równowagi pod takim bądź co bądź obciążeniem .Super fotki owadów

[Maska]

Iwonko no proszę co te wody gruntowe potrafią Faunę masz bogata w ogrodzie! te jaszczurki w czarnym kolorze, u mnie takich nie ma A w ogóle o tej porze żadnych płazów nie widzę mimo że mokro żaby też się pochowały
Dalie bardzo ładne i ta grubaśna bardzo mi się podoba bo ma ładny kolor i kwiat nietypowy Gdzie ją nabyłaś? albo jaką ma nazwę?
Glicynie chyba nawet trzeba ciąć i to właśnie w lipcu, ktoś mi tak radził, ale moja nie kwitnie więc ja traktuję z lekceważeniem

[Annes 77]

Iwonko akcja przycinania glicynii udana,a ja z kolei chcę by moja młoda się pięła w górę i nawet ładnie jej to wychodzi.
Lodówka w ziemi? Super pomysł,ja na swojej działce nie mam chlodziarki,ale nalewam do wiadra zimnej wody i wkładam jogurty,mleko itd...nawet zimne wyciągam
Dalie to spore potrafią wyrosnąć i w górę i wszerz,wiem coś o tym

Pozdrawiam

[karolacha]

Nie no, dalie -klękajcie narody A ten biały powojnik -prześliczny

[iwona0042]

No nie ja chyba znowu zacznę dalie zbierać, one są takie śliczne

[Florian Silesia]

Dalie piękne

[anabuko1]

Piękne clemki.Ja też je lubę:)
I bardzo piękne i jak widać dorodne masz dalijki
Czymś je zasilasz ??

[Iwonka1]

BasiuMam dwie dalie tego typu i bardzo je lubię Inne też lubię
Bea, nie pomyślałam o dalii okrywowej Super nazwa i nawet prawdziwa. Okrywa szczelnie. Żadna inna roślina nie ma z nią szansy. Nie przeciśnie się. Ale jest urocza
Lucynko, nasionka zapisane Dale dziękują
Jadziu, ten pyłek było widać z daleka. Ale żebyś Ty zobaczyła jak ja tańcowałam wokół jeżówek, żeby jej taką fotkę zrobić
Marysiu, niestety dalia kupowana na ryneczku, nazwy nie znam Dalii mam tylko siedem (a może osiem?) I raczej ten stan się nie zmieni. Chyba, że jakaś zaczaruje mnie na amen i przepadnę. I wtedy ulegnę Ale to już na prawdę będzie ostatni raz
Teraz codziennie podlewa z nieba, to nie ma szans, żeby lodóweczkę ponownie wkopać. Musi troszkę poczekać. Ale mój problem bardziej mnie rozbawi niż zmartwił, Twój dużo poważniejszy
Aniu, glicynie mam dwie. Jedną stareńką, która wspina się po dachu, a drugą młodziutką, którą będziemy się starać uformować w drzewko. Tej też jeszcze nie tniemy
Karolinko, Biały Anioł rzeczywiście rośnie bez zarzutu, natomiast do Kacpra przyczepiła się jakaś zaraza Oba rosną obok siebie, ich gałązki nawzajem się przeplatają i jeden zdrowy, a drugi nie. Dalie kwitną już mi od maja, miały więc dużo czasu, żeby tak się rozrosnąć
Iwonko, zbieraj dalie, są tego warte
Florian, z Twoich ust, to prawdziwy komplement
Aniu, początkowo, jak jeszcze rosły w donicach (czyli kwiecień-maj) zasilałam je zwykłym nawozem do pelargonii. A po wsadzeniu do ziemi sypnęłam nawozem długo działającym Osmocote. Jedna jest niemrawa, ale pozostałe rosną jak szalone. Większości z nich miałam nawet nazwy, ale w szale sadzenia, gdzieś je wetknęłam i nie mogę znaleźć. Może je wyrzuciłam? Trudno, będą bezimienne. Tylko ta niemrawa ma znacznik, ale jak ją pokazać jak jeszcze nie kwitnie

Za chwilę pokażę swoje różyczki, ale zanim to nastąpi, to dla wszystkich odwiedzających Kobea. W tym roku moje kobee oszalały, nigdy nie były takie cudne. W tej chwili zajmują już prawie cały płot, po jednej stronie działki

[Iwonka1]

No to teraz obiecane różyczki. Większość z nich radzi sobie świetnie lub przynajmniej dobrze. Wszelkie robactwo ich się nie imało. Ani mszyca, bruzdownica ani inny kwieciak też nie. Kilka z nich teraz złapało czarną plamistość, ale porażonych listków jest niewiele. Właściwie to tylko Cherry Brandy jest u mnie na minusie Tej listki obrywam już od jakiegoś czasu i niestety nowe, które się pokazują też są chore. No i uwielbiana przez wszystkich Lady of Shalot ma u mnie niższe noty, ale to za pokładanie się i pokorne spoglądanie na swoje buciki Przydałoby się jej trochę odwagi Ale jest młodziutka i może stąd bierze się jej nieśmiałość



Niewielka początkowo Oh Wow! szybko nadrobiła zaległości i teraz już nawet widać ją bez specjalnego szukania. Na pewno nie jest jeszcze pnąca, ale nabrała wigoru i rośnie ładnie



Również maleńka Hot Chocolate uwierzyła we własne siły i już pewniej stanęła na nogi. Już się troszkę ośmieliła i ślicznie zapozowała



Jazz wykorzystuje przestrzeń jaką dostał i śmiało rozpycha się na wszystkie strony. Ma ogrom pąków, które znowu zaczynają się otwierać. To róża doskonała. Kwitnie bardzo długo, nie boi się ani deszczu ani słońca. I te jej kolory Jeden krzak, a daje tyle radości





Pozostałych różyczek również nie musiałam namawiać na pamiątkowe zdjęcie, same pchały się przed obiektyw









Ten maluszek z patyczka, dzielnie zakasał rękawy i wziął się ostro do roboty. Już jest całkiem ładnym maleńkim krzaczkiem














Rozszalałam się razem z moimi podopiecznymi. Musicie mi wybaczyć, ale mogłabym cykać im zdjęcia bez końca. Lubię się nimi zachwycać i się nimi chwalić. Na pewno wiele Waszych róż jest piękniejszych niż moje, ale te są moje własne i dla mnie najcudowniejsze

Miłego dnia

[JAKUCH]

Iwonko fotka kobei na 6 cudownaaaaa. Fotki wychodzą coraz ładniejsze Nic tylko sie cieszyć ,że Twoje ominęły wszystkie przeciwności ,więc te parę plamek ujdzie w tłoku

[Dorota71]

A mnie do gustu przypadły te puste różyczki. Cudne!