Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42380
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Elu obejrzałam wtedy na owocu jest pajęczynka, a tu nic nie ma ;:185 no i nie zrobiłam zdjęć, bo akurat pielgrzymi wyjeżdżali i musieli się pożegnać, a potem zrobiło się ciemno ;:222 działam od jutra :D dziękuję za pomoc ;:168
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Marysiu Miedzian to się stosuje tylko do okresu kwitnienia, no i nie działa w wysokich temperaturach, nie jestem specjalnym znawcą tematu, ale na Szarą podobno dobry jest Curzate Cu 49,5 WP i Amistar Opti 480 SC.
Te środki najczęściej się przewijają przez pomidorowe wątki, na pewno są też inne, ale te są często polecane.
Powodzenia ;:333

Pozdrawiam Irena
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Tez brałam pod uwagę szarą pleśń, ale Marysia pisze że to da się zetrzeć z owoców :roll:
W takim razie to nie choroba tylko szkodniki. Mój tata miał kiedyś pomidory i było cos podobnego, owoce były cale czarne od jakiejś mazi. Nie wiem jakie to były szkodniki, ale cale krzaki papryki i pomidorów były oblepione czarną mazią.
Można gdybać, ale zdjęcie dopiero pokaże co to za licho?
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Witajcie :wit

Weekend tak szybko minął, że jak zajrzałam wczoraj do Was to było już bardzo późno.

Piękne zdjęcia pokazujecie, widać że sezon w pełni. U mnie też zebrane pomidorki i częściowo zdegustowane.
Z pomidorów gruntowych jeden też okazał się dość wczesny. To Blody Buchter, owoce raczej małe , czerwone, pomidorowe w smaku. Jak na pierwszego z gruntu może być. Dojrzałby nawet wcześniej, ale jest posadzony w miejscu gdzie pada cień od parasola.
Reszta pomidorów to pojedyńcze sztuki e szklarni. Ważne, że się już zaczęły!

Obrazek

Pogoda u mnie podobna do waszej, pada, więcej deszczu niż słońca. U mnie jest piach, więc woda sobie spokojnie wsiąka i nigdzie nie zalega. Jedynie wilgotność jest duża, dziś szczęśliwie wieje wiatr, to trochę osusza liście.
Pomidorom zrobiłam spore cięcie, w szklarni przycięłam wszystkie liście, które dotykały sufitu i ścian. Ostro je prześwietliłam . Na razie nie widać jakiś plam , czy chorób, ale mam trochę nerwa.
W gruncie też dość mocno prześwietlone, ale i tak siedzą gęsto.Brzeżne krzaki dostają trochę deszczu, to nie uniknione.
Trochę zmian pojawiło się na liściach ziemniaków w skrzynkach. Obrywam je, żeby jakaś zaraza się nie osiedliła.
Pryskam eliksirami , mam nadzieje, że las trochę przeskodzi dotarciu ZZ.

Kasiu
Mydlnica też ładna, ale rośnie sobie dziko. Kiedyś była u nas za płotem, teraz zginęła.
Chwyciło mnie na floksy, mam już zaklepane tu i tam po znajomych, ale wiadomo od przybytku głowa nie boli. :D

Małgosiu
Piękne pomidorki pokazałaś. ;:63
Prawdziwego olbrzyma uhodowałaś, jeszcze tak dużego pomidora nie miałam. Cudo. ;:333
Nasion lepiej z niego nie zbieraj, bo ze staśmionych owoców tego się robić nie powinno, ale wiesz o tym na pewno :)

Elu
O Twoich cudach nie sposób nie wspomnieć. ;:215 ;:215
Smak większości swoich pomidorów już znasz, który Cię zachwycił? Który rozczarował?
Ciekawi mnie co powiesz o Cemnentniku i Amish Rose?
Że wszystkie dorodne to widaćna zdjęciach, o smaku musisz powiedzieć sama. :D
Czosnek przyda Ci się na bieżące spożycie, bakłażany smażne z czosnkiem - miam , miam. ;:136
Ja zachcesz to nie ma sprawy podeślę Ci parę główek jesienią i sobie posadzisz.

? propos czosnku.
Trochę go uhodowałam, jeszcze się suszy. Jeśli ,,zachcecie" posadzić go jesienią to proszę mówić bez krępacji, chętnie się podzielę.
Rośnie jeszcze u mnie czosnek z Paragwaju, ale co z niego będzie jeszcze nie wiadomo, na razie trzyma się dzielnie.

Irenko
Na mojej czarodziejskiej kuchni pomidorki podobnie jak grzyby suszy się doskonale. Jednak u nas nie ma amatora suszonych pomidorów. ;:185
U nas większym powodzeniem cieszą się soki z pestkami i pomidory kiszone.
Te moje soki to raczej pula pomidorowa, zblendowane pomidory bez skórek, doprawione odrobiną soli, czarnego pieprzu i pieprzu Cayenne.
W zeszłym roku zrobiłam kilka butelek soku z zielonych i żółtych, ale jednak kolor czerwony lepiej do mnie przemawia.
Zresztą w tym roku kolorowych nie mam dużo kolorowych, więc raczej będą rozdane niż przerobione na sok.

Marysiu
Szczerze współczuję nieprzyjemnej niespodzianki w tunelu.
Koleżanki mają racje, gdybyśmy zobaczyły zdjęcia, to możnaby coś więcej powiedzieć.
Pozdrawiam, Beata.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42380
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Dziewczyny mam jakiegoś gigantycznego pecha najpierw pomidory a dzisiaj wywiózł facet szambo i nagle ja się patrzę a tu ziemia się zapada, wszystkie moje pieczołowicie sadzone rośliny znikają. Po prostu chce mi się ryczeć.
Pomidory pokropiłam jakimś p.grzybowym co miałam w domu ale widzę że jest coraz gorzej ;:222


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Małgosiu potem zabiorę te wątpliwej jakości ozdobniki ;:180
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Na 4 zdjęciu bakteryjna cętkowatość ...ale na łodygach to wygląda jak ZZ.
Obstawiam jednak bakteryjną cętkowatość
Curzate zwalcza bakteryjną cętkowatość jak i ZZ.


Tu jest opis choroby, moim zdaniem wiele objawów pasuje, Marysiu przeczytaj.
http://synthosagro.com/doradztwo/atlas-chorob/

Marysiu już pryskałaś dziś środkiem grzybobójczym (jakim?), a w zakresie jego działania nie ma bakteryjnej plamistości odczekaj kilka dni.


Beatko Cementnik w smaku dość dobry jak na zwykłego, okrągłego pomidora, ma smak i aromat.
Amish Rose jak na maliniaka taki trochę włóknisty jest i jako jedyny malinowy wykazuje wrażliwośc na brak potasu,
a mam ich kilkanaście odmian. Ma takie zielone przerosty i zieloną piętę.
Owoce na pierwszym gronie były tylko lekko włókniste i bez tej piety, a z wyższych gron już wyraźnie gorsze.
Jako jedyny też ma korek przy szypułce, a na wyższych gronach pęka.
Jak na taką wygodnicką i wybredną ogrodniczkę jak ja, to jest to pomidor wymagający więcej uwagi, a ja nie mam czasu na
indywidualne traktowanie każdej odmiany.
Mam za to odmiany, które mimo mojej ignorancji są piękne i smaczne. :D
O nich opowiem i pokażę oczywiście i chętnie się podzielę nasionami.
Wszystkie pomidory, którym w tym roku np żółkły, lub więdły liście w tunelu nie znajdą u mnie miejsca w przyszłym roku.
Jednej odmianie tylko dam szansę w gruncie, a jest to maliniak od Ciebie: duży, piękny, ale od początku jego liście były ciągle zwiędnięte.
Tak w ogóle to mam w tym roku przepyszne odmiany pomidorów, że na przyszły sezon nie chcę żadnych nowości.
Mam jeszcze kilka ciekawych nasion do wypróbowania i może tylko na coś z tej puli się skuszę.
Nie interesuje mnie nawet żadna Giulietta ani żaden inny cudowny pomidor-taka jestem zadowolona z tego, co mam. ;:138
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Marysiu, moim zdaniem to czarna (bakteryjna) plamistość pomidora. Prawdopodobnie zawleczona z nasionami.
Tutaj masz link, co na ten temat pisała Kozula.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 85#p895385

Ja bym spróbowała powalczyć preparatem IF. On ma mocne działanie bakteriobójcze. U mnie pomogło na czarną plamistość na różach, więc może i tu da radę.
Poobrywaj też wszystkie liście ze zmianami.
I nie zbieraj nasion z porażonych krzaków. Nie martw się, poratujemy Cię nasionami na przyszły sezon. ;:168
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

ela151 pisze: Curzate zwalcza bakteryjną cętkowatość jak i ZZ.
Elu bakteriozy raczej nie da się wyleczyć, a jedynie można teraz ratować i zabezpieczać pozostałe zdrowe krzaki.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 85#p898014

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2A#p911165
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

No ok, źle się wyraziłam z tym zwalczaniem choroby. W każdym bądź razie choroba bakteryjna jest, to też brałam pod uwagę, oglądałam zdjęcia.
Ja tego nigdy nie widziałam, a szukam w necie gotując przecier i opiekując się dzieckiem, więc wybaczcie mi nieścisłości, dobrze, że jest nas więcej i możemy pomóc.
Obawiam się tylko jak Marysia sobie z tym poradzi, bo dużo krzaków jej w takim razie nie zostanie ;:oj ;:oj ;:oj
...a pisała coś o tym, że prawie wszystkie to mają? ;:224
Porażone rośliny należy usunąć. ;:oj
Marysiu zostały Ci jakieś zdrowe krzaki?
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Jasne :) , co dwie ... trzy ...bądź więcej głów, to nie jedna. ;:333
To jak już tak uściślamy, to jeszcze tylko napiszę Marysiu, że jeżeli zdecydowałabyś się na Curzate, to musisz kupić Curzate Cu 49,5 WP, o którym wspominała Irenka, bo ten zwykły Curzate jest tylko na Zarazę ziemniaczaną i Mączniaka.

taka mała ściąga :wink:
http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... show_all=1
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42380
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Kasiu Elu dziękuję za rady i linki, biegam po nich czytam IF to z jodyną?
Nie ma w tej chwili żadnych zdrowych krzaków, no z wyjątkiem tych w gruncie. Więc chyba zostawię niech się dzieje co chce. Popryskam tymiankową. Jutro zobaczę czym popryskałam na grzybowe ale tam chyba tez było o ZZ. Walczę z zapadającą się gliną i zarazą. Tunel chyba będę musiała porządnie odkazić, bo przynieść nie mam gdzie ;:oj byłaby to straszna harówka ;:oj Piszą, że to draństwo może w resztkach roślin zostać w glebie.
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Marysiu ;:168 Jakże mi przykro, że takie paskudztwo przyplątało się do Twojego foliaka. Trzymam kciuki, żeby udało się choć trochę uratować. U mnie pomidorów będzie wysyp niebawem, to poratuję żebyś miała choć troszkę smaku lata na kanapkach lub w sałatkach.
Oj, nie masz w tym sezonie szczęścia do pomidorów i papryk.
Foliak trzeba będzie porządnie odkazić i pewnie sporo ziemi wymienić ale lepiej pomyśl czy nie znajdziesz nowego miejsca. Odkażanie odkażaniem ale ryzyko zostaje a przecież niedawno wymieniałaś poszycie. Może tam, gdzie teraz panoszy się Twoja dynia? Albo koło Mężowkich winogronek?
Cieszę się jedynie, że dałaś się namówić na grunciaki i one dobrze się sprawują.
Zdjęcia zostaw, oby nie trzeba było, ale może się kiedyś, komuś przydadzą jeszcze.
Widziałam też zdjęcia Twoich lejów. Nawet nie wiesz, jak bardzo mi przykro. Za dużo na raz zwala Ci się na głowę ale wszyscy trzymamy kciuki, żeby nie było większych szkód ;:4 Ważne, żeby ktoś pofatygował się (wykonawca) i naprawił szkody, zabezpieczył teren. Oby ścieżka była bezpieczna bo przecież tam kurecki są i chodzić do nich jakoś musicie.
Z drugiej strony, lepiej teraz niż na wiosnę, przy roztopach, pod warstwą śniegu. To mogłoby mieć tragiczne skutki ;:202

Elu Tak długo czekałam na swoje pomidory, że teraz stoję przed nimi jak dziecko przed wystawą sklepu z zabawkami. Każdy kusi, każdy nęci ale którego pierwszego skosztować ;:65
U Ciebie szał pomidorowy już chwilę trwa i pięknie "Las Pomidoras" u Ciebie wygląda ;:215
Werbeny zazdroszczę. Ja swoje nasionka wszystkie rozdałam i zapomniałam zostawić choć 3 dla siebie ;:306 Rosną jakieś samosiejki ale pewnie nie zdążą zakwitnąć a co dopiero wydać nasiona. Połączenie werbeny i prosa włosowatego to był mój ulubiony duet w zeszłym roku ;:167
Arbuzy super!Siedzą w gruncie czy w szklarni?
Kiciulę wymiziaj za uszkiem- mam słabość do kotów choć sama nie mam takiego kłębuszka.
Co do JR/14 to faktycznie wagę miał słuszną. Miał, bo już w dużej części skonsumowany ;:204 Ja nie lubię dużych pomidorów, wolę takie jedno- osobowe ale jakoś w tym roku tych wielgachnych mam sporo. JR/1 też zapowiada się wagowo nie mniejszy ;:131

Kasiu Masz rację, to Rhododendron Cunningham`s White ;:138 Czy dobrze pamiętam, że też takiego masz?

Irenko Twoje żółte pomidorki piękne są ;:215 Ja nawet soli do żółtych w zeszłym roku nie używałam, tak mi smakowały. Nie mogę się doczekać Mandarin Cross. Miałaś już możliwość skosztować?
Jeszcze ukorzeniasz wilki? ;:oj
Co do suszenia pomidorów- ja z braku innych możliwości suszyłam w mikrofalówce. Pierwsze wysuszyłam na skwarki ale Kasia podpowiedziała mi, jakiej powinny być konsystencji i kolejna partia wyszła zdecydowanie lepiej. Suszenie było szybkie i w tym roku kuchenka znów pójdzie w ruch. Będę miała niebawem piekarnik z prawdziwego zdarzenia to i takiej metody wypróbuję. Papryki też fajnie suszyły się w mikrofali.

Beatko A nie mówiłam, że będziemy razem kosztowały pierwszych pomidorów? ;:306 Piękne okazy.
O pomidorki dbasz i na pewno uchronisz je przed wszelakim złem ale teraz masz nowe uprawy- ziemniaki. To nowe doświadczenie dla Ciebie i trzymam kciuki, żeby dotrwały do wykopków.
Moje w kompostowniku nawiedziła stonka ;:124 Mam nadzieję, że pozbierałam wszystkie i kilka listków zostanie.
Czy kwitnięcie ziemniaków to warunek plonowania? Moje jeszcze nie kwitną :roll:
Nasion oczywiście nie zbieram z tego giganta. W tym roku postanowiłam, że nasiona będą z drugiego grona bo z pierwszego chyba najwięcej staśmionych wychodzi. Tak coś czytałam ale nie pamiętam, który to był wątek.


Wczoraj upiekłam babeczki z borówkami z własnego ogrodu. Częstujcie się proszę.


Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42380
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Małgosiu w podzięce za Twoje złote serduszko, bo jaka Gospodyni taki dom (czyt. wątek) ;:196


Obrazek

Musiałam zerwać przed pryskaniem i mam kilka takich gigantów. To jest Etna nie od Ciebie przypadkiem :D
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Tak, Małgosiu mam tego rhododendrona i to nawet kilka egzemplarzy. ;:108 Dlatego ten na Twoim zdjęciu znajomy mi się wydawał. :)

Jem babeczkę i zmykam spać ;:19
:wit
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Marysiu Jeśli Etna, to ode mnie ale taki gigant??? ;:oj
U mnie to były małe i średnie owoce ;:306

Uwaga ;:303
Moje były ważone w funtach ;:oj ;:131 ;:306 :oops: ;:224
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”